fbpx

Katalog motocykli

Yamaha TRX 850. Kwestia ceny

Lata 90. to specyficzny okres wykwitu japońskich adaptacji włoskiej myśli motocyklowej. Wyjątkowo jaskrawym przykładem tego zjawiska jest Yamaha TRX 850. A właściwie to byłaby, gdyby tylko nie została zapomniana przez niemal każdego poza entuzjastami młodych klasyków.... Czytaj cały...

Z archiwum ŚM: Zündapp K800 – Bokser wagi ciężkiej. Numer 3/1995

Dziwnym zrządzeniem losu każdy z wielkich producentów motocykli tworzył swe pojazdy we własnym, charakterystycz­nym stylu. Gdy  mowa o Ameryce, na myśl przy­ chodzą przede wszystkim duże, widlaste Harleye i In­diany. We Włoszech przez wiele lat panowały leżące single z wytwórni Moto Guzzi. Z Anglią najłatwiej skojarzyć jednocylindrowe pionowe silniki o sporto­wym charakterze, a Niemcy to oczywiście boksery.... Czytaj cały...

Voge 300AC. Debiutant z dużymi ambicjami

Chińskie znaczy badziewne? Już od kilku lat zdecydowanie nie! Atakujące europejskie rynki nowe marki motocykli producentów zza Wielkiego Muru zwracają na siebie uwagę nie tylko przemyślanym i konsekwentnym wzornictwem, ale także jakością wykonania. Nie ma lipy!... Czytaj cały...

Z archiwum ŚM: Sen to, czy Jawa 350? Numer 3/1995

Czeska firma Jawa jest doskonale znana wszyst­kim motocyklistom w na­szym kraju za sprawą popularnych, dwusuwowych 350-tek, które na równi z MZ 250 odniosły sukces handlowy na polskim rynku. Jawa po­wstała w 1929 r. z połącze­nia firm Janecek i Wanderer (pierwsze sylaby tworzą na­zwę). Gama modeli była za­wsze dosyć bogata, produkowano jednoślady o pojemno­ści silnika od 50 do 498 ccm.... Czytaj cały...

Z archiwum ŚM: Afrykańskim szlakiem – od XT 500 do Tenere. Numer 3/1995

W 1976 roku na rynkach światowych panowały nie­podzielnie ciężkie, czterocylindrowe motocykle, a marzeniem każdego motocy­klisty było posiadanie jak największej i jak najszybszej maszyny. Yamaha zdecydowała się wtedy „zawrócić Wi­słę kijem" i wprowadziła do sprzedaży model XT 500. Pojazd ten przeszedł do hi­storii motocyklizmu już w chwili swych narodzin.... Czytaj cały...

Z archiwum ŚM: Suzuki GSF 600 Bandit. Numer 3/1995

Prawdę mówiąc, nie wiadomo co takiego przeskrobał ten motocykl, że nazwano go po prostu Bandytą. Jakieś mordercze instynkty? Nie! Żądza pieniądza? Też nie. Bandit wyciąga z kieszeni mniej więcej tyle, co jego konkurenci. Jedynym cieniem na jego reputacji jest wielce podejrzane używanie dwojga imion – najpierw przedstawił się jako N 600, potem okazało się, że owszem, też Bandit, ale już GSF 600.... Czytaj cały...