fbpx

1993-2000

Z archiwum ŚM: Yamaha TRX 850. Bolognese a’la Japanese. Numer 4/1995

Ktoś kiedyś zauważył, że nie ma takiej rzeczy na świecie, której Japończycy nie byliby w stanie udoskonalić. Nie, nie dlatego, że wszystko wokół jest lub było niedoskonałe. Od nacji tej można się nauczyć, jak wy­ciągać wnioski z cudzych błędów i korzystać z cu­dzych sukcesów. Przed wojną sen z powiek zegar­mistrzom spędzały sprze­dawane na kilogramy ze­garki, będące idealnymi ko­piami szwajcarskich pierwowzorów. Potem przyszła pora na elektronikę. Prze­mysł motoryzacyjny nie po­zostawał w tyle.... Czytaj cały...

Z archiwum ŚM: Hamowanie biegami? Jestem za! Numer 4/1995

Do skrzyżowania dojeżdża super-motocykl. Wszystko jak trzeba. Koło z tyłu: oho!, kółko z przodu: aha!, rączki kierownicy po­niżej bioder, podnóżki w re­jonie tylnego koła. Zwalnia, owszem, na obu hamulcach. Wyjście ze skrzyżowania bę­dzie na jedynce, więc na ha­mowaniu schodzi kolejno przez biegi. Krrrrnk: III bieg, krrrrrnk: II bieg, krrrrnk: I bieg. To wszysto, co można usłyszeć przy tym idealnie stłumionym silniku, cały czas na minimalnych obro­tach, sprzęgło cały czas wy­ciśnięte. ... Czytaj cały...

Z archiwum ŚM: w drogę! Marek Harasiumiuk o pakowaniu motocykla. Numer 4/1995

Współczesne motocykle już dawno przestały pełnić funkcję środka transportu. Oczywiście, tu i ówdzie widać ochwacone szkapiny, motocykle dychawicznie pracujące pod właścicielem, ale to coraz rzadszy widok. Chciałbym na łamach „Świata Motocykli” szerzej zająć się turystyką motocyklową. Wydaje mi się bowiem, a nawet mam niejaką pewność, że ta forma używania motocykla jest u nas poważnie niedoceniona.... Czytaj cały...

Z archiwum ŚM: Choppery i custom. Numer 4/1995

Słońce praży niemiło­siernie, jest 30 stopni w cieniu, wychodzisz z do­mu, przed którym stoi za­parkowany charaktery­styczny motocykl. Przerzu­casz nogę na drugą stronę maszyny i opadasz na przy­jemnie nisko opuszczone siodło. W momencie naci­śnięcia przycisku startera potężny widlasty silnik na­tychmiast budzi się do ży­cia, wypełniając całą okoli­cę dobywającym się z pu­stych rur wydechowych pulsem swej rytmicznej pracy. Wrzucasz pierwszy bieg, puszczasz sprzęgło i wyjeżdżasz na puste o tej godzinie ulice miasta.... Czytaj cały...

Z archiwum ŚM: Honda CX 500. Numer 4/1995

Pod koniec lat 70. widlasty silnik chłodzony cieczą był w japońskim motocyklu klasy średniej czymś zupełnie nowym. Trzeba przyznać, że tego typu jednostka napędowa zrobiła prawdziwą karierę, przede wszystkim za spra­wą Hondy CX 500, która zo­stała sprzedana na całym świecie w setkach tysięcy egzemplarzy.... Czytaj cały...

Z archiwum ŚM: Chmura dymu. Numer 3/1995

To było kilkanaście lat te­mu. Wakacje jak co roku spędzałem podróżując mo­tocyklem. Planując trasę podróży „z dnia na dzień" włó­czyłem się wysłużonym Ju­nakiem po Polsce. O powro­cie do domu zaczynałem my­śleć dopiero wówczas, gdy zaoszczędzone w ciągu roku szkolnego pieniądze topnia­ły do sumy gwarantującej jedynie zakup wystarczają­cej ilości benzyny na ten ostatni etap. Ulubionym miej­scem, które co roku odwie­dzałem, były Bieszczady. Czyż może być coś przyjem­niejszego niż jazda obłado­wanym w turystyczny sprzęt motocyklem po krętych, gór­skich drogach? Chyba tylko jazda w dwa motocykle.... Czytaj cały...

Z archiwum ŚM: Triumph Thunderbird – triumf wyobraźni. Numer 4/1995

W Kolonii w październi­ku ubiegłego roku (1994, przyp. red.) zabrakło godnego przeciwnika dla niewątpliwego przeboju wystawy, jakim był od dawna oczekiwany, nowy Triumph Thunderbird. No­wego, trzycylindrowego re­tro-cruisera brakowało wśród modeli odrodzonej przez Johna Bloora trady­cyjnej brytyjskiej marki. A minęły już cztery lata od chwili jej zaistnienia na światowym rynku.... Czytaj cały...