fbpx

Jest czarny, zwinny i szybki. Poznajcie Predatora – nowego streetfihgtera, który wyjechał z częstochowskiej stajni Urko Fighter.

Na skróty:

Twórcą i właścicielem motocykla jest Adam Szturycz, prowadzący w Częstochowie serwis motocyklowy o wspomnianej wyżej nazwie. W poprzednich numerach ŚM przedstawiałem już wcześniejsze dokonania załogi Urko Figher. Choć tamtym motocyklom nie można było niczego zarzucić, na ich tle Predator prezentuje się bardziej dojrzale. Wygląda tak, jakby był fabryczną, nagą wersją motocykla sportowego. Kiedy robiliśmy z Adamem zdjęcia, mogłem do woli napatrzeć się na jego motocykl z każdej strony i podziwiać go w ruchu.  W chwili swych narodzin w 2005 roku, ten stwór nie był jeszcze predatorem, lecz ostrym supersportowym motocyklem Suzuki GSX-R 1000 K5. Jak uczą statystyki, życie maszyn supersportowych nie jest łatwe i często przytrafiają im się większe i mniejsze „dzwony”. Tak było i w tym przypadku. Maszyną uszkodzoną po lekkim szlifie zainteresował się ten entuzjasta streetfighterów i od tej pory żywot japońskiego „przecinaka” uległ radykalnej zmianie.Maszyna była czarna jak noc, co wywołało w umyśle Adama iskrę zapalną i tak narodziła się wizja Predatora. Na szczęście, podstawowe podzespoły motocykla, czyli układ jezdny i silnik nie zostały uszkodzone, więc można było skupić się wyłącznie na zabiegach stylizacyjnych, mających diametralnie odmienić charakter maszyny. Współczesny motocykl sportowy to skomplikowana i nafaszerowana elektroniką maszyna, więc po zdemontowaniu owiewek, trzeba się nieźle nagłówkować, by ukryć wszystkie kable, przekaźniki i tym podobne „ustrojstwo”. Adam ma w tym wprawę, bo niejednego streeta już w swym życiu zbudował, więc i tym razem poszło gładko. By instalacja chłodząca silnika nie szpeciła bryły motocykla, gumowe węże uzbrojono stalowym oplotem, w miejsce mało dekoracyjnego plastikowego zbiorniczka wyrównawczego cieczy chłodzącej, pojawiła się gustowna butla wykonana z blachy aluminiowej, a sama chłodnica otrzymała ozdobny grill. Wszystkie widoczne gołym okiem śruby silnika zastąpiono tuningowymi w złotawym odcieniu. Felgi zostały pomalowane na czarno z ozdobnymi, złotobrązowymi pasami, co doskonale harmonizuje ze złotymi lagami widelca i wspomnianymi śrubami.

Z przednim widelcem doskonale komponuje się reflektor z Yamahy MT 03 wraz ze wspornikami. Warto w tym miejscu wspomnieć, że ten element zdobywa coraz większą popularność na customowym rynku. W miejsce fabrycznych „zegarów” pojawił się kokpit Koso. Mocowanie amortyzatora skrętu zostało przeniesione na górną półkę, a sam amortyzator pochodzi z Yamahy R1. Projektując tylną część Predatora, Adam wzorował się na wyścigówkach Hondy z MotoGP. Chodziło o to, by tak zwany zadupek (ciekawe, czy ktoś kiedyś wymyśli lepszą nazwę tego elementu) był jak najmniejszy i jak najkrótszy, a przy tym bardzo zgrabny i by był charakterystycznym elementem motocykla. Patrząc na Predatora wypada tylko potwierdzić, że zamysł udało się zrealizować w stu procentach. Wspomniany zadupek powstał przez połączenie w jedną całość i odpowiednie wymodelowanie elementów owiewek z Yamahy R6 z 2008 roku i z Suzuki GSX-R.

Kiedy drogą kolejnych przybliżeń udało się uzyskać pożądany kształt, została wykonana forma i cały element zrobiono z laminatu. Tylne lampy diodowe wkomponowano w crashpady, co stanowi ciekawy element stylistyczny. Siedzenie kierowcy pozostało oryginalne, natomiast tylne siodełko, które w tym motocyklu służy jedynie do ozdoby, wykonał zaprzyjaźniony tapicer, a jako pokrycie wykorzystano materiał stosowany przez firmę KTM. Przebudowa tylnej części motocykla nie ogranicza się jedynie do samej karoserii. Konieczne były również modyfikacje tylnej części ramy, która w tym modelu Suzuki jest aluminiowym odlewem, co bynajmniej nie ułatwiało zadania. Przy okazji zmieniono mocowanie akumulatora, a zwieńczeniem prac przy tylnej części motocykla było wykonanie dolnego wypełnienia zadupka. Gustowny pług pod silnikiem jest dziełem polskiej firmy Plast Bike, natomiast charakterystyczny, krótki kanciasty tłumik, doskonale pasujący do estetycznej koncepcji Predatora powstał na miejscu, to znaczy w warsztacie Urko Fighter. Dzięki niemu silnik Suzuki „gada” pięknym basem, który jest balsamem dla uszu jeźdźca i jednocześnie nie jest uciążliwy dla otoczenia. Montaż tarcz hamulcowych Lucas Alien, przewodów hamulcowych w oplocie stalowym oraz tuningowych podnóżków TRW Lucas, był aktem kończącym dzieło budowy. Należało jeszcze tylko wymalować na baku paliwa ulubioną sentencje Adama: „Drive like a Devil – feel like a God!” i już Predator był gotów do lotów bojowych i wypełniania misji w bliższej i dalszej okolicy.

Dane techniczne

Predator

Silnik
Typ: Suzuki GSX-R 1000 K5, czterosuwowy, chłodzony cieczą Układ: czterocylindrowy, rzędowy Rozrząd: DOHC, 4 zawory na cylinderPojemność skokowa: 999 ccmMoc maksymalna: 178 KM/11 000 obr/minZasilanie: elektronicznie sterowany wtrysk paliwa.Układ wydechowy: 4w1, tłumik Urko Fighter.Przeniesienie napędu: Silnik – sprzęgło: koła zębateSprzęgło: mechanicznie sterowane, wielotarczowe, mokreSkrzynia biegów: sześciostopniowaNapęd tylnego koła: łańcuchem O-Ring

Podwozie
Rama: Aluminiowa, grzbietowa, silnik jako element nośny, przykręcany tył ramy – zmodyfikowany przez Urko Fighter, Zawieszenie przednie: widelec teleskopowy upside-down, Zawieszenie tylne: wahacz aluminiowy z centralnym elementem resorująco-tłumiącym.Hamulec przedni: dwie tarcze TRW Lucas Alien, zaciski 4-tłoczkowe,Hamulec tylny: pojedyncza tarcza TRW Lucas Alien zacisk 2-tłoczkowyPrzewody hamulcowe: w oplocie stalowym GoodridgeAluminiowe felgi: 3.50 x 17; 6.00 x 17Opony: 120/70 ZR 17; 190/50 ZR 17

Wyposażenie i osprzęt
Zbiornik paliwa: SuzukiWęże układu chłodzenia: w oplocie stalowym Zbiornik wyrównawczy układu chłodzącego: Urko FighterGrill chłodnicy: Urko Fighter Podnóżki i dźwignie: TRW LucasKokpit: KosoLampa przednia: Yamaha MT 03Lampa tylna: Urko FighterKierunkowskazy: LIMA motocykleLusterka: LARSONZadupek: Urko Fighter
Tekst i zdjęcia Lech Wangin

ZOBACZ TAKŻE:

Urko Fighter 2

Silk

Motocykle – ogłoszenia

KOMENTARZE