fbpx

W ubiegłym roku jaraliśmy sie Panigale V4R, które niewątpliwie jest motocyklem fenomenalnym i przerażającym. Z pewnością było też lekkie i zwinne, dlatego Ducati przygotowuje jego odmianę Supeleggera…

Superleggera to nazwa znana i ekscytująca jeśli chodzi o Ducati. Od modelu Panigale 1199, tym mianem określane są superlekkie, limitowane wersje flagowych superbike’ów z Bolonii. Kwestią czasu było więc powstanie V4 w wersji Superleggera. Mimo to, wieści o niej i tak wywołały ogromne zaskoczenie. Co prawda Ducati jeszcze nie nazywa tego V4 Superleggera, tylko Project 1708. Na razie bowiem „wyciekło” zdjęcie karty produktowej, na której są podane wszystkie szczegóły modelu 1708 i data rozpoczęcia komunikacji o nim – Styczeń! 🙂 

Co może nam powiedzieć kartka A4 o prawdopodobnie jednym z najbardziej ekskluzywnych modeli na świecie? Że będzie w stanach kosztował 100 tys. $ czyli wg. dzisiejszego kursu – 378 955 zł. Europejskiej ceny jeszcze nie znamy. Oznacza to, że za kilogram motocykla wychodzi ok. 2493 zł! Dlaczego aż tyle? Już tłumaczę. Bazą dla Superleggery (chyba nazywanie jej tak nie będzie nadużyciem, prawda?) Jest Panigale V4R, które kosztuje 180 tys. zł. Z tym, że przednią i tylną ramę, wahacz i koła wykonano w całości z włókna węglowego.  Już na tych zabiegach odpadło 6,5 kg, z czego aż 3,4 kg z kół, czyli z masy nieresorowanej. Zmiana kierunków będzie pewnie porażająco szybka. Wpłyną na to też zmniejszone masy wirujące, bo wałki rozrządu, śruby i suche sprzęgło też będą lżejsze – łącznie o 2,8 kg, co oznacza, że V4 Superleggera będzie miała najlżejszą odmianę silnika Desmosedici Stradale R. Zbędnych kilogramów szukano także w napędzie, zawieszeniu, owiewkach i wielu innych zakamarkach. W stosunku do V4R ścięto aż 20 kg!

Jak MotoGP

Skoro już wspomniałem o owiewkach, to Superleggera ma dostać carbonowe nadwozie zbliżone do Desmosedici GP19 czyli zeszłorocznego bolidu z MotoGP. Oczywiście nie zabraknie skrzydełek, ponoć przeszczepionych z modelu GP16. Jeśli będą tak samo umieszczone, to Superleggera będzie pierwszym motocyklem z wąsami. Docisk aerodynamiczny jakie będą generowały, będzie wynosił 50 kg przy 270 km/h, czyli więcej niż w przypadku zeszłorocznego motocykla MotoGP! Dobrze byłoby jednak, żeby Ducati nie przesadziło za bardzo z upodobnianiem nowego egzotyka do GP19…

Zwłaszcza, że i tak będzie to wyścigówka bardziej pokazowa niż zawodnicza. Przez tak niską wagę nie spełnia regulaminu żadnej klasy wyścigowej, więc pozostają tylko track daye. Ducati jednak nic sobie z tego nie robi, bo wraz z Superleggerą nabywca dostaje paczkę z osłonami na wahacz, ramę i sprzęgło, wyścigową telemetrię oraz układ wydechowy Akrapovic. To ostatnie jest istotne, bo sprawia, że Superleggera ma w końcu przyzwoitą moc 234 Km i 117,7 Nm zamiast biednych 221 KM i 112 Nm. Prawda jest jednak taka, że niewiele z tych motocykli zobaczy kiedykolwiek tor wyścigowy. Większość z nich zapewne zostanie schowana w kolekcji obok innych równie rzadkich motocykli. Ale mogę się mylić, w końcu nie jestem milionerem. Mam jednak nadzieję, że przynajmniej ktoś z was nim jest i będzie mógł kupić taki motocykl. Na decyzję jest jeszcze sporo czasu. Produkcja rusza w kwietniu, a sprzedaż w maju. Poprzednie edycje Superleggery trafiały do Polski, więc czemu tym razem miałoby być inaczej?

KOMENTARZE