fbpx

Izan Guevara w pięknym stylu zgarnął tegoroczny tytuł mistrza świata klasy Moto3, wygrywając wyścig o Grand Prix Australii na Phillip Island. Poznajcie lepiej tego 18-letniego Hiszpana, który w przyszłości może święcić triumfy także w Moto2 oraz MotoGP.

Do wyścigu o Grand Prix Australii Izan Guevara przystępował jako lider klasyfikacji generalnej Moto3, z przewagą 49 punktów nad Dennisem Foggią i 56 nad swoim team-partnerem Sergio Garcią. W niedzielny poranek, gdy wszystko miało rozstrzygnąć się na ostatnim okrążeniu, Włoch nie jechał w grupie walczącej o zwycięstwo. Byli w niej obaj wspomniani zawodnicy GASGAS Aspar Team, a także Ayumu Sasaki Deniz Oncü. Co ciekawe, ekipa Jorge Martineza „Aspara” nie zdecydowała się na team-orders i chociaż Guevara miał dużą przewagę nad Garcią, szef ekipy wszystko pozostawił uczciwej walce na torze.

Walka o wygraną w wyścigu Moto3 o GP Australii

Guevara w pierwszy zakręt ostatniego okrążenia wszedł na drugiej pozycji, by już w dwójce skutecznie zaatakować Oncü i objąć prowadzenie. Wiedział, że jeśli wygra lub będzie drugi – zgarnia tytuł mistrzowski już w Australii. Hiszpan próbował uciekać i zdawało to egzamin, bo rywale nie byli w stanie zaatakować na hamowaniu do czwartego zakrętu. Przed kolejnym punktem idealnie nadającym się do ataku – dziesiątką – Guevara tylko powiększył przewagę nad resztą. Od tego momentu nikt nie był w stanie mu zagrozić – Izan minął metę na pierwszym miejscu i został mistrzem świata 2022!

„Bycie mistrzem świata jest niesamowite! Nie wiem, co powiedzieć. Wyścig (w Australii) był niesamowity, tak jak i cały ten sezon. Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie” – cieszył się na mecie 18-latek. Co ciekawe, Hiszpan to już szósty zawodnik zespołu „Aspara”, który zgarnął tytuł mistrzowski. Przed nim dokonywali tego Alvaro BautistaGabor TalmacsiJulian SimonNico Terol – który pracuje obecnie w zespole, a od przyszłego roku będzie pełnił rolę dyrektora sportowego – oraz Albert Arenas.

Izan Guevara – mistrz świata Moto3 sezonu 2022

Izan Guevara to jednocześnie szósty podopieczny Jorge Martineza „Aspara”, który zgarnął mistrzostwo w Grand Prix

Piekielnie szybki debiutant z Majorki

Mało kto przypuszczał, gdy w 2004 roku Izan przychodził na świat, że zaledwie 18 lat później zdobędzie tytuł mistrza świata. Guevara urodził się na Majorce, skąd pochodzą tacy mistrzowie, jak chociażby Jorge Lorenzo czy Joan Mir. Izan jazdę na motocyklu rozpoczął niezwykle wcześnie, bo zaledwie jako 3-latek.

Pierwszy sukces odniósł w 2019 roku w European Talent Cup. Hiszpan w debiutanckich wyścigach zgarnął dwie lokaty w TOP10, by potem… wygrać sześć wyścigów z rzędu i zostać mistrzem już w swoim pierwszym sezonie startów.

Izan Guevara przygodę z motocyklami zaczynał jako 3-latek

W sezonie 2020 Guevara startował zarówno w Red Bull MotoGP Rookies Cup, a także w juniorskich mistrzostwach świata Moto3 (obecnie znane już jako JuniorGP). W pucharze Red Bulla nie udało mu się stanąć na podium, za to w drugiej serii błyszczał. Po kilku solidnych występach, w końcu zgarnął pierwsze zwycięstwo, potem drugie miejsce, a następnie… wygrał cztery wyścigi z rzędu. Co ciekawe, aż trzy z nich wygrał po starcie z 22. pola na torze MotorLand Aragon! Efekt był taki, że w Walencji Guevara dopełnił dzieła i zdobył tytuł mistrzowski jako debiutant, pokonując Xaviera Artigasa i Pedro Acostę, który w 2020 roku zgarnął z kolei tytuł w Red Bull MotoGP Rookies Cup.

W 2020 roku Izan Guevara został mistrzem świata juniorów Moto3

Debiut w Grand Prix i… pierwsza wygrana

W zeszłym roku Hiszpan awansował do Motocyklowych Mistrzostw Świata, dołączając w Moto3 do ekipy GASGAS Aspar. Ścigający się z numerem #28 zawodnik od razu imponował wynikami, by w połowie sezonu na Silverstone i w Aragonii otrzeć się o podium. Na debiutanckie „pudło”, a zarazem triumf, Izan nie musiał długo czekać… wygrał chaotyczne GP Ameryk na Circuit of the Americas. Ostatecznie w klasyfikacji generalnej wywalczył ósme miejsce, pokonując wielu znacznie bardziej doświadczonych rywali.

Izan w akcji podczas GP Kataru 2021 – swojej pierwszej rundzie w Mistrzostwach Świata

Izan świętujący pierwsze zwycięstwo w Mistrzostwach Świata – GP USA 2021

Magiczny sezon 2022

Po udanym debiucie i pozostaniu w tych samych barwach, Guevara do nowego sezonu przystępował jako jeden z faworytów. Na inaugurację w Katarze był jednak dopiero ósmy, by w Indonezji stanąć na podium. Wizyty w Argentynie i Stanach Zjednoczonych to jednak słabe zdobycze punktowe, ale wraz z powrotem do Europy, powrócił też „stary”, dobry Izan.

Wygrana w Jerez była magiczna, bo #28 wyprzedzał rywali po zewnętrznej w ostatnim zakręcie! Kolejne rundy to seria finiszów na podium, w tym triumf przed własnymi kibicami w Katalonii, a potem także w Niemczech. Brak punktów na Silverstone i „tylko” siódme miejsce w Austrii, dodatkowo nakręciły Hiszpana. Na Misano wrócił do czołowej trójki, by potem w dwa kolejne tygodnie wygrać dwa wyścigi, kolejno w Aragonii oraz w Japonii, gdzie nigdy wcześniej się nie ścigał. Po piątym miejscu w Tajlandii, do Australii Izan przyjechał z tzw. piłką meczową.

Po słabszym początku sezonu, od rundy w Jerez Izan regularnie finiszował na podium

„Od początku sezonu myślałem o tym, że to może być udany rok. Nie spodziewałem się jednak, że będę na tym poziomie, ale byłem pewien, że do rundy w Walencji będę w stanie walczyć o tytuł. Moment, kiedy pomyślałem, że zdobycie mistrzostwa jest możliwe, miał miejsce po wyścigu w Aragonii. Kiedy zobaczyliśmy, że mamy szanse na zdobycie tytułu, byliśmy w stanie utrzymywać przewagę nad rywalami i było jakoś łatwiej” – tłumaczył Hiszpan.

„Najlepszym momentem tego sezonu była seria sześciu finiszów z rzędu na podium, z czego dwa z nich były zwycięstwami. Pamiętam też wyścig na Sachsenringu, gdzie byłem w stanie wygrać z dużą, blisko pięciosekundową przewagą, co nie jest takie łatwe w Moto3” – wyjaśniał, a po chwili wspominał też najtrudniejszy moment tego sezonu. „Początek roku nie był łatwy, gdy w Katarze dostaliśmy karę mimo wywalczenia pole position, w Argentynie padł nam silnik gdy jechałem na prowadzeniu, a w Austin dostałem karę za false-start… Ale najtrudniejszym momentem było Silverstone, gdy z Sergio (Garcią) mieliśmy solidną przewagę nad Foggią, a potem wszystko to przepadło”.

„Po wygranym wyścigu w Aragonii zrozumiałem, że możemy zgarnąć mistrzostwo” – Izan Guevara

Wygrywając na Phillip Island, Guevara po raz szósty w tym roku sięgnął po zwycięstwo, a przy okazji jedenasty raz stanął na podium. W efekcie jego przewaga w klasyfikacji generalnej, na dwie rundy przed końcem sezonu, wynosi aż 65 punktów. Do końca tegorocznego cyklu zmagań zostały jeszcze wyścigi w Malezji i Walencji, więc Izan ma szansę jeszcze bardziej „podkręcić” swoje statystyki.

„Dedykuję ten tytuł mojej rodzinie, bo to oni dali mi wszystko, bym mógł spełnić moje marzenie. Bez nich u mego boku nie byłoby to możliwe. Chcę też zadedykować to mistrzostwo mojemu zespołowi, który ciężko pracował przez cały rok” – przyznawał Hiszpan, który dodawał, że ten rok wiele go nauczył. „Kiedy walczysz o tytuł, to mocno dojrzewasz. Nauczyłem się, by być bliżej zespołu, ciężko pracować, znać moje mocne ale też i słabe strony. Ten rok pozwolił mi poprawić się mentalnie na torze, a także lepiej radzić sobie z trudnymi sytuacjami”.

Cała ta wiedza z pewnością przyda się Izanowi Guevarze w przyszłości. Hiszpan szykuje się już bowiem do debiutu w klasie Moto2, w której nadal będzie reprezentował team GASGAS Aspar.

Po zdobyciu razem tytułów w juniorskim Moto3 (2020) oraz mistrzostwach świata Moto3 (2022), kolejnym krokiem Izana i teamu Aspara będzie walka o koronę w Moto2

zdjęcia: Aspar Team, GASGAS Media

KOMENTARZE