Udział Polaków w międzynarodowych seriach wyścigowych został zauważony przez główne media. Niestety dopiero wtedy, gdy doszło do tragicznego w skutkach wypadku.
European Talent Cup to seria wyścigowa będąca przedsionkiem do mistrzostw świata klasy Moto3. W cyklu tym startuje zespół Wójcik Racing Junior Team w składzie: Oleg Pawelec i Milan Pawelec.
W trakcie ostatniego wyścigu na torze Motorland Aragon doszło do wypadku. Hiszpański zawodnik 14-letni Hugo Millan popełnił błąd na wejściu w zakręt i próbując nadrobić stratę, na wyjściu z łuku zbyt mocno odkręcił gaz, co poskutkowało uślizgiem tylnego koła. Gdy opona odzyskała przyczepność Hugo został wystrzelony w powietrze (zaliczył highside) i wylądował na nitce toru.
To najbardziej niebezpieczna sytuacja, gdyż za nim jechał cały peleton zawodników, podążających jeden za drugim w odległości pomiędzy motocyklami liczonej w centymetrach. Paweł Szkopek w swojej relacji live słusznie zauważył, że przy incydencie tego typu pierwszy zawodnik ma czas na reakcję, drugi natomiast ma już niewielkie szanse. Tym drugim zawodnikiem był niestety Oleg Pawelec. Wjechał w leżący na asfalcie motocykl, który z kolei uderzył w próbującego opuścić tor hiszpańskiego zawodnika Millana. Polski zawodnik nie popełnił żadnego błędu, nie miał szans na reakcję, wziął udział w wypadku.
Uderzony przez własny motocykl Hiszpan doznał śmiertelnych obrażeń. Oleg miał więcej szczęścia i nic poważnego mu się nie stało. Fakty są takie, że całe zdarzenie było incydentem wyścigowym z dwiema ofiarami. Niestety, w jednym przypadku ze skutkiem śmiertelnym. Przekazujemy wyrazy współczucia dla całej rodziny i przyjaciół Hugo Millana. Odetchnęliśmy z ulgą, że bez fizycznych obrażeń z toru uciekł Oleg Pawelec. Brak kontuzji fizycznej nie kończy jednak tematu.
Myślmy o zawodnikach
Czasu nie da się cofnąć, w sporcie dochodziło i będzie dochodzić do wypadków. W takiej sytuacji możemy być jedynie z myślami z rodziną, która straciła dziecko i z pozostałymi osobami, które w tej tragedii wzięły udział. Niewykluczone, że to również najtrudniejszy moment w karierze Olega, jego brata Milana i osób pracujących z nimi w tej serii wyścigowej. Powstrzymajmy się zatem od dalszych komentarzy, które potrafią dodatkowo krzywdzić i trzymajmy kciuki za szybki powrót polskiego zawodnika do zdrowia.
zdjęcie: twitter.com/MotoGP