fbpx

Ducati poinformowało, że wszystkie sprzedano wszystkie motocykle Panigale V4 S, na których zawodnicy włoskiego producenta startowali podczas World Ducati Week 2022 w słynnym „Race of Champions”!

Podczas ubiegłotygodniowego World Ducati Week, a więc wyjątkowego zlotu wszystkich Ducatisti i miłośników producenta z Bolonii, nie brakowało niespodzianek. Jedną z zaplanowanych wcześniej atrakcji był z kolei wyjątkowy „Race of Champions” – wyścig, w którym wystartowali wszyscy zawodnicy na co dzień reprezentujący Ducati nie tylko w MotoGP i World Superbike, ale też chociażby Danilo Petrucci z AMA Superbike. Ostatecznie po zwycięstwo sięgnął Pecco Bagnaia, walczący w tym roku o mistrzostwo MotoGP.

Sprzedaż motocykli Ducati Panigale V4 S rozpoczęto po południu 25 lipca i prowadzono ją przez internet. Co ważne, była ona zarezerowana wyłącznie dla miłośników Ducati, którzy otrzymali dostęp do platformy sprzedażowej. Okazja była wyjątkowa, bo wszystkie modele miały wyścigowe barwy poszczególnych zawodników, wygrawerowane ich logo z imieniem na kierownicy, a także były podpisane przez najszybszych motocyklistów świata.

Zaledwie kilka minut po rozpoczęciu sprzedaży, znalazł się nabywca na maszynę Jacka Millera z numerem #43. Chwilę później zakupiono motocykl jego team-partnera w MotoGP – Pecco Bagnaii oraz Johanna Zarco z ekipy Pramac Racing. W kolejnych godzinach sprzedano pozostałych 12 maszyn, w tym tę lidera klasyfikacji generalnej WSBK – Alvaro Bautisty.

Ducati Panigale V4 S – Jack Miller

Ducati Panigale V4 S – Pecco Bagnaia

Ducati Panigale V4 S – Johann Zarco

Ducati Panigale V4 S – Alvaro Bautista

Ducati Panigale V4 S – Michael Ruben Rinaldi

Ducati Panigale V4 S – Michele Pirro

Ducati Panigale V4 S – Marco Bezzecchi

Ducati Panigale V4 S – Luca Marini

Ducati Panigale V4 S – Jorge Martin

Ducati Panigale V4 S – Enea Bastianini

Ducati Panigale V4 S – Fabio di Giannantonio

Ducati Panigale V4 S – Axel Bassani

Ducati Panigale V4 S – Philipp Öettl

Ducati Panigale V4 S – Danilo Petrucci

Ducati Panigale V4 S – Luca Bernardi

 

KOMENTARZE