Nie musisz koniecznie urodzić się i wychować w Teksasie, by uważać, że większy znaczy lepszy, czyli w przypadku motocykli – że nic nie może zastąpić centymetrów sześciennych. Nieważne są takie wskaźniki, jak stosunek mocy do masy, prowadzenie czy chociażby radość z jazdy. Wielu motocyklistów (w tym także dziennikarzy!) przekonuje się nawzajem, że maksymalna prędkość, moment obrotowy i moc silnika, wszystkie zależne od wielkości silnika, są tym, co w motocyklu najważniejsze.
... Czytaj cały...