fbpx

Jeszcze na kilka okrążeń przed metą wyścigu MotoGP o GP Austrii wydawało się, że może dojść do sensacji, ale… zakończyło się jak zwykle. Po szóste z rzędu, dziewiąte w tym roku i zarazem pierwsze w karierze na Red Bull Ringu zwycięstwo sięgnął Marc Marquez.

W niedzielę na Red Bull Ringu przygotowano dla kibiców nie lada atrakcję – pokaz Legend, w którym udział wzięli między innymi Casey StonerGiacomo Agostini Dani Pedrosa. Odbył się on po wyścigach Moto3 (wygranym przez Angela Piquerasa) oraz Moto2 (tu wygrał Diogo Moreira), a przed zmaganiami klasy królewskiej.

Do wyścigu MotoGP z pole position ruszał Marco Bezzecchi, a drugiego na polach startowych Alexa Marqueza czekała kara tzw. długiego okrążenia za wypchnięcie z wyścigu w Brnie Joana Mira. Tym razem świetnie wystartował, trzeci na polach startowych Bagnaia, ale to Bezzecchi zamknął mu drogę w pierwszym zakręcie i został liderem wyścigu. Na trzecią lokatę przedarł się Marc Marquez, który już w pierwszej szykanie wyprzedzał Bagnaię, ale ten skontrował do „czwórki”. Fabrycznemu duetowi Ducati przyglądał się Alex Marquez, za plecami którego jechali Pedro Acosta oraz Enea Bastianini

Po pierwszych okrążeniach prowadzący Bezzecchi wyrobił sobie ponad półsekundową przewagę nad drugim Marcem Marquezem. Hiszpan, po wyprzedzeniu swojego team-partnera Bagnaii, odskoczył mu na przeszło pół sekundy, a Włoch przez dłuższy czas bronił się przed Alexem Marquezem. Kiedy zawodnik Gresini Racing zjechał na tzw. długie okrążenie (i spadł na jedenaste miejsce), tuż za Bagnaią znalazł się Acosta.

W połowie dystansu wydawało się, że Bezzecchiemu w końcu udało się uciec od Marqueza, jako że różnica między nimi wzrosła do blisko sekundy. Nic jednak bardziej mylnego, bo po kilku kółkach Marc znów dogonił rywala i wyraźnie szykował się do ataku. W międzyczasie doszło do zmiany na trzecim miejscu, kiedy to problemy zaczął mieć Bagnaia. Od razu wykorzystali to Acosta oraz świetnie jadący Fermin Aldeguer i wkrótce to zawodnik Ducati wskoczył na prowizoryczne podium.

W międzyczasie upadek zanotował Jorge Martin, który przez dłuższy czas nie był w stanie podnieść się z pobocza. Urzędującego mistrza świata zabrano na badania do centrum medycznego. Ostatecznie jednak potwierdzono, że Hiszpan nie nabawił się kontuzji.

Na dziewiętnastym okrążeniu doszło do zmiany lidera, kiedy Marc odważnie zaatakował na dojeździe do czwórki, ale „Bez” skontrował w szóstce i wrócił na pozycję lidera. Początek kolejnego okrążenia, to ponowny atak Marca, tym razem na hamowaniu do jedynki. Włoch próbował kontrować, ale nie znalazł już odpowiedzi na temo rywala.

Na sześć okrążeń przed końcem, przewaga Marca nad Bezzecchim wahała się na poziomie sześciu dziesiątych sekundy. Niespodziewanie do liderów dojechał… piekielnie szybki Aldeguer, który na jednym tylko, 22. okrążeniu był o pół sekundy szybszy od Marqueza. Na pięć okrążeń przed metą Fermin skutecznie wyprzedził Marco na hamowaniu do trójki, ale w tym momencie jego strata do lidera wynosiła już sekundę. 

W samej końcówce Marc Marquez podkręcił jednak tempo i nie pozwolił rywalowi zbliżyć się na odległość ataku. Dla Hiszpana zwycięstwo w Grand Prix Austrii to, co ciekawe, pierwsza w karierze wygrana na torze Red Bull Ring. Jednocześnie po raz szósty z rzędu, a dziewiąty w tym roku, ośmiokrotny mistrz świata zgarnął pełną pulę punktów. 

Drugi na finiszu był Fermin Aldeguer, który zaimponował tempem w drugiej części wyścigu i wywalczył swój najlepszy finisz w MotoGP. Trzeci był Marco Bezzecchi, dla którego to czwarte w tym roku podium wywalczone w niedzielnej rywalizacji. Jednocześnie Włoch jest, zupełnie niespodziewanie, coraz bliżej trzeciej lokaty w klasyfikacji generalnej. Weekend do zapomnienia ma bowiem za sobą Pecco Bagnaia, który tylko w Austrii stracił do swojego rodaka z Aprilii czternaście punktów.  

Bardzo dobre, czwarte miejsce w domowym wyścigu KTM-a wywalczył Pedro Acosta, a piątkę uzupełnił inny z zawodników „Pomarańczowych” – Enea Bastianini. Dla Włocha to najlepszy wynik wywalczony w wyścigu głównym od czasu przejścia do KTM-a. Najlepszy rezultat od przeszło dwóch lat zgarnął z kolei szósty Joan Mir, który na mecie był najlepszym zawodnikiem Hondy. Zaraz za nim na metę wpadł z kolei Brad Binder, dzięki czemu wszystkie trzy motocykle RC16 (z powodu kontuzji wycofał się Maverick Viñales) znalazły się w czołówce.

Dopiero ósme miejsce wywalczył Pecco Bagnaia, który po mocnym początku, w drugiej części wyścigu zaczął tracić tempo i po drodze popełnił kilka błędów. W efekcie, na torze, na którym wygrał wszystkie wyścigi w latach 2022-2024, tym razem przez dwa dni wywalczył tylko osiem punktów. W dziesiątce finiszowali z kolei jeszcze Raul Fernandez oraz Alex Marquez, który pogubił się po przejechaniu karnego długiego okrążenia. Po punkty sięgnęli jeszcze Franco MorbidelliJohann ZarcoLuca MariniAi Ogura Fabio Quartararo. Piętnasta lokata Francuza to jedyne punkty Yamahy wywalczone w ten weekend… 

 

Czytaj też:

Kolejna runda MotoGP odbędzie się już w najbliższy weekend 22-24 sierpnia na debiutującym w kalendarzu torze Balaton Park na Węgrzech. Liderem klasyfikacji generalnej MotoGP jest oczywiście Marc Marquez, który po 13 rundach ma na koncie 418 punktów i przewagę aż 142 „oczek” nad drugim Alexem Marquezem.

MotoGP Austria 2025 – wyniki wyścigu:

  ZAWODNIK KRAJ TEAM CZAS/STRATA
1 Marc Marquez SPA Ducati Lenovo (GP25) 42m 11.006s
2 Fermin Aldeguer SPA BK8 Gresini Ducati (GP24)* +1.118s
3 Marco Bezzecchi ITA Aprilia Racing (RS-GP25) +3.426s
4 Pedro Acosta SPA Red Bull KTM (RC16) +6.864s
5 Enea Bastianini ITA Red Bull KTM Tech3 (RC16) +8.731s
6 Joan Mir SPA Honda HRC Castrol (RC213V) +10.132s
7 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +10.476s
8 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP25) +12.486s
9 Raul Fernandez SPA Trackhouse Aprilia (RS-GP25) +15.472s
10 Alex Marquez SPA BK8 Gresini Ducati (GP24) +15.537s
11 Franco Morbidelli ITA Pertamina VR46 Ducati (GP24) +16.185s
12 Johann Zarco FRA Castrol Honda LCR (RC213V) +16.241s
13 Luca Marini ITA Honda HRC Castrol (RC213V) +18.478s
14 Ai Ogura JPN Trackhouse Aprilia (RS-GP25)* +18.491s
15 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +25.256s
16 Alex Rins SPA Monster Yamaha (YZR-M1) +30.316s
17 Miguel Oliveira POR Pramac Yamaha (YZR-M1) +34.008s
18 Jack Miller AUS Pramac Yamaha (YZR-M1) +37.478s
  Fabio Di Giannantonio ITA Pertamina VR46 Ducati (GP25) DNF
  Jorge Martin SPA Aprilia Racing (RS-GP25) DNF
KOMENTARZE