Po starcie z ósmego pola, Piotr Biesiekirski widowiskowo przebił się na szóstą pozycję i zaimponował świetnym tempem, na torze w portugalskim Portimao o zaledwie trzy dziesiąte sekundy rozmijając się z czwartym miejscem w motocyklowych mistrzostwach Europy klasy Moto2.
Jedyny Polak w stawce od początku weekendu na torze Autodromo International do Algarve utrzymywał się w czołówce, pierwszy piątkowy trening kończąc na piątej pozycji w stawce 23 zawodników z całego świata.
Po zakwalifikowaniu się do dwóch niedzielnych wyścigów czwartej rundy mistrzostw Europy Moto2 na ósmej pozycji, 21-letni zawodnik ekipy Fau55 Euvic Racing nie ukończył pierwszego z nich z powodu awarii sprzęgła.
Drugi wyścig Polak rozpoczął od kapitalnego startu, przebijając się na szóstą lokatę. Na finiszu Biesiekirski dogonił grupę walczącą o czwarte miejsce, z którym na mecie, po zaciętej walce, rozminął się o zaledwie trzy dziesiąte sekundy.
Piąta z ośmiu rund mistrzostw Europy Moto2 odbędzie się za dwa tygodnie na znanym z MotoGP i Formuły 1 torze w Barcelonie.
„Jestem bardzo zadowolony z mojego tempa w drugim wyścigu – mówi Piotr Biesiekirski, który w tym sezonie wygrywał pięciokrotnie w mistrzostwach Hiszpanii klasy Superstock 1000. – Rok temu z takimi czasami okrążeń stałbym tutaj na podium, co pokazuje, jak wyśrubowany jest w tym sezonie poziom mistrzostw Europy Moto2. Kwalifikacje nie do końca poszły po mojej myśli, co potencjalnie kosztowało mnie dzisiaj walkę o podium, ale wiemy co poprawić jeszcze przed rundą w Barcelonie, w której liczę na kolejny solidny weekend. Bardzo dziękuję zespołowi za ciężką pracę, a polskim kibicom za jak zawsze gorący doping”.