Tegoroczny sezon pucharu European Scooter Challenge, z udziałem polskich zawodników, osiągnął półmetek. Miało to miejsce 23 lipca na czeskim torze w Cheb. Obiekt robi wrażenie ze względu na atrakcyjne krajobrazy, widoczne z tarasu budynku klubowego, oraz całą infrastrukturę toru, która jest na bardzo wysokim poziomie.
Na skróty:
Piątkowe treningi odbywały się w prawdziwym upale – słupek rtęci zatrzymał się na poziomie 35 stopni i pozostawał tam, aż do wieczora. Dodatkową, a właściwie podstawową trudność stanowiła sama konfiguracja toru. Jest tu dość szeroko i przyczepnie, ale liczne sekwencje zakrętów i ciasnych nawrotów sprawiają, że wysiłek fizyczny wkładany w dynamiczną jazdę jest o wiele większy niż na innych obiektach.
W porównaniu do rundy w Niemczech, liczebność naszej ekipy pozostała taka sama (cały skład „Kulesza Racing” + 1). Zmianie uległ tylko skład osobowy: Wojtka Witkowskiego z Gdańska zastąpił nasz kolega z Warszawy – Szymon Czerwiński. Dodatkowo przybyło kilku dodatkowych kierowców z Austrii, którzy traktują ten tor jak swój „domowy” i nie przepuszczą okazji, żeby się na nim pościgać.
Ponieważ prognozy wskazywały na sobotę niewielki deszcz około południa i burzę pod koniec dnia wyścigowego, kładliśmy się spać z niepokojem i nadzieją, że prognoza jednak się nie sprawdzi. Na szczęście niebiosa okazały się przychylne i tylko klasa K6 startując do swojego II biegu, tuż po przerwie obiadowej, miała do czynienia z nielicznymi kroplami deszczu, ale skończyło się na strachu. Korzystnej zmianie uległa za to temperatura, która nie przekroczyła tego dnia 24 stopni.
Już tradycyjnie podczas wyścigów K5, w której tym razem startowała czwórka naszych zawodników, miała miejsce ostra rywalizacja i bezpardonowa walka. W biegu kwalifikacyjnym czasy były mocno wyrównane, czterech zawodników „zmieściło się” w 0.4s, w tym najlepsze miejsce wśród Polaków uzyskał Igor Kulesza – 6. Za nim kolejno znaleźli się: Witold Kulesza – 7, Szymon Czerwiński – 8 oraz Roman Kulesza na 10 pozycji. W I wyścigu nasi kierowcy zajęli miejsca 4, 5 i 6 (Igor, Witek i Szymon). Na 9. miejscu dojechał Roman.
W II biegu kolejność Polaków była podobna: znów na 4. i 5. miejscu Igor z Witkiem. Szymon tym razem był 9., zaś Romek 11. Bieg nr III zyskał jeszcze większą dramaturgię z powodu agresywnej jazdy jednego z niemieckich zawodników, walczącego zaciekle z Witoldem i Igorem o 3. miejsce. Gdy Igor po długiej walce wyprzedził go w połowie dystansu, ten zaatakował naszego zawodnika w ciasnym nawrocie i Igor po kontakcie zaliczył niegroźny upadek, po którym podniósł się i kontynuował jazdę. Witek obronił 3. pozycję. Kolejność miejsc naszych zawodników wyglądała w tym wyścigu następująco: Witek Kulesza – 3, Szymon – 8, Igor Kulesza – 9, tuż przed Romanem na miejscu 10.
Nasz jedyny reprezentant w klasie „Streetracer” (K6) – Piotr Kulesza, startował do I biegu z szóstego pola, dowożąc to miejsce do mety. II wyścig zakończył w taki sam sposób. W wyścigu nr III udało się poprawić lokatę o jedno miejsce.
Tekst: Piotr Kulesza
Foto: Kathrinchen Onken
Klasyfikacja Cheb GP:
K5:
1. 513 Valentino Randazzo
2. 515 Markus Moderer
3. 573 Albert Lohff
4. 534 Witold Kulesza
5. 519 Igor Kulesza
(…)
7. 500 Szymon Czerwiński
(…)
9. 523 Roman Kulesza
K6:
1. 682 Timo Drack
2. 669 Julian Freiberger
3. 611 Gottfried Schoffberger
(…)
5. 664 Piotr Kulesza
Klasyfikacja generalna sezonu po III rundach ESC:
K5:
1. 513 Valentino Randazzo
2. 515 Markus Moderer
3. 519 Igor Kulesza
4. 534 Witold Kulesza
(…)
11. 523 Roman Kulesza
(…)
16. 500 Szymon Czerwiński
K6:
1. 685 Christian Neuburger
2. 664 Piotr Kulesza
3. 639 Patrick Gunthner
(…)
15. 640 Wojciech Witkowski