Wielu polskich użytkowników motocykli i skuterów klasy 125 ccm poszukuje maszyn przede wszystkim prostych, niezawodnych i niedrogich, o ponadczasowej stylistyce. Świadczy o tym „długodystansowy” sukces Junaka 121, który wraca właśnie na rynek w najnowszej odsłonie, zgodnej z nowymi normami Euro 5, zachowującej przy tym zalety poprzedników.
Na skróty:
Junak 121 to motocykl o stylistyce soft choppera, który spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem przez polskich motocyklistów i to już chwilę po jego premierze na rynku. Jego siła tkwi w prostocie i zastosowaniu sprawdzonych przez lata podzespołów i rozwiązań. To udany pod każdym względem motocykl na prawo jazdy B, niezawodny i łatwy w obsłudze, który nie przytłacza ogromem dodatków, a jednocześnie ma wszystko, co potrzebne.
Junak 121 to esencja dobrze zaprojektowanego motocykla, zachowującego dobry stosunek ceny do jakości. Klasyczna i wiecznie modna linia, a do tego ogromna wszechstronność sprawiają, że model ten sprawdza się niemal wszędzie – od dojazdów do szkoły i pracy, po weekendowe wypady turystyczne.
Klasyka z Euro 5
Najnowsza odsłona Junaka 121 jest niemal niezmieniona wizualnie, co z pewnością ucieszy fanów tego modelu. Uwagę przykuwa solidny bagażnik z wygodnymi uchwytami dla pasażera, a lekko wyprofilowana kanapa oraz odpowiednio dopasowana kierownica, zapewniają odprężoną pozycję podczas jazdy.
Kokpit ma klasyczny układ i nie tylko świetnie pasuje do reszty stylistyki Junaka 121, ale także daje wgląd w niezbędne informacje. Znalazły się w nim m.in. elektroniczny wskaźnik poziomu paliwa z kontrolką rezerwy oraz wyświetlacz obecnie zapiętego biegu.
W układzie hamulcowym pracują dwie tarcze oraz system CBS, dzięki któremu motocykl zawsze hamuje na oba koła, nawet jeśli wciśniemy tylko jedną dźwignię. Źródłem napędu jest klasyczny, chłodzony powietrzem singiel o mocy 10,5 KM i przyjemnym dla ucha brzmieniu. Został on odpowiednio zmodyfikowany i teraz spełnia wymogi najnowszych norm homologacyjnych Euro 5. W układzie zasilania zagościł elektroniczny wtrysk paliwa, a o kulturę pracy dba dodatkowy wałek wyrównoważający we wnętrzu jednostki napędowej.
Niska masa własna, wynosząca zaledwie 123 kg, wyprostowana pozycja za kierownicą oraz nisko umieszczona kanapa sprawiają, że nawet zupełnie początkujący motocykliści nie będą mieli problemów z opanowaniem tego motocykla. Z kolei zbiornik paliwa o pojemności aż 16,5 litra zapewnia ogromny zasięg między tankowaniami.
Junak 121 w wersji na rok 2022 dostępny jest w kolorach bordowym, grafitowym, czarnym oraz w wersji czarny mat. Sugerowana cena motocykla to 7899 zł brutto. Więcej informacji znajdziecie u dealerów oraz na stronie https://www.junak.com.pl
Opinia redaktora „Świata Motocykli”
Choć przyzwyczailiśmy się do dziarskiego wizerunku motocyklistów, zawsze na krawędzi, goniących za emocjami i osiągami, to naprawdę nie wszyscy z nich oczekują tzw. „pełnej petardy”. Motocyklistami są również ludzie traktujący jednoślady z silnikiem głównie użytkowo, co oczywiście nie wyklucza przyjemności z jazdy, a nawet pasji. Klasa 125 może więc być nie tylko bardzo dobrym początkiem i końcem (gdy z racji wieku zacznie brakować sił) kariery motocyklowej, ale też zupełnie świadomym i satysfakcjonującym wyborem na jej główny przebieg.
Junak 121 oczywiście nie porywa ani nowatorską stylistyką, ani osiągami, zwłaszcza kogoś, kto od dawna jeździ większymi motocyklami. Ma natomiast wszystko, co potrzebne do codziennego użytku. Wyobrażam sobie, że gdybym ponownie miał 16 lat i ważył 60 kg, dojeżdżał do szkoły, był za młody na prowadzenie auta i – zwłaszcza mieszkając w mniejszej miejscowości – miał do wyboru rzadko jeżdżący autobus czy pociąg, to patrzyłbym na taką maszynę z dużym zainteresowaniem. 10,5 KM oczywiście nie zrobi z Junaka demona prędkości, ale przy masie 123 kg pozwoli na sprawną jazdę w ramach obowiązujących przepisów, bez poczucia, że jest się zawalidrogą. Do tego symboliczne spalanie i duży zbiornik paliwa, czyli tankowanie średnio raz na miesiąc, jeśli nie masz turystycznych zapędów.
Pamiętajmy również o kosztach. Nie wszyscy chcą korzystać z rad typu „za te pieniądze poszukaj używanej Japonii”, bo po pierwsze chcą mieć nowy pojazd z gwarancją (chcą i już, ich prawo), a po drugie znalezienie właściwej sztuki może być trudne i nie zawsze z gwarancją uniknięcia „miny”. Silniki chińskich 125-tek oferowanych na naszym rynku to jednostki niewyszukane, ale solidne, najczęściej oparte na dawnych konstrukcjach japońskich. Jeździ na nich pół świata – oczywiście najczęściej z konieczności, ale za to bez większych problemów. Te pojazdy potrafią być „pancerne” i pod względem bezawaryjności zawstydzić niejedną wyprawówkę wyższej klasy.
Czy kupiłbym Junaka 121? Tak, gdybym potrzebował jednośladu tej klasy, musiał liczyć się z budżetem i lubił soft choppery. Wieloletni sukces tego modelu pokazuje, że takich klientów wciąż nie brakuje. Powiem więcej – sam przez cały zeszły sezon używałem podobnego motocykla na dojazdy do redakcji, 60 km w jedną stronę. Choć musiałem unikać tras szybkiego ruchu, to w przeciskaniu się przez zatłoczoną Warszawę nie było na niego mocnych.
Cena w okolicach niecałych 8000 zł nie jest już tak atrakcyjna jak kiedyś, kiedy podstawowe „chińczyki” kosztowały w granicach 5000 zł, ale drożeje wszystko wokół, zwłaszcza wobec konieczności modernizacji pod normy Euro 5. Nawet teraz jest to dwa, a nawet trzy razy mniej od „markowej” konkurencji.
Junak 121 to codzienne, uniwersalne wozidło i tak należy na niego patrzeć, a nie jak na konkurencję dla maszyn pokroju Yamahy MT-125. Proponowałbym zresztą również na inne motocykle patrzeć jak na to, czym naprawdę są, a nie czym marzymy, żeby były. To sprawdzony sposób na uniknięcie zawodów i frustracji. Kalkuluj, decyduj.
Konrad Bartnik