Przed nami sylwestrowe zabawy, a tuz po nich, w Nowy Rok, startuje 44. Rajd Dakar – najsłynniejszy i prawdopodobnie najtrudniejszy rajd terenowy na świecie. W tym roku zobaczymy w nim dwóch Polaków na motocyklach: Maćka Giemzę z Orlen Teamu i Konrada Dąbrowskiego z Duust Rally Team.
To już 44 edycja Rajdu Dakar, a trzecia, która odbędzie się na piaskach i bezdrożach Arabii Saudyjskiej. Zawodnicy będą mieli do przejechania aż osiem tysięcy km, z czego połowa to odcinki specjalne, najdłuższy będzie miał aż 465 km. Organizatorzy zapewniają, że będzie to najtrudniejsza z dotychczasowych edycji na Półwyspie Arabskim, z ogromna przewagą wymagających odcinków piaszczystych.
Maciek Giemza z Orlen Teamu ma z tamtejszymi pustyniami rachunki do wyrównania. W zeszłym roku jechał bardzo dobrym tempem, ale jego udział w imprezie zakończyła kolizja z dużym kamieniem, w który uderzył jadąc ponad 100 km/h. Wypadek zakończył się poważną kontuzją, m.in. zerwaniem więzadła barkowego. Maciek po kilku tygodniach rehabilitacji wrócił na motocykl i pokazał, że jest naprawdę twardym zawodnikiem – wygrał tegoroczne Mistrzostwa Polski Baja. Ostatnie tygodnie mijającego roku spędził w Dubaju, gdzie trenował jazdę po pustyni. Organizatorzy tegorocznego Dakaru dodali Maćka do prestiżowej kategorii Elite Bikers, w której pojadą najszybsi zawodnicy.
Młody Konrad Dąbrowski, syn dakarowej legendy Marka Dąbrowskiego, to nasza kolejna wielka nadzieja. W zeszłym roku jako jedyny z Polaków nie tylko ukończył Dakar (na 28 miejscu w kategorii motocykli), ale też zajął trzecie miejsce i stanął na podium w klasie Marathon. W sezonie 2021 został ponadto mistrzem Pucharu Świata Rajdów Baja i Pucharu Świata Junior Cross Country. Oczekiwania są więc bardzo duże!
Rajd Dakar 2022 wystartuje jutro, prawie 600-kilometrowym odcinkiem z Dżuddy do Ha’il, a zakończy się po 14 dniach, również w Dżuddzie.