fbpx

Po trzymiesięcznej przerwie w podróży, Hanna Zasada i Jacek Prowadzisz wrócili na szlak. Rozpoczynają drugi etap motocyklowej podróży od Nowego Delhi. Gdzie pojadą teraz?

Hanna Zasada i Jacek Prowadzisz, znani jako One More ADV ukończyli pierwszy etap podróży dookoła świata, znad Bałtyku w indyjskie Himalaje w październiku 2023 roku. Po 13 miesiącach w drodze i po 30 tysiącach kilometrów zostawili motocykle w Nowym Delhi i przylecieli na trzy miesiące do Polski. 

Mieli szerokie plany dotyczące odpoczynku we własnym domu, ogarnięcia spraw formalnych i zaplanowania dalszej trasy. Czasu starczyło zaledwie na kilka najpilniejszych zadań. Szlak na kolejne tygodnie opracowywali już w Delhi, podobnie jak bardzo ogólne założenia dalszej podróży. Dziś są znowu w trasie w bajecznie kolorowym Radżastanie i zdecydowali się spędzić więcej czasu w Indiach.

„Indie mają szczególne miejsce w naszych sercach. Dla nas obojga były pierwszym krajem spoza zachodniego kręgu kulturowego, który odwiedziliśmy. Znamy się z Indiami od 2004 roku. Potem kilkakrotnie wracaliśmy tu z plecakami niespiesznie odkrywając różne mniej popularne rejony jak Sikkim, Andamany, czy Arunachal Pradesh. Za każdym razem wkurzaliśmy się na „expect unexpected” i wracaliśmy do domu jeszcze bardziej zachwyceni Indiami.

Wykorzystamy więc to, że mamy tu nasze motocykle i okrążymy całe Indie. Nasycimy się tym co indyjskie i co z Indiami się przenika. Pakistan już za nami, spędziliśmy tam w górach 6 miesięcy na poprzednim etapie motocyklowej podróży. Teraz przejedziemy Nepal, Bangladesz i okrążymy subkontynent indyjski. Nie będzie to łatwe jeżdżenie. Temperatura na południu Indii już teraz, początkiem lutego przekracza 30 stopni. Za parę miesięcy będzie w cieniu ponad 40”.

One More ADV ma w późniejszych planach Afganistan, Tadżykistan, Uzbekistan, Kirgistan i Kazachstan. Motopodróżnicy podejmą próbę wjazdu do Turkmenistanu i do Azerbejdżanu, których odwiedzenie własnym motocyklem uważa się niemal za niemożliwe. Rozważają tranzyt przez Rosję do Gruzji. Do Europy dotrą prawdopodobnie zimą.

Podróż znów potrwa wiele miesięcy. Odcinki w centralnej Azji nie są zaplanowane w szczegółach z powodu niepewności co do sezonu, w którym podróżnikom uda się dotrzeć w określony rejon i ze względu na zmienną sytuację na granicach w Eurazji. Kolejne odcinki trasy będą planowane po drodze.

Więcej o ich podróży dowiecie się z ich bloga, oraz social mediów:

KOMENTARZE