fbpx

Przyszedł czas na odświeżenie wspomnień związanych również z tamtym okresem, ale też nieco inną gałęzią motocyklizmu, czyli sportem terenowym. Dawno, dawno temu oferta motocykli nie była tak zróżnicowana. Sprzęt czy to terenowy, czy to wyścigowy budowano zwykle na tej samej bazie. Ale i dzisiaj takie praktyki się zdarzają, a powstały w oparciu o Bonnevilla Thruxton […]

Przyszedł czas na odświeżenie wspomnień związanych również z tamtym okresem, ale też nieco inną gałęzią motocyklizmu, czyli sportem terenowym. Dawno, dawno temu oferta motocykli nie była tak zróżnicowana. Sprzęt czy to terenowy, czy to wyścigowy budowano zwykle na tej samej bazie. Ale i dzisiaj takie praktyki się zdarzają, a powstały w oparciu o Bonnevilla Thruxton jest tego najlepszym przykładem.

 

Zwiększono prześwit podwozia, zwiększając nieco skok zawieszeń. Także układ wydechowy powędrował na górę, aby nie narażać go na zniszczenie przy pokonywaniu leśnych duktów lub skalnych ścieżek. Co prawda dziś zapewne nikt nie wpadnie na pomysł, by taki motocykl katować na wertepach. Niektórym może wydać się to zupełnie niemożliwe. Jednak, uwierzcie, na takim sprzęcie ścigano się kiedyś w terenie, i to z dobrym skutkiem. Aby zobaczyć tego rodzaju maszynę w akcji, warto obejrzeć film z Jeanem Claude’em Van Dammem „Nowhere To Run” (pol.: „Uciec, ale dokąd?”). Film jak film, za to drugoplanowa rola Triumpha Tigera – pierwszorzędna. Najlepiej realizuje się w scenie pościgu – chociażby dla niej warto włączyć odtwarzacz.

 

Scramblerowi zafundowano największy dostępny silnik z nostalgicznej linii, czyli tzw. setkę o pojemności 865 ccm. Ma jednak mniej mocy niż Thruxton z tym samym silnikiem. Dlaczego? Przestawiono mu czopy wału tak, by dostosować jego charakterystykę do potrzeb jazdy terenowej. Tu od mocy bardziej liczy się elastyczność w szerokim zakresie obrotów. Niewątpliwie jednak znajdą się amatorzy, którzy będą chcieli poszaleć tą żywą skamieliną w terenie. Z myślą o nich Triumph przygotował szeroką gamę akcesoriów, poczynając od chromowanej kratki reflektora, a kończąc na polach startowych mocowanych do wydechu. Tak uzbrojonym Scramblerem niewątpliwie da się całkiem sprawnie poruszać, jeśli nie w trudnym terenie, to na pewno na drogach podłej jakości. Choć gdy pomyśleć o późniejszym szorowaniu chromów… Brrr… Może jednak dziedzinę off-road pozostawić współczesnym, plastikowym potworom o masie 100 kg i nie pchać się tam ślicznym retrobikiem. Jego żywiołem są dziś bardziej miejskie bulwary niż lasy, ale wolnoć Tomku…

 

Czy budowa takich motocykli ma sens? Najwyraźniej tak. Zwłaszcza teraz. Wielu motocyklistów szuka maszyn ze swego dzieciństwa, a nawet dzieciństwa swego ojca, a czasem nawet dziadka. Teraz otrzymuję prawdziwy motocykl z lat 50. poprawiony technologią XXI w. i z… dwuletnią gwarancją bez limitu kilometrów.

Kompendium:

Silnik czterosuwowy, chłodzony powietrzem
Układ dwucylindrowy, rzędowy
Rozrząd DOHC, cztery zawory na cylinder
Poj. skokowa 865 ccm
Moc 55 KM przy 7000 obr/min
Moment 69 Nm przy 5000 obr/min
Wys. siedzenia 82,5 cm
Masa na sucho 205 kg
Zbiornik paliwa 16 l
Prędkość maks. ok. 170 km/h
Cena 34 900 zł (od II 2006)

Importer: Inter Cars SA, ul. Gdańska 15 Cząstków Maz., 05-152 Czosnów, inter.motors@intermotors.com.pl www.intermotors.pl, tel.: (0-22) 714 10 40

KOMENTARZE