fbpx

Pecco Bagnaia w najlepszym możliwym stylu obronił tytuł mistrza świata MotoGP, wygrywając przy okazji wyścig o Grand Prix Walencji 2023!

Od niedzielnego poranka w Walencji czuć było napięcie. Do ostatecznej rozgrywki o tytuł mistrza świata przygotowywali się Pecco Bagnaia Jorge Martin, których przed wyścigiem dzieliło 14 punktów. Włoch musiał więc finiszować w TOP5, by nie oglądać się na swojego rywala i obronić tytuł. Hiszpan nie miał jednak nic do stracenia, co sam przyznawał po wygranym sprincie w sobotę. Mało tego, w paddocku znów na sile przybrały plotki na temat tego, że jeśli „Martinator” zdobędzie tytuł, to w sezonie 2024 startować będzie w fabrycznym składzie, a do Pramaca „zdegradowany” zostanie Enea Bastianini.

Dodatkowo do ostatniego wyścigu na Hondzie przygotowywał się nie tylko Marc Marquez, a także reprezentant składu LCR Alex Rins. Minipożegnanie szykowało się też w GASGAS-ie, gdzie Pol Espargaro miał wystartować w swoim ostatnim wyścigu jako etatowy zawodnik MotoGP. Mało tego, choć do końca sezonu 2023 pozostawało coraz mniej czasu, nadal nie ogłoszono oficjalnie, że Luca Marini dołączy do Repsol Hondy, a jego miejsce w VR46 zajmie Fabio di Giannantonio. Z Yamahą żegnał się z kolei Franco Morbidelli, a z Ducati – zawodnik Pramaca Johann Zarco.

W końcu jednak nadszedł długo wyczekiwany moment i… rozpoczęcie wyścigu MotoGP o GP Walencji. Tym razem, z powodu kolizji z Formułą 1, wyścig zdecydowano się rozegrać o godzinie 15:00 czasu lokalnego. I tu jednak nie obyło się bez małego zamieszania. Maverick Viñales został ukarany przesunięciem o trzy lokaty w dół na polach startowych. Podczas rozgrzewki w Aprilii z numerem #12 doszło do awarii silnika, a wirażowi od razu pokazali mu czarną flagę z pomarańczowym okręgiem. W takiej sytuacji zawodnik musi niezwłocznie zjechać z toru, jednak Viñales tego nie zrobił. 

W efekcie z pole position do wyścigu ruszał Pecco Bagnaia. Włoch świetnie zareagował na zgaśnięcie czerwonych świateł i utrzymał prowadzenie w pierwszym zakręcie. Na drugie miejsce przebił się Martin, który początkowo przyglądał się linii jazdy Bagnaii. Już jednak na początku trzeciego okrążenia, na dohamowaniu do pierwszego zakrętu Jorge uderzył w tył motocykla Pecco, o mały włos nie ściągając go z toru. Włoch utrzymał pozycję lidera, a Martin spadł na ósme miejsce. Wydawało się, że już po walce o tytuł.

„Martinator” nie zamierzał jednak odpuszczać i wyprzedzał kolejnych rywali, a jego starata do lidera kształtowała się na poziomie dwóch sekund.

W tym samym czasie narozrabiał Martin. Podczas ataku na piątego Marca Marqueza, Jorge wyraźnie przesadził. W środku zakrętu uderzył w tył Hondy z numerem #93, przez co ośmiokrotny mistrz świata zaliczył srogich rozmiarów katapultę, a i zawodnik Pramaca wylądował w żwirze. Dla obu był to koniec walki w GP Walencji, a dla Martina także koniec rywalizacji o mistrzostwo.

W międzyczasie doszło do zmiany na czele. Zaraz po tym, jak Bagnaia otrzymał informację o wypadnięciu Martina z wyścigu – prowadzenie objął Brad Binder, a na drugie miejsce przeskoczył Jack Miller.

W połowie dystansu błąd popełnił jednak zawodnik z RPA, spadając na szóste miejsce i oddając prowadzenie swojemu team-partnerowi Millerowi. Brad nie zamierzał jednak odpuszczać, ostro atakując Alexa Marqueza w walce o piątą lokatę. Za nierozważną jazdę sędziowie niemalże natychmiast kazali Binderowi oddać jedną pozycję. Robiło się gorąco!

Na dziewięć okrążeń przed metą z ów doszło do zamieszania. W jedenastym zakręcie uślizg przodu zaliczył liderujący Jack Miller, lądując w żwirze i oddając pozycję lidera Bagnaii. Tuż za Włochem jechał z kolei Johann Zarco, a nieco ponad półtorej sekundy tracił do liderów Brad Binder.

W samej końcówce do liderów dojechał jeszcze triumfator z Kataru Fabio di Giannantonio. Na przedostatnim okrążeniu wyprzedził Zarco, a na ostatnim był tuż za liderem.

Ostatecznie jednak to Pecco Bagnaia sięgnął po wygraną w Grand Prix Walencji, w najlepszym możliwym stylu zdobywając drugie mistrzostwo świata MotoGP z rzędu!

Drugi na finiszu był Fabio di Gainnantonio, który podobnie jak w sprincie – nie atakował urzędującego mistrza świata. Podium uzupełnił Johann Zarco, dla którego był to ostatni start na Ducati.

Ostatecznie czwarty był Brad Binder, a piątkę zamknął Raul Fernandez. Zaraz za nim na metę wpadli Alex Marquez oraz Franco Morbidelli. W TOP10 znaleźli się jeszcze Luca Marini oraz słabnący z każdym kolejnym okrążeniem Maverick Viñales. Walczący w nocy z 40-stopniową gorączką Fabio Quartararo był jedenasty, a po ostatnie punkty sięgnęli jeszcze Takaaki Nakagami, Lorenzo Savadori oraz (po upadku) Pol Espargaro.

W Moto3 po pierwsze i jedyne w tym roku zwycięstwo sięgnął Ayumu Sasaki, w najlepszym możliwym stylu żegnając się z najmniejszą kategorią przed awansem do Moto2. Japończyk na finiszu o włos pokonał debiutanta Davida Alonso oraz Ivana Ortolę. Wyścig Moto2 padł łupem Fermina Aldeguera, który triumfował tym samym po raz czwarty z rzędu. Na podium dołączył do niego Aaron Canet z ekipy Sito Ponsa, która żegna się z Grand Prix. TOP3 uzupełnił team-partner Aldeguera – Alonso Lopez, na finiszu o 0,021 sekundy pokonując Manu Gonzaleza.

AKTUALIZACJA: Za drugie w sezonie przekroczenie limitów ciśnienia w przedniej oponie, „Diggia” otrzymał jednak trzysekundową karę. W efekcie spadł na czwarte miejsce. Na drugie awansował Zarco, a na trzecie – Binder.

Już we wtorek odbędą się pierwsze zimowe testy MotoGP przed sezonem 2024. Potem karuzela Grand Prix zapadnie w sen zimowy, z którego wybudzi się na początku lutego. Stawkę czeka sporo przetasowań, przez co nowy cykl zmagań zapowiada się ekscytująco!

Wyniki wyścigu MotoGP o GP Walencji 2023:

  ZAWODNIK KRAJ TEAM CZAS/STRATA
1 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP23) 40m 58.535s
2 Johann Zarco FRA Pramac Ducati (GP23) +0.360s
3 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +2.347s
4 Fabio Di Giannantonio ITA Gresini Ducati (GP22) +3.176s
5 Raul Fernandez SPA RNF Aprilia (RS-GP22) +4.636s
6 Alex Marquez SPA Gresini Ducati (GP22) +4.708s
7 Franco Morbidelli ITA Monster Yamaha (YZR-M1) +4.736s
8 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP23) +8.014s
9 Luca Marini ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) +9.486s
10 Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP23) +10.556s
11 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +12.001s
12 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) +21.695s
13 Lorenzo Savadori ITA RNF Aprilia (RS-GP22) +43.297s
14 Pol Espargaro SPA Tech3 GASGAS (RC16) +2 laps
  Alex Rins SPA LCR Honda (RC213V) DNF
  Jack Miller AUS Red Bull KTM (RC16) DNF
  Enea Bastianini ITA Ducati Lenovo (GP23) DNF
  Augusto Fernandez SPA Tech3 GASGAS (RC16)* DNF
  Marc Marquez SPA Repsol Honda (RC213V) DNF
  Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP23) DNF
  Marco Bezzecchi ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) DNF

Zdjęcie: Monster Energy

KOMENTARZE