MotoGP: Pecco Bagnaia najszybszy pierwszego dnia testów w Katarze

Po trzech dniach oficjalnych testów w Malezji, tym razem stawka MotoGP przeniosła się już do Kataru. To na torze Losail International Circuit za nieco ponad dwa tygodnie wystartuje bowiem sezon 2024. Na przedmieściach Dohy zaplanowano dwa dni, a w zasadzie popołudnia/wieczory prób, które stanowią ostatnią szansę na dopasowanie się do motocykli przed rekordowo długim, nowym cyklem zmagań.

W poniedziałek na katarskim obiekcie najszybszy był Pecco Bagnaia, który nie zwalnia tempa. Kilkanaście dni temu to on ustanowił (nieoficjalny) nowy rekord toru podczas ostatniego dnia testów w Malezji. Tym razem urzędujący mistrz świata uzyskał bardzo dobry wynik 1:52.040. To rezultat o zaledwie trzy dziesiąte gorszy od rekordu toru Losail ustanowionego w listopadzie podczas kwalifikacji do GP Kataru przez Lucę Mariniego (wtedy na Ducati w barwach VR46). Nieco ponad dwie dziesiąte wolniej od Pecco pojechał jego główny rywal sezonu 2023 – Jorge Martin. Tuż Hiszpanem znaleźli się tymczasem Aleix Espargaro na Aprilii oraz Brad Binder na KTM-ie.

Piątkę zamknął Fabio Di Giannantonio, który kilka miesięcy temu właśnie w Katarze wygrał swój pierwszy wyścig w MotoGP. Podobnie jak podczas prób w Malezji, „Digia” znów zaimponował tempem podczas symulacji sprintu. Włoch był nieznacznie szybszy od „Martinatora” oraz Enei Bastianiniego.

Fabio di Giannantonio znów z bardzo dobrym tempem podczas symulacji sprintu.

Ostatecznie szósty był Maverick Viñales, który zrobił wyraźny krok naprzód względem prób na Sepang. Tym razem Hiszpan był ostatnim, którego od lidera oddzieliło mniej niż pół sekundy. Tuż za nim uplasowali się z kolei dwaj zawodnicy Ducati: Alex Marquez oraz Enea Bastianini. W dziesiątce znalazło się jeszcze miejsce dla dwóch japońskich producentów: najszybszy na Hondzie był dziewiąty Johann Zarco, a 0,005 sek do niego stracił reprezentant Yamahy Fabio Quartararo.

Jedyny debiutant w stawce Pedro Acosta tym razem był piętnasty, tracąc 0,9 sek do lidera i plasując się tuż za innym zawodnikiem jeżdżącym na RC16 – Jackiem Millerem. Australijczyk to jeden z kilku zawodników (wraz z Marco Bezzecchim, Alexem Marquezem i Augusto Fernandezem), którzy zaliczyli w poniedziałek upadki. Zaraz za Acostą znalazł się tymczasem jego rodak, wciąż „wjeżdżający” się w Ducati Marc Marquez. Ośmiokrotny mistrz świata był ostatnim ze stratą poniżej sekundy do Bagnaii.

Marc Marquez w akcji na torze Losail.

Wracający po potężnym upadku z Malezji Raul Fernandez przez pewien czas prowadził nawet w tabeli wyników, ostatecznie plasując się na dwunastej lokacie. Hiszpan na Aprilii RS-GP w specyfikacji 2023 był o ponad sekundę szybszy od dysponującego fabrycznym modelem swojego team-partnera Miguela Oliveiry.

Do Kataru przyleciał tymczasem Franco Morbidelli, który jednak na motocykl wróci dopiero podczas inauguracji sezonu. Włoch czuje się już lepiej po upadku podczas prywatnych testów w Portugalii. Jak wyjaśniał „Morbido” w wywiadzie dla motogp.com, niewiele pamięta on z tej przewrotki, po której stracił przytomność. Pierwszymi, którzy pospieszyli mu wówczas z pomocą byli bracia Marc i Alex Marquez, którzy także testowali wtedy w Portimao (tak jak w zasadzie cała Akademia VR46 z Valentino Rossim oraz cała stawka World Superbike).

Testy w Katarze zakończą się we wtorek 20 lutego. Pierwsze treningi do GP Kataru – inauguracji sezonu 2024 – odbędą się w piątek 8 marca.

Testy MotoGP w Katarze 2024 – dzień 1:

Zdjęcia: Ducati, VR46 Racing, Gresini Racing