fbpx

Cóż to była za sobota na torze Phillip Island! Rekordowe czasy okrążeń w kwalifikacjach, kolejne pole position Jorge Martina, a po południu – wyścig MotoGP. Walka zawodników klasy królewskiej w wyścigu o GP Australii trzymała na krawędzi siedzenia dosłownie do ostatniej prostej!

To zdecydowanie była nietypowa sobota w MotoGP! Z powodu niepokojących prognoz pogody na niedzielę (zapowiadane są silne opady deszczu i porywisty wiatr), organizatorzy zdecydowali się przesunąć wyścig główny klasy królewskiej na sobotę. Sprint ma zostać rozegrany w niedzielę, o ile pozwoli na to pogoda.

Pierwsza część soboty pozostała jednak bez zmian i rano, czasu lokalnego, rozegrano drugi trening wolny oraz kwalifikacje. Już wtedy z Grand Prix Australii wycofał się Alex Rins, który narzekał na towarzyszący mu podczas jazdy mocny ból nogi (złamanej na początku czerwca). W efekcie ekipa LCR Honda zdecydowała o wycofaniu Hiszpana z dalszej części weekendu i wysłaniu go na badania do Melbourne.

Kosmiczny czas Jorge Martina w kwalifikacjach

W kwalifikacjach ostatecznie po pole position sięgnął Jorge Martin, ustanawiając nowy rekord toru Phillip Island – 1’27.246. Hiszpan tym samym poprawił swój ubiegłoroczny rekord tego obiektu o ponad pół sekundy! O tym, jak świetne było to okrążenie niech świadczy fakt, że drugi w kwalifikacjach Brad Binder – najszybszy w piątkowym treningu w Australii – stracił do zawodnika Pramac Racing aż cztery dziesiąte sekundy! Trzeci wynik padł łupem lidera mistrzostw Pecco Bagnaii, który po raz drugi z rzędu musiał przedzierać się przez Q1. Włoch jako trzeci i ostatni pojechał szybciej od dotychczasowego rekordu toru.

Czwarty wynik padł łupem Aleixa Espargaro, a piąty był Johann Zarco. Raz jeszcze bardzo dobrze spisał się – ostatecznie szósty – Fabio di Giannantonio. O zaledwie 0,093 sekundy z drugą linią rozminął się z kolei Marc Marquez, który podobnie jak Bagnaia – awansował z Q1. Lokalny faworyt Jack Miller zajął w kwalifikacjach ósme miejsce.

Gdzie czterech się bije, tam Martin korzysta

Wydawało się, że na starcie najlepiej na zgaśnięcie czerwonych świateł najlepiej zareagował Brad Binder, ale ułamek sekundy później gaz odpuścił Jorge Martin i to on objął prowadzenie w pierwszym łuku. Duet ten szybko zaczął odjeżdżać dużej grupie, w której od samego początku nie brakowało manewrów wyprzedzania. Początkowo trzeci był Pecco Bagnaia, przed Jackiem Millerem Fabio di Giannantonio. Za Włochem jechali Aleix EspargaroJohann ZarcoPol EspargaroMarc Marquez Maverick Viñales zamykający TOP10. 

Już na trzecim okrążeniu na czoło grupy walczącej o pozycję numer trzy wyszedł „Diggia”, odważnie wyprzedzając Bagnaię na dojeździe do drugiego zakrętu. Na prowadzeniu Martin miał już sekundę przewagi nad Binderem, a ten – półtorasekundowy zapas właśnie nad zawodnikiem Gresini Racing. Wkrótce Fabio zaczął też odjeżdżać reszcie rywali, próbując przy okazji gonić Bindera.

Kolejne okrążenia to już uspokojenie sytuacji w czołówce i nieco większe dystanse pomiędzy zawodnikami. Na prowadzeniu Martin miał niecałe 2,5 sekundy zapasu nad Binderem, do którego pomału zbliżał się Di Giannantonio. Różnica między nimi zmalała do sekundy, a tyle samo zapasu Włoch miał nad Bagnaią, który „ciągnął” za sobą Zarco. 

W połowie dystansu nad Phillip Island zaczęło wychodzić słońce, a z wyścigiem po upadkach pożegnali się Augusto Fernandez i Joan Mir. Na czele przewaga Martina przekroczyła trzy sekundy i wydawało się, że pewnie jechał on po kolejne w tym roku zwycięstwo. Blisko siebie znaleźli się z kolei Binder, „Diggia”, Bagnaia i Zarco – których dzieliło już tylko po kilka dziesiątych sekundy. Wystarczyło jedno słabsze okrążenie Brada i Fabio, by goniący go duet Ducati od razu to wykorzystał.

Na dziewięć okrążeń przed metą Di Giannantonio w końcu skutecznie zaatakował Bindera na wejściu w jedynkę, opóźniając hamowanie i nie popełniając błędu na przełożeniu do dwójki. Sześć dziesiątych za nimi jechali Bagnaia i Zarco. Za ich plecami grupę walczącą o szóste miejsce prowadził Miller, mający już jednak cztery sekundy straty do czołowej piątki.

Genialna końcówka wyścigu MotoGP!

Siedem kółek przed metą niespodziewanie zaczęła maleć przewaga Martina nad goniącą go grupą. W dwa okrążenia urwali oni do Hiszpana blisko sekundę i nie było pewności czy „Martinatorowi” kończy się miękka opona z tyłu, czy po prostu kontroluje on tempo. Na 22 z 27 okrążeń dystans utrzymał się jednak na stałym poziomie i wiele wskazywało na to, że do końca przyjdzie nam ekscytować się tylko walką o drugie miejsce.

Wtedy jednak Jorge zaczął „rosnąć rywalom w oczach”. Na trzy kółka przed metą przewaga Martina nad Binderem, Zarco, Diggią i Bagnaią spadła do 1,6 sekundy. Po kolejnych kilku zakrętach zrobiło się już o kolejne dwie dziesiąte mniej. Po wyjściu na prostą zapas lidera nad resztą stawki wynosił już tylko 1,2 sekundy! Do końca pozostawały dwa okrążenia, ale wydawało się jednak, że Binderowi i jego „grupie pościgowej” jednak zabraknie czasu, by dogonić Hiszpana.

W tym samym momencie, na dwa kółka przed metą, drugi oddech Martinowi dał na chwilę jego team-partner Zarco. Francuz odważnie zaatakował rywali na hamowaniu do czwartego zakrętu i wyszedł na drugie miejsce! W tym samym momencie na prowizoryczne podium awansował też Bagnaia, a nagle poza TOP3 wypadli, chwilę wcześniej prowadzili tę grupę, Binder i Di Giannantonio. Jeszcze przed ostatnimi, lewymi łukami przewaga Martina wynosiła dziewięć dziesiątych…

… ale już po kilku sekundach, na starcie ostatniego okrążenia, zmalała do zaledwie czterech dziesiątych! „Martinator” miał ogromne problemy w lewych łukach, w których miękki tył nie dawał już rady. Po dwóch zakrętach ostatniego kółka Zarco był już tylko dwie dziesiąte z tyłu. Po kolejnym łuku mieliśmy już grupę pięciu zawodników walczących o zwycięstwo.

W tej sytuacji wszyscy chcieli jak najbardziej opóźnić hamowanie do czwórki i… najlepiej ta sztuka udała się Zarco! Francuz objął prowadzenie w wyścigu, a na drugie miejsce przeskoczył Bagnaia. Po chwili przed wybitego z rytmu Martina wysunął się też Di Giannantonio, a tuż za tylnym kołem Jorge jechał jeszcze Binder.

Johann Zarco zwycięzcą w MotoGP!

Ostatecznie to Johann Zarco nie popełnił w ostatnich zakrętach błędu i zgarnął swoje pierwsze zwycięstwo w klasie MotoGP! Francuz popisał się na koniec epicką jazdą i z zimną krwią wykorzystał spadek tempa swojego team-partnera. Co ciekawe, były dwukrotny mistrz świata Moto2 po debiutancki triumf w klasie królewskiej sięgnął w swoim dopiero 120. starcie w tej kategorii! Nic dziwnego, że tę wymarzoną wygraną uczcił w swoim stylu – backflipem.

Drugie miejsce padło łupem Pecco Bagnaia, który w drugim wyścigu z rzędu utrzymał nerwy na wodzy i pokazał iście mistrzowską jazdę. Efekt jest taki, że powiększył on prowadzenie w klasyfikacji generalnej i wyraźnie złapał drugi oddech w walce o mistrzostwo.

Ogromne brawa należą się jednak innemu Włochowi na Ducati – Fabio di Giannantonio. Zawodnik będący na wylocie z teamu Gresini Racing, w ubiegłym tygodniu sięgnął po najlepszy finisz w MotoGP, a teraz tylko go poprawił. Dla Fabio, który wciąż szuka dla siebie miejsca na sezon 2024, to pierwsze podium w klasie królewskiej!

Rzutem na taśmę, na ostatniej prostej Brad Binder wyprzedził jeszcze Jorge Martina i zgarnął czwarte miejsce. Piąta lokata Hiszpana oznacza z kolei, że jego przewaga w mistrzostwach do Bagnaii wzrosła do 27 punktów.

Blisko osiem sekund za czołową grupą na metę wpadł, na szóstej pozycji, Marco Bezzecchi. W samej końcówce Włoch utrzymał za sobą lokalnego faworyta Jacka MilleraAleixa Espargaro oraz Alexa Marqueza. Trzy sekundy za tą czwórką, na dziesiątym miejscu finiszował Enea Bastianini. Po ostatnie punkty sięgnęli jeszcze Maverick ViñalesLuca MariniMiguel OliveiraFabio Quartararo oraz Marc Marquez. Hiszpan, tak jak Martin, postawił na miękki tył i choć początkowo jechał w czołówce, to w drugiej części dystansu mocno stracił tempo.

Ze względu na niepokojące prognozy pogody, organizatorzy raz jeszcze zmienili harmonogram jazdy w niedzielę. Zawodnicy Moto3 i Moto2 rano wezmą jeszcze udział w rozgrzewce. Wyścig najmniejszej klasy wystartuje o 1:00 naszego czasu, o godzinie 2:15 ruszą zawodnicy Moto2, a Sprint MotoGP ma rozpocząć się o 4:00.

Wyniki wyścigu MotoGP o GP Australii 2023:

  ZAWODNIK KRAJ TEAM CZAS/STRATA
1 Johann Zarco FRA Pramac Ducati (GP23) 40m 39.446s
2 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP23) +0.201s
3 Fabio Di Giannantonio ITA Gresini Ducati (GP22) +0.477s
4 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +0.816s
5 Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP23) +1.008s
6 Marco Bezzecchi ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) +8.827s
7 Jack Miller AUS Red Bull KTM (RC16) +9.283s
8 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP23) +9.387s
9 Alex Marquez SPA Gresini Ducati (GP22) +9.696s
10 Enea Bastianini ITA Ducati Lenovo (GP23) +12.523s
11 Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP23) +13.992s
12 Luca Marini ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) +17.078s
13 Miguel Oliveira POR RNF Aprilia (RS-GP22) +19.443s
14 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +20.949s
15 Marc Marquez SPA Repsol Honda (RC213V) +21.118s
16 Raul Fernandez SPA RNF Aprilia (RS-GP22) +32.538s
17 Franco Morbidelli ITA Monster Yamaha (YZR-M1) +37.663s
18 Pol Espargaro SPA Tech3 GASGAS (RC16) +37.668s
19 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) +37.758s
  Augusto Fernandez SPA Tech3 GASGAS (RC16)* DNF
  Joan Mir SPA Repsol Honda (RC213V) DNF

Wyniki kwalifikacji MotoGP do GP Australii 2023:

  ZAWODNIK KRAJ TEAM czas/strata
1 Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP23) 1’27.246s
2 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +0.416s
3 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP23) +0.468s
4 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP23) +0.598s
5 Johann Zarco FRA Pramac Ducati (GP23) +0.657s
6 Fabio Di Giannantonio ITA Gresini Ducati (GP22) +0.673s
7 Marc Marquez SPA Repsol Honda (RC213V) +0.766s
8 Jack Miller AUS Red Bull KTM (RC16) +0.828s
9 Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP23) +0.847s
10 Marco Bezzecchi ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) +0.875s
11 Pol Espargaro SPA Tech3 GASGAS (RC16) +0.988s
12 Enea Bastianini ITA Ducati Lenovo (GP23) +1.041s
  Qualifying 1:      
13 Alex Marquez SPA Gresini Ducati (GP22) 1’28.324s
14 Augusto Fernandez SPA Tech3 GASGAS (RC16)* 1’28.435s
15 Raul Fernandez SPA RNF Aprilia (RS-GP22) 1’28.607s
16 Joan Mir SPA Repsol Honda (RC213V) 1’28.841s
17 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) 1’28.925s
18 Luca Marini ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) 1’29.047s
19 Miguel Oliveira POR RNF Aprilia (RS-GP22) 1’29.182s
20 Franco Morbidelli ITA Monster Yamaha (YZR-M1) 1’29.419s
21 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) 1’29.832s

Zdjęcie: Red Bull Content Pool

KOMENTARZE