fbpx

W dobie walki o bezpieczeństwo jazdy i ekologię, osiągi motorowerów spadają w zastraszającym tempie. Na szczęście jest jeszcze kilka skuterów, które nie są ślimaczkami.
Jeden z nich mamy okazję zaprezentować.

Jednoślady Ferro, importowane z Chin przez firmę Almot, są oceniane przez użytkowników jako mało awaryjne i starannie wykonane.Ferro 803-2 to miejski skuter o charakterze sportowym. Kształtem plastikowego nadwozia przypomina udaną konstrukcję rodem z Włoch, czyli Aprilię SR50. Jednak analizując szczegóły skutera, takie jak umieszczenie kierunkowskazów, zestaw wskaźników itp. wychodzą różnice. Nie można więc zarzucić bezmyślnego kalkowania projektu, a jedynie czerpanie pomysłu z dobrego wzorca stylistycznego. Jak przystało na pojazd aspirujący do miana sportowego, ma tylny gazowy amortyzator.

Jakość zastosowanych materiałów, powłok lakierniczych oraz wzajemnych pasowań elementów nadwozia nie budzą zastrzeżeń. Jak przystało na skuter o aspiracjach sportowych w układzie hamulcowym mamy przy obu tarczach dwutłoczkowe zaciski, przewody hamulcowe są w oplocie stalowym. Tarcza hamulcowa tylnego koła została umieszczona jak w skuterach wyższej klasy, czyli między napędem a kołem bez użycia wahacza pomocniczego. W celu większej bezawaryjności układu przeniesienia napędu zamontowano pasek firmy Gates USA. Koła mają średnicę trzynastu cali. Zawieszenie przednie to tradycyjny widelec teleskopowy. Ruchome lagi zostały pomalowane na kolor brudnego złota. Tylne koło jest prowadzone jednostronnym wahaczem wleczonym z jednym elementem resorująco-tłumiącym. Kształt obu kół skutera zwraca uwagę swoją estetyką i starannością wykończenia.

Do napędu pojazdu zastosowano dwusuwowy silnik spalinowy, chłodzony powietrzem. Jest on zblokowany z bezstopniową przekładnią napędową. W wersji spełniającej wymogi kodeksowe, czyli z blokadą osiągów generuje 4,5 KM. Za zasilanie odpowiada gaźnik firmy Mikuni.

Ferro 803-2 jako typowy skuter miejski nie ma zbyt wiele miejsca na bagaż. Pod kanapą od biedy można upchnąć niewielki kask typu orzeszek. Tam też znajdziemy wlew paliwa. Wlew do zbiorniczka oleju znajduje się pod zamykaną kluczykiem klapką umieszczoną na przekroku. Skuter nie ma typowych wskaźników wskazówkowych na kierownicy, ale atrakcyjnie wyglądający zestaw wyświetlaczy. Można wybrać kolor podświetlenia. Ponadto w momencie przekroczenia prędkości zarezerwowanej dla motorowerów, czyli 45km/h podświetlenie zmienia kolor na czerwony. Gdy zwolnimy poniżej prędkości ustawowej, podświetlenie powraca do uprzednio wybranego jednego z pięciu kolorów. Informacje, jakie możemy odczytać na kolorowym ekranie, to: obroty silnika, prędkość, ilość paliwa w zbiorniku, przebieg całkowity, przebieg dzienny, godzina.

Dla dwojga

Pozycja na skuterze jest krzesełkowa, jak w większości rollerów miejskich i sportowych. Kształt kierownicy tak dopracowano pod względem ergonomii, że dłonie same się na niej układają. Ilość miejsca na kanapie jest wystarczająca dla dwojga osób przeciętnego wzrostu. Pasażer może trochę narzekać na niewielkie podeściki pod stopami.

Silnik już uruchomiony. Z wydechu jak na razie nie wydobywa się zbytni hałas. Po lekkim dodaniu gazu ruszam, nadal poziom hałasu niewielki, zobaczymy, jak będzie po wyjechaniu z parkingu. Włączając się do ruchu, manetka gazu otwarta i jestem trochę zaskoczony żwawym przyspieszaniem małej pięćdziesiątki.Fakt, blokady zostały zdjęte, jednak tak dobre przyspieszenia niezbyt często się spotyka w obecnie produkowanych skuterkach. Podczas wykorzystywania pełni możliwości silniczka obroty oscylują w okolicach 7 – 8 tys. obr/min, a potem jeszcze rosną. Coś on za bardzo szybki, jak na skuter z Chin. Mailem zostało wysłane pytanie do importera, jaki cylinder został zamontowany w skuterze. Wieści były takie, że Almot ma produkować swoje, lepsze cylindry i je montować do produktów z Państwa Środka. Okazało się, że nad tymi cylindrami trwają jeszcze prace i w testowanym skuterze jest seryjny, chiński cylinder. Jak widać, wystarczy nawiązać kontakty z dobrym producentem, nakreślić wymagania i można mieć w ofercie dobry produkt.

Jednak aby nie było za różowo, to nie do końca przypadły mi do gustu hamulce. Do ich skuteczności nie można mieć zastrzeżeń, wartość opóźnień można dozować, a przy forsownym używaniu hamulce nie tracą skuteczności. Problem tkwi w konieczności użycia dużej siły przy naciskaniu dźwigni hamulców. Przeciętny facet ogarnie je nawet podczas awaryjnego hamowania, jednak nastolatek lub białogłowa może mieć z nimi w sytuacji ekstremalnej pewien kłopot.

Podczas jazd miejskich, a raczej podczas próby szybkiego ruszania spod sygnalizatora świetlnego skuter miał za każdym razem chwilę pewnego zawahania. Trwało to dosłownie moment i po chwili z wysokimi obrotami ostro przyspieszał, bardzo często pozostawiając większość samochodów z tyłu.

Żwawy w mieście

W ruchu miejskim okazał się bardzo żwawym i dynamicznym pojazdem dającym wiele satysfakcji właśnie swoimi osiągami. Również dzięki zwrotności, niewielkiej szerokości i dobrej trakcji Ferro był jednym z najsprawniejszych pojazdów pokonujących dżunglę miejskich korków. Najprzyjemniej jednak jest nim pojeździć po krętych ulicach, gdy ruch jest już mniejszy. Cóż, w stolicy toru nie ma, więc do wirażowania pozostają kręte uliczki. Jazda po winkielkach z pełnym gazem jest możliwa, zaś skuter potrafił osiągnąć prędkości ponad 70 km/h. Nie jest to prowadzenie jak w motocyklu, ale o dziwo bardzo podobne. Zawieszenie zostało zestrojone twardo, co w sportowej jeździe okazało się pomocne. Jednak ze względu na tę twardość, w codziennym użytkowaniu lepiej omijać wyboje w jezdni.

I lubi wypić

Biorąc pod uwagą wysokie osiągi pojazdu, liczyłem się z tym, że spalanie paliwa może być duże. Wskaźnik paliwa już po przejechaniu około 60-70 km zaczął migać rezerwą. Dojechałem do pełnych stu kilometrów i na stację jak najszybciej tankować. Okazało się, że paliwomierz wykazał się pewną nadgorliwością, gdyż do baku wlałem raptem 3,6 litra, czyli było jeszcze półtora litra. Spalanie tej wielkości jest jak najbardziej akceptowalne, a wręcz niskie biorąc pod uwagę osiągi pojazdu. Zasługą tego jest dobre zestrojenie parametrów układu wydechowego z cylindrem i gaźnikiem.Ferro 803-2 udowodnił, że dotychczasowe pozytywne doświadczenia ze skuterami Ferro nie były przypadkowe. Połączenie dobrej jakości, wysokich osiągów i umiarkowanych kosztów zakupu (4400 zł) oraz utrzymania daje powód wydania wysokiej oceny dla skutera Ferro 803-2.

Dane techniczne Ferro 803-2

SILNIK
Typ: dwusuwowy, chłodzony powietrzemUkład: jednocylindrowyPojemność skokowa: 49,2 ccmŚrednica x skok tłoka: 40 x 39,2 mm Moc maksymalna: 3,31 kW (4,5 KM) przy 7000 obr/minZasilanie: gaźnik MIKUNIRozruch: elektryczny/nożnyPrzeniesienie napędu: automatyczna przekładnia

PODWOZIE
Rama: stalowa rurowaZawieszenie przednie: teleskopoweZawieszenie tylne: wahacz wleczony, jeden element resorująco tłumiący gazowy Hamulec przedni: tarczowyHamulec tylny: tarczowyOgumienie: przód/tył 130-60/13; 130/60-13

WYMIARY I MASY
Długość: 1880 mmSzerokość: 740 mmWysokość: 1200 mmMasa pojazdu: 92 kgZbiornik paliwa: 5 l

DANE EKSPLOATACYJNE
Prędkość maksymalna: 45 km/h; w  teście bez blokady: 76 km/hŚrednie zużycie paliwa: 3,6 l/100km

 

Tekst Jacek Gradomski | Zdjęcia Sławomir Kamiński

 

ZOBACZ TAKŻE:

Benzer Aston

Moto Magnus Carave 2T

Motocykle – ogłoszenia

KOMENTARZE