fbpx

Jeszcze do wczoraj wydawało się, że głównym problemem organizatorów rundy MotoGP na argentyńskim torze Termas de Rio Hondo są obostrzenia z powodu pandemii. Niestety jest dużo gorzej. Ostatniej nocy ogień strawił główne budynki obok prostej startowej, trwa dogaszanie pogorzeliska.

Położony w północnej Argentynie tor Termas de Rio Hondo gościł rundy MotoGP w sezonach 2014-19. W zeszłym roku zawody nie odbyły się z powodu ogólnoświatowej pandemii, podobnie zresztą jak praktycznie wszystkie inne rundy poza Europą. W tym roku organizatorzy mieli nadzieję, że wyścigi na tym obiekcie uda się przeprowadzić pod koniec sezonu. Plany te jednak mogą runąć na skutek wydarzeń z ostatniej nocy. 

Doszło bowiem do ogromnego pożaru, który objął garaże wzdłuż prostej startowej, pokoje dla VIP-ów, sale konferencyjne oraz pomieszczenia wykorzystywane do transmisji przez stacje telewizyjne. Przyczyna ani ostateczne rozmiary pożaru, z którym wciąż walczą zastępy straży z trzech okolicznych miast, nie są jeszcze znane. Jak widać na zamieszczonych w sieci filmach, wygląda to bardzo poważnie. 

To już niestety kolejny poważny pożar, który trawi obiekty związane z motocyklami. Niedawno spłonęło Top Mountain Motorcycle Museum w Austrii, a wraz z nim ponad 200 sztuk zabytkowych motocykli i samochodów – w wielu przypadkach wręcz bezcennych. 

KOMENTARZE