fbpx

Trzeciej rundzie sezonu 2022 MotoGP – Grand Prix Argentyny towarzyszy sporo emocji. Nie chodzi tu tylko o powrót na tor Termas de Rio Hondo po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią Covid-19. Z powodu problemów logistycznych wszystkie piątkowe sesje odwołano, a zmagania skondensowano do zaledwie dwóch dni. Sprawdzamy, kto w takich okolicznościach ma największe szanse na sukces.

Stawka Motocyklowych Mistrzostw Świata na torze Termas de Rio Hondo po raz pierwszy pojawiła się w sezonie 2014. Serię kolejnych GP Argentyny przerwała dopiero pandemia Covid-19, a obrazu rozpaczy dopełnił ogromny pożar, który strawił większość budynków zlokalizowanych w paddocku. Szczęśliwie jednak infrastrukturę udało się odbudować, a MotoGP wraca do Argentyny…

Problemy logistyczne, piątkowe jazdy odwołane

Nie obyło się jednak bez problemów. W drodze z GP Indonezji, dwa z pięciu samolotów cargo utknęły podczas postojów technicznych. Jeden z transportów udało się już dowieźć do Argentyny, ale do Termas de Rio Hondo nadal nie doleciał sprzęt umieszczony w jednym z pięciu samolotów. Poszkodowane podobno są wszystkie zespoły, ale najbardziej „dostało się” ekipom Gresini Racing i Mooney VR46 Racing, które nadal nie mają na miejscu swoich motocykli MotoGP!

To sprawiło, że organizatorzy zdecydowali się odwołać piątkowe jazdy, a całe Grand Prix potrwa zaledwie dwa dni. W sobotę zawodników czekają dwie sesje treningowe (MotoGP będzie miało trzy treningi) oraz kwalifikacje. Harmonogram niedzielnych jazd pozostaje bez zmian.

Przypomnijmy, że to nie pierwsze logistyczne problemy z GP Argentyny – z powodu odwołanych i opóźnionych lotów, w 2016 roku podróż (z Teksasu do Termas de Rio Hondo) niektórych zawodników i członków zespołów trwała blisko trzy doby!

Marc Marquez nie wystartuje

Kłopoty ma też Honda, bo po raz kolejny w wyścigu nie wystartuje Marc Marquez. Hiszpan przewracał się kilkukrotnie podczas minionej rundy w Indonezji. Najgroźniejszy był jednak potężny high-side, jakiego Hiszpan zaliczył w rozgrzewce. Po nim nabawił się wstrząśnienia mózgu, a w drodze powrotnej do Hiszpanii okazało się, że ośmiokrotny mistrz świata znów widzi podwójnie. To odnowienie urazu, z którym zawodnik Repsol Hondy zmagał się od listopada przez ponad dwa miesiące po tym, jak uderzył głową podczas upadku na crossówce.

Na razie nie wiadomo, kiedy Marquez wróci na tor. Lekarze informują, że ponownie zastosowano tzw. terapię zachowawczą i przynosi ona wymierne efekty. Niestety coraz głośniej mówi się o tym, że na fali kolejnych kontuzji (operacje barków kolejno w 2018 i 2019 roku, następnie złamanie ręki w 2020, podwójne widzenie w 2021) – kariera Marca nieuchronnie zbliża się ku końcowi. Widząc jednak, jak 29-latek ćwiczy żonglowanie, wiemy jedno – jeśli ktoś ma wrócić po czymś takim silniejszy, to tylko on! I nie zdziwimy się, że Marc wróci już za tydzień w Austin.

Szkoda jedynie, że Marquez opuści zmagania w Termas de Ro Hondo, bo w poprzednich latach jeździł tam jak z nut. Podczas poprzedniego wyścigu o GP Argentyny, rozegranego w 2019 roku, Marc był po prostu bezkonkurencyjny – na finiszu miał dziesięciosekundową przewagę nad drugim Valentino Rossim!

PS. Na torze zabraknie też innego zawodnika Hondy. Takaaki Nakagami, reprezentujący team LCR Honda, z powodu pozytywnego wyniku testu na Covid-19 nie przyleciał do Argentyny. Japończyk liczy na powrót do rywalizacji za tydzień podczas GP Ameryk.

Czas na kolejny pojedynek

Pozycji lidera klasyfikacji generalnej będzie bronił z kolei Enea Bastianini, który wygrał inaugurację sezonu w Katarze, a w Indonezji był jedenasty. Za jego plecami jest jednak niezwykle ciasno, bo czołową dziewiątkę „generalki” rozdziela zaledwie dziesięć punktów. Biorąc pod uwagę to, co działo się w dwóch pierwszych rundach sezonu, wiemy tyle, że nie podejmiemy się wyzwania i nie będziemy przewidywali niedzielnych wyników.

Patrząc jednak na statystyki, dotychczas w Argentynie najmocniejsza była Honda, która wygrała cztery z sześciu tutejszych wyścigów. Trzy razy triumfował Marc Marquez, a w 2018 roku najlepszy był Cal Crutchlow. Pozostałe dwie rundy to wygrane Valentino Rossiego (2015) i Mavericka Viñalesa (2017). Tylko dwukrotnie na podium stawali z kolei zawodnicy Ducati (Andrea Dovizioso w 2015 i 2019 roku), ale mamy wrażenie, że to oni mogą w ten weekend namieszać. Warto będzie mieć oko na Jacka Millera, który zawsze dobrze się tutaj czuł.

GP Argentyny 2022 – program TV:

Sobota, 2 kwietnia 2022

13:15 – 14:05 Moto3 FP1 – polsatsport.pl, Polsat Go
14:20 – 15:10 Moto2 FP1 – polsatsport.pl, Polsat Go
15:25 – 16:15 Moto3 FP2 – polsatsport.pl, Polsat Go
16:30 – 17:20 Moto2 FP2 – polsatsport.pl, Polsat Go
17:35 – 18:35 MotoGP FP1 – polsatsport.pl, Polsat Go
18:50 – 19:05 Moto3 Kwalifikacje #1 – polsatsport.pl, Polsat Go
19:15 – 19:30 Moto3 Kwalifikacje #2 – polsatsport.pl, Polsat Go
19:45 – 20:00 Moto2 Kwalifikacje #1 – polsatsport.pl, Polsat Go
20:10 – 20:25 Moto2 Kwalifikacje #2 – polsatsport.pl, Polsat Go
20:40 – 21:40 MotoGP FP2 – polsatsport.pl, Polsat Go
22:05 – 22:20 MotoGP Kwalifikacje #1 – polsatsport.pl, Polsat Go
22:30 – 22:45 MotoGP Kwalifikacje #2 – polsatsport.pl, Polsat Go

Niedziela, 3 kwietnia 2022

14:20 – 14:40 Moto3 Rozgrzewka – polsatsport.pl, Polsat Go
14:50 – 15:10 Moto2 Rozgrzewka – polsatsport.pl, Polsat Go
15:20 – 16:00 MotoGP Rozgrzewka – polsatsport.pl, Polsat Go
17:00 Moto3 Wyścig – Polsat Sport News, polsatsport.pl, Polsat Go
18:20 Moto2 Wyścig – Polsat Sport News, polsatsport.pl, Polsat Go
20:00 MotoGP Wyścig – Polsat Sport News, polsatsport.pl, Polsat Go

KOMENTARZE