fbpx
Ffu1jH3xcpo

Choć ciężko w to uwierzyć, do tej pory sześciokrotny mistrz świata WSBK nie mógł poruszać się motocyklem po drogach publicznych. Jonathan Rea zwyczajnie nie miał odpowiedniego prawa jazdy. Od wczoraj to się zmieniło – brytyjski czempion zdał egzamin i zamówił już maszynę drogową.

Sześć tytułów mistrzowskich w superbike’ach i honorowy doktorat uniwersytetu w Ulsterze dotąd nie dawały Jonathanowi prawa do wyjazdu motocyklem poza obszar toru wyścigowego. Nie podejrzewamy, że  problemem był brak techniki, raczej bardzo napięty kalendarz brytyjskiego kierowcy. 

W tym roku Rea nie odpuścił, zaliczył kurs i wczoraj zdał egzamin. Choć na co dzień jeździ ultramocną, wyczynową Ninją fabrycznego teamu Kawasaki, tym razem musiał polubić się ze szkoleniowym, pancernie ogmolowanym osiołkiem Z650.

Po zdobyciu uprawnień Jonathan pochwalił się, że zamówił już dla siebie motocykl w homologacji drogowej. Domyślacie się, co to będzie? My póki co jesteśmy pewni tylko marki…

KOMENTARZE