fbpx

Maja Sontag

„Honja” znaczy „sama” – Korea Południowa

Korea Południowa nie daje się pokochać od pierwszego wejrzenia. Gdy w 2016 roku w porcie w Donghae zeszłam na kilka godzin z promu, którym płynęłam z Japonii do Władywostoku, stanęłam i przeżegnałam się. Jezu, ale brzydko. Zabudowania portowe, hale przemysłowe, domy z prefabrykatów, krzywe neony. Wielkie, puste, stare, zużyte. Spatynowana nowoczesność. Miasteczko burdeli, barów karaoke i restauracji serwujących mięso z psa. Welcome to South Korea. ... Czytaj cały...