Świat pełen jest marzycieli i twórców, których wizje czasami sprawdzają się w przyszłości. A gdyby tak wziąć silnik z BMW R 18 i stworzyć maszynę adventure o nazwie BMW R 1800 GS? Zobaczcie, jak mógłby wyglądać ten motocykl!
Gdy kilka miesięcy temu BMW wypuściło na rynek swojego największego cruisera w postaci R 18, świat motocyklistów był zaintrygowany tak ogromnym silnikiem typu bokser. Jednostka napędowa znana jest z imponującego dostarczania momentu obrotowego, nienagannego balansu i wysublimowanej płynności. Potencjał nowego silnika zdaje się być naprawdę nieograniczony.
Nie dziwi, że specjaliści od części BMW – firma Nippy Normans zaczęła wyobrażać sobie, gdzie jeszcze można wykorzystać silnik z R 18. Zamiast więc ograniczać się do crusierów, firma zaczęła konceptualizować, jak taka jednostka napędowa wyglądałaby jako serce najlepszego super-turystyka!
Nie od dziś wiadomo, jaką popularnością cieszy się model R 1250 GS. To w końcu najlepiej sprzedająca się maszyna w historii BMW. Jednoślad radzi sobie świetnie na drogach i w terenie, a niewielu osobom przyszłoby do głowy, że silnik o pojemności 1245 ccm o mocy 134 KM to za mało…
To, co wymyślili ludzie z Nippy Normans, to monstrualny R 1800 GS — gigant wśród turystyków. Ten wyimaginowany motocykl byłby napędzany tym samym chłodzonym powietrzem bokserem o pojemności 1802 cm3, co R 18. Oczywiście jednostka napędowa byłaby inaczej zestrojona i dostarczała większą moc w średnim i górnym zakresie obrotów.
Ekipa Nippy Normans spekuluje, że bokser o pojemności 1802 cm3 mógłby mieć około 140 KM. Oczywiście pod warunkiem, że uda się z niego wycisnąć absolutne maksimum. Piętą achillesową tego projektu byłaby jednak dodatkowa waga – silnik z R 18 naprawdę nie jest masywny. Waga na poziomie 270 kilogramów z pewnością mocno ograniczyłaby możliwości terenowe motocykla.
Niestety, w świecie maszyn typu adventure większy nie zawsze oznacza lepszy. Szanujemy Nippy Normans za wymyślenie tak wyjątkowej koncepcji, ale… Choć BMW R 1800 GS na pewno zyskiwałby w kategorii komfortu jazdy podczas poruszania się po drogach, jednak jak na maszynę turystyczną, masa mogłaby być po prostu zbyt duża.