fbpx

Team Suzuki MotoGP w końcu znalazł menadżera – zostanie nim utytułowany Livio Suppo, który ma pomóc producentowi z Hammamatsu ponownie włączyć się do walki o mistrzostwo świata klasy królewskiej!

Przez cały sezon 2021 MotoGP ekipa Suzuki funkcjonowała bez formalnego menadżera. Wszystko przez to, że na krótko przed rozpoczęciem ubiegłorocznej rywalizacji, ze stanowiska odszedł Davide Brivio. Twórca sukcesów Suzuki w klasie królewskiej, w tym tego najważniejszego – tytułu mistrzowskiego – przeniósł się do Formuły 1. 

Team Suzuki MotoGP zdecydował, że nie będzie na szybko szukał zastępstwa. Zamiast tego, dotychczasowe obowiązki Włocha rozdzielono pomiędzy kilku członków zespołu. Wkrótce okazało się jednak, że nie był to najlepszy pomysł. Lider projektu Suzuki w MotoGP, Shinichi Sahara przyznał, że skład szuka nowego menadżera. Plotki sugerowały nawet powrót Brivio, ale ten jednak został w F1. 

Ostatecznie Suzuki zdecydowało się na zatrudnienie Livio Suppo, który ma za sobą kilkuletni rozbrat z MotoGP. Włoch ma jednak na koncie wiele sukcesów, zarówno z Ducati jak i Hondą. Suppo swoją karierę rozpoczynał 28 lat temu z zespołem Benetton Honda w klasach 125 ccm i 250 ccm. Od 1999 roku, przez 11 lat był liderem projektu Ducati, po drodze sięgając po tytuł mistrzowski z Casey’em Stonerem.

Casey Stoner, Livio Suppo i Loris Capirossi w sezonie 2007 MotoGP

Po przenosinach do HRC w 2010 roku, już wkrótce Suppo został szefem fabrycznego składu . W tym czasie Repsol Honda zgarnęła pięć tytułów mistrzowskich: jeden z Casey’em Stonerem, a następnie aż cztery z Markiem Marquezem. Niespodziewanie, na koniec sezonu 2017 Livio ogłosił, że odchodzi z MotoGP. Od tego czasu udało mu się rozkręcić własną firmę z elektrycznymi rowerami Thok E-Bikes. 

„Cieszę się, że zostałem Team Menadżerem zespołu Suzuki Ecstar, oraz że wracam po czterech latach do MotoGP. To dla mnie ogromne wyróżnienie, że mogę być częścią tego projektu Suzuki: na pewno będzie to ogromnym wyzwaniem pracować z tak znanym producentem, który w swoje setne urodziny zdobył w 2020 roku tytuł mistrzowski. Czuję, że praca z dwoma tak utalentowanymi zawodnikami, jak Joan Mir i Alex Rins, będzie świetnym doświadczeniem. Obaj mogą walczyć o najwyższe cele w MotoGP” – mówił Livio Suppo.

Czy Joan Mir i Alex Rins włączą się do walki o mistrzostwo MotoGP w sezonie 2022?

Przed 57-letnim Włochem trudne zadanie. Suzuki w sezonie 2021 broniło tytułu mistrzowskiego, ale nie wygrało ani jednego wyścigu. W sumie tylko siedmiokrotnie Mirowi i Rinsowi udało się wskoczyć na podium. Celem Suppo będzie nie tylko pomoc Suzuki w powrocie do regularnej walki w czołówce, ale też utrzymanie w szeregach Mira. Mistrzowi świata z sezonu 2020 w tym roku kończy się kontrakt, a jego usługami mocno zainteresowana jest Honda.

„Propozycja od Sahara-sana pojawiła się w idealnym dla mnie momencie, bo chociaż byłem zajęty swoją firmą, to tęskniłem za paddockiem i byłem gotowy na powrót. Wyścigi zawsze były dużą częścią mojego życia i zrobię co w mojej mocy, by wnieść moje doświadczenie do Team Suzuki Ecstar. Wiem, że to nie tylko świetny zespół, ale i wyjątkowa grupa osób, co może pomóc w szybkim osiągnięciu naszych celów” – kontynuował Suppo.

 Na koniec Livio dodawał: „Obecnie MotoGP jest coraz bardziej ekscytujące, jest wielu szybkich zawodników i konkurencyjnych motocykli. Walka nie jest łatwa, bo nawet najmniejszy szczegół może zrobić różnicę. Jestem gotowy, by wrócić do gry i dam z siebie wszystko, by wejść z Suzuki na szczyt”.

Livio Suppo w nowej roli po raz pierwszy zobaczymy podczas inauguracji sezonu 2022 MotoGP – Grand Prix Kataru na torze Losail rozpocznie się już za nieco ponad tydzień!

KOMENTARZE