fbpx

Podczas drugiej rundy MXGP w Matterlej Basin okazało się, że Antonio Cairoli może być ostatnią szansą KTM na mistrzowskie tytuły w motocrossie w tym roku.

Na skróty:

Problemy KTM zaczęły się jeszcze zanim wystartowała druga runda tegorocznych Mistrzostw Świata w Motocrossie. Już przed MXGP Wielkiej Brytanii było wiadomo, że na przepięknym torze Matterley Basin nafaszerowanym potężnymi skokami zabraknie nie tylko kontuzjowanego od początku roku Jeffrey’a Herlingsa, ale również dotychczasowego lidera oraz do tej pory najmocniejszego kandydata do tytułu w MX2 – Jorge Prado! To może oznaczać, że już tylko Antonio Cairoli i Tom Vialle zostaną na polu bitwy na pomarańczowych maszynach, może, bo widzieliśmy już w motocrossie różne szalone powroty, a gdy matematyczne szanse jeszcze są to wszystko może się zdażyć…

Podcięte skrzydła KTM są doskonałą szansą dla innych producentów, żeby przerwać pomarańczową rewolucję w motocrossowych Mistrzostwach Świata i odebrać austriackiemu producentowi tytuły. Najmocniejszym w tym momencie przeciwnikiem jest Honda, Kawasaki i… a przede wszystkim ich bliźniacza Husqvarna.

MX2

W klasie MX2 mimo widowiskowyć przebłysków jadącego przed własną publicznąścią Bena Watsona i dobrych początków Toma Vialle, to Thomas Kjer Olsen właśnie na Husqvarnie zdominował całe zawody zapewniając swoim rywalom TKO, czyli wygraną w trzech wyścigach: kwalifikacyjnym i obu punktowanych w niedzielę! Dzięki temu duńczyk objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej i do Valkenswaard pojedzie z czerwoną tablicą lidera. Na drugim miejscu na podium zameldował się waleczny Henry Jacobi z Niemiec, który znajdywał ciekawe linie tocząc kilka dobrych pojedynków. Pudło dopełnił Tom Vialle z Francji pokazując, że może być jeszcze rewelacją tego sezonu.

MXGP


Cairoli po raz kolejny postanowił udowodnić, że zamierza wykorzystać prezent, jaki dostał od nieobecnych i kontuzjowanych Jeffrey’a Herlingsa oraz Romana Febvre. Po świetynch kwalifikacjach utrudnić chciał mu to Tim Gajser, który właśnie w pierwszym wyścigu odebrał prowadzenie Cairoliemu. Chwilę później Tim ze Słowenii zaliczył potężny upadek, ale w locie jeszcze na niego wskoczył spadając tylko na 3 miejsce. Mimo mocno powykrzywianego motocykla, Gajser odpadł ataki Clementa Desalle i zdołał nawet zacząć doganiać drugiego Gautiera Paulina. Taka kolejność zdołała się jednak utrzymać do mety.

W drugim wyścigu ponownie najlepszym startem popisał się Cairoli, ale i tym razem szybko dopadł go Gajser. Tym razem jednak Słowieniec zdołał zbudować sobie przewagę, którą utrzymał już do mety. Zwycięstwo w tym biegu dało mu drugie miejsce w generalce, jednak dla wielu za wolę walki został wygranym MXGP Wielkiej Brytanii. Cairoli zwyciężył całe zawody i umocnił się na prowadzeniu w generalce, a na najniższym stopniu podium stanął Gautier Paulin.

Kolejna runda już za tydzień w Valkenswaard, podczas MXGP Holandii, gdzie czeka nas szybki wyścig po piaszczystym torze. Zobaczymy, czy zespół Red Bull KTM wróci tam już w mocniejszym składzie, czy nadal solowo będzie odpierał ataki innych producentów!

KOMENTARZE