Od spokojnej przejażdżki Royalem Enfieldem po bezdrożach, przez szaloną wyprawę Ducati Panigale V4 S przez Iran i Afganistan, a na rozważaniach nad przyszłością branży skończywszy. Sprawdźcie, które artykuły najchętniej czytaliście w ostatnich dniach, a jeśli jeszcze Wam mało – koniecznie udajcie się do punktów sprzedaży, gdzie dostępny jest już nowy numer „Świata Motocykli”.
Na skróty:
Royal Enfield Classic 650. Więcej niż motocykl
Wybierając się na test Royala Enfielda Classic 650 zżerała mnie ciekawość. Nie chodziło o motocykl, a o to, czy dam radę na nim nie zasnąć? Fan adrenaliny i sportowej jazdy na klasycznym, nieszybkim motocyklu…? Ostatecznie wróciłem zaspokojony pod kątem fizycznym, intelektualnym, a przede wszystkim – emocjonalnym.
Zmierzch bogów? | Okiem Lecha
Wiele zalet ma przyglądanie się pewnym zjawiskom z perspektywy czasu. Można wtedy nabrać odpowiedniego dystansu i z dużym prawdopodobieństwem właściwie je diagnozować.
Ten lekko pokrętny i wyjątkowo ogólnikowy wstęp ma być przykrywką do rozważań na temat kondycji branży motocyklowej. Przynajmniej w europejskim wymiarze…
Barry na używkach: Afganistan na Ducati Panigale V4 S
Łukasz przejechał na swoim Ducati Panigale około 14 000 km, odwiedzając 10 krajów, w tym Turcję, Iran oraz Afganistan. I to wszystko na supersportowym motocyklu! Cała wyprawa trwała 31 dni. Gdzie kończy się odwaga, a zaczyna szaleństwo?
Junak M12 Vintage 125. Moda na klasyka
Soft-choppery były bardzo popularne w latach 80. ubiegłego wieku. Dzisiaj maszyny tego typu wracają do łask ze względu na praktyczność i klasyczną, elegancką linię. Jednym z nich jest Junak M12 Vintage 125, którym można poruszać się będąc posiadaczem prawa jazdy kategorii A1 albo B przez minimum 3 lata. Model ten ma wiele cech typowych dla japońskich soft-chopperów z dawnych lat, choć wielu jeźdźców widzi w nim także miniaturowego Harley-Davidsona.
Słońce świeci, sezon trwa! Najnowszy numer „Świata Motocykli” już w sprzedaży
Czerwcowe słońce nieśmiało przebija się przez kaprysy pogody, a my liczymy, że wreszcie zdejmiemy trochę ubrań. W tym numerze królują maszyny, które nie boją się pokazać wszystkiego – naked bike’i w swojej pełnej, bezowiewkowej krasie. Nie zabraknie też lekkiego urozmaicenia turystycznego – wyprawy bezdrożami Grecji i kolejnej trasy po Polsce. Do tego kilka wyjątkowych historii: o najszybszych motocyklistach oraz tych, którzy z niesamowitą wytrwałością pokonują na swoich maszynach setki tysięcy kilometrów. Zdecydowanie jest co czytać – i czym jeździć. Ruszamy w sezon pełną parą. Miłej lektury!










