fbpx

Oleg Pawelec i Ireneusz Sikora wywalczyli w niedzielę w Poznaniu kolejne tytuły motocyklowych mistrzów Polski klas Superstock 1000 i Superbike.

18-letni Pawelec po drugi z rzędu tytuł sięgnął za sterami BMW M1000RR ponownie wygrywając wszystkie wyścigi, a mistrzostwo w barwach ekipy BMW Sikora M Motorsport zapewnił sobie już w sobotę.

Do ostatnich metrów o piąty w karierze tytuł mistrza Polski kategorii Superbike walczył z kolei założyciel bielskiej ekipy, Ireneusz Sikora, który w tym sezonie także nie schodził z podium, kończąc zmagania parą finiszów na drugiej pozycji.

W Poznaniu o trofea walczyli także motocykliści markowego pucharu BMW M Cup, organizowanego przez bielskiego dilera, BMW Motorrad Sikora.

W kategorii Cup dwukrotnie triumfował Adam Wojaczek, z kolei w klasie Pro zwycięstwami podzielili się Sobiesław Markowski i lider tabeli, Sylwester Byczkowski.

Trofea na podium BMW M Cup wręczała rajdowa legenda, pasjonat wszelkich form motorsportu i ambasador Grupy Sikora, Krzysztof Hołowczyc.

Szósta i ostatnia runda BMW M Cup odbędzie się za trzy tygodnie na słowackim torze Slovakiaring.

„To był perfekcyjny weekend – mówi Oleg Pawelec. – Oba wyścigi upłynęły pod znakiem zaciętej walki, zarówno z zawodnikami klasy Superstock 1000, jak i Superbike. Bardzo się cieszę z dwóch kolejnych zwycięstw oraz drugiego tytułu mistrzowskiego z rzędu. Ogromne podziękowania dla całej naszej ekipy, która wykonała kawał świetnej roboty i na każdy wyścig oddawała w moje ręce rewelacyjnie przygotowany motocykl. Dziękuję także kibicom i już nie mogę doczekać się sezonu 2025”

„Co prawda rozpoczynałem ostatnią rundę jako lider tabeli, ale wiedzieliśmy, że czekają nas dwa bardzo trudne wyścigi, dlatego razem z całym zespołem przygotowaliśmy się do nich perfekcyjnie – dodaje Ireneusz Sikora. – Nie tylko dysponowaliśmy świetnym motocyklem, ale także doskonałą strategią, dzięki której mogłem kontrolować sytuację i zrealizować nasz wspólny cel. Bardzo dziękuję mojej rodzinie, całemu zespołowi i naszym niezawodnym, wieloletnim partnerom. Dziękuję także naszym rywalom, razem z którymi narzuciliśmy w tym roku rekordowe tempo i wzajemnie napędzaliśmy się do jeszcze szybszej jazdy”. 

KOMENTARZE