Faworyci polegli podczas 12-godzinnego wyścigu FIM EWC w portugalskim Estoril, a po zwycięstwo sięgnęła ekipa F.C.C. TSR Honda France. Punkty, po trudnych zmaganiach, zdobyły też ekipy Wójcik Racing Team oraz LRP Poland.
Ekipa F.C.C. TSR Honda France sięgnęła po zwycięstwo w drugiej rundzie sezonu 2021 motocyklowych mistrzostw świata FIM EWC. Zespół, w składzie Josh Hook, Yuki Takahashi i Mike di Meglio – wydarł rywalom triumf w samej końcówce 12-godzinnej rywalizacji!
Ostatecznie drugie miejsce padło łupem zespołu Webike SRC Kawasaki France Trickstar, dla którego jechali Jérémy Guarnoni, Erwan Nigon i David Checa. Pod koniec to właśnie oni prowadzili w wyścigu, ale szansę na triumf stracili w momencie, gdy skończyło im się paliwo! Druga lokata, ze stratą zaledwie okrążenia do zwycięzców, wystarczyła jednak ekipie Kawasaki do tego, by objąć prowadzenie w klasyfikacji generalnej FIM EWC.
Podium uzupełnili z kolei Javier Forés, Markus Reiterberger i Kenny Foray z teamu BMW Motorrad World Endurance Team. Co ciekawe, od drugiego miejsca oddzieliła ich mniej niż sekunda! I to po ponad 12 godzinach rywalizacji.
Aaaaaaand, champagne! 🥇🥈🥉🍾#FIMEWC #12HoursOfEstoril pic.twitter.com/qRaAENRlbj
— FIM EWC (@FIM_EWC) July 17, 2021
W tym roku Estoril nie było łaskawe dla faworytów, którzy upadali jedni po drugich. Zawodnicy ekip BMW Motorrad World Endurance Team, Yoshimura SERT Motul oraz YART–Yamaha Official EWC Team przewracali się jeszcze przed osiągnięciem półmetka rywalizacji. Wszyscy jednak pozbierali się i dojechali do mety na lepszej lub gorszej pozycji.
Ekipa BMW stanęła na podium. Triumfatorzy 24-godzinnego wyścigu w Le Mans – team Yoshimura SERT wywalczył siedemnaste miejsce. Do lokaty w TOP10 dojechali z kolei reprezentanci zespołu YART.
Big, big crash between @xaviersimeon10 & Morgan Berchet. 😱
Both riders are OK.#FIMEWC #12HoursOfEstoril pic.twitter.com/j9ucXpGaUz— FIM EWC (@FIM_EWC) July 17, 2021
Problemy mieli też reprezentanci polskich ekip, ale wszyscy dojechali do mety. Zespół 77 Wójcik Racing Team, który reprezentowali Gino Rea, Michael Laverty oraz Michał Filla, tuż po starcie spadł na sam koniec stawki. Wszystko przez problemy z elektroniką manetki gazu. Potem skład wrócił jednak do rywalizacji i do ostatnich chwil walczył o finisz w TOP10. Ostatecznie zespół zdobył 11. miejsce w całej stawce i 9. w klasie EWC.
W klasie Superstock załoga 777, w składzie Kevin Manfredi, Christoffer Bergman i Marek Szkopek, przez cały weekend pokazywała świetne tempo. Niestety, groźny wypadek Bergmana na półmetku wykluczył go z dalszej jazdy. U Szweda zdiagnozowano pęknięcie miednicy.
Zespół 777 spadł na koniec stawki, ale Manfredi i Szkopek – jadąc we dwójkę – finiszowali na 13. miejscu w klasie Superstock. Rywalizację w tej kategorii wygrał skład BMRT 3D Maxxess Nevers (Kawasaki).Solidnie spisali się też reprezentanci ekipy LRP Poland, która w Portugalii jechała w składzie: Stefan Kerschbaumer, Thomas Gradinger oraz Nigel Walraven. Skład zaimponował najdłuższą zmianą z całej stawki (39 okrążeń) oraz najmniejszą liczbą pit-stopów.
Szansę na finisz nawet w czołowej piątce zaprzepaściły jednak w sumie trzy upadki zawodników. Ostatnia z nich wyeliminowała z dalszej walki Walravena, a Austriacy Kerschbaumer i Gradinger przez ponad pół dystansu jechali bez kontroli trakcji i quickshiftera!Kolejna runda FIM Endurance World Championship dopiero za dwa miesiące – w dniach 18-19 września odbędzie się 24-godzinny wyścig Bol d’Or na torze Paul Ricard.