Podejrzewam, że każdy z Was kiedyś się skąpał w rzecze czy jeziorze. Nie jest to najprzyjemniejsza forma spędzania czasu, szczególnie wczesną wiosną kiedy na zewnątrz nie jest zbyt ciepło. Co prawda tego typu kąpiele przeżywaliśmy najczęściej w czasach wczesno-młodzieńczych, ale nie ma co się oszukiwać, to się potrafi zdarzyć nawet dorosłym!
Najgorzej kiedy wpadniesz do rzeki czy jeziora z całym dobytkiem, czytaj motocyklem – dokładnie tak jak na filmie. Brzeg jest stromy i tak naprawdę nie ma jak wejść do wody żeby wyciągnąć sprzęt. Na szczęście ekipa „wyciągaczy” znalazła pasy i metodą „na wędkarza” wyciągnęła motocykl z wody. Co prawda ciężko mówić o szczęśliwym zakończeniu. Bo prawdopodobnie nie obejdzie się bez porządnego serwisu, ale dobrze, że właściciel odzyskał sprzęt!