fbpx

Wieczorem przed ostatnim etapem Rajdu Kataru, lider Pucharu Świata odebrał telefon od swojego zespołu serwisowego. Silnik wymagał wymiany. „Nie mam pojęcia, jak to jest możliwe, że Rafał dojechał do mety z tak wygiętym wałem silnika. To cud. Nigdy czegoś takiego nie widziałem” – mówił Jarosław Zając, odpowiedzialny za przygotowanie quada.

Wieczorem przed ostatnim etapem Rajdu Kataru, lider Pucharu Świata odebrał telefon od swojego zespołu serwisowego. Silnik wymagał wymiany. „Nie mam pojęcia, jak to jest możliwe, że Rafał dojechał do mety z tak wygiętym wałem silnika. To cud. Nigdy czegoś takiego nie widziałem” – mówił Jarosław Zając, odpowiedzialny za przygotowanie quada.

To jednak nie był koniec niespodzianek. Wymieniony silnik również budził wątpliwości mechaników, dlatego Polak wyjeżdżał na ostatni odcinek specjalny ze świadomością, że być może jedzie na tykającej bombie. Na całe szczęście motor wytrzymał i po pokonaniu 350 km trasy „SuperSonik” zameldował się na mecie z przewagą trzech minut nad Ignacio Casale.

„Dość szybko dogoniłem Ignacio, a potem trudno było go zgubić. Ponownie miałem ostrą przeprawę na porośniętych trawą wydmach. Ostatnie fragmenty trasy dały mi mocno w kość. Do tego panował piekielny upał i tylko jazda brzegiem morza przez końcowe 20 km dała nam trochę przyjemności” – podsumował dzień quadowiec.

Rafał Sonik wystartował w Sealine Cross-Country Rally po raz piąty. Trzykrotnie był tu pierwszy, a w tym roku, po raz drugi uplasował się na pozycji numer dwa. „Zawsze kiedy jadę na rajd chcę wygrać, dlatego na pewno nie jestem usatysfakcjonowany. Problemy techniczne drugiego dnia, a potem wypadek mojego partnera z zespołu – Juliana Villarubia, wybiły mnie z rytmu. Walka z Ignacio była zacięta i żałuję, że nie mogła potrwać jeszcze kilka dni. Spotkamy się jednak już niedługo, bo na początku czerwca podczas Rajdu Sardynii” – zakończył.

Rafał Sonik pozostał liderem Pucharu Świata. Ignacio Casale traci do niego siedem punktów. Na podsumowanie Rajdu Kataru poza pucharem za drugie miejsce krakowianin odebrał również trofeum dla najlepszego weterana.

Klasyfikacja Pucharu Świata:

1. Rafał Sonik (POL) 51 pkt

2. Ignacio Casale (CHL) 44 pkt

3. Camelia Liparoti (ITA) 23 pkt

KOMENTARZE