Yamaha postanowiła przywitać nowy rok, nowa maszyną. Tym razem na warsztat trafił model XV950.
Marka zaprosiła do współpracy warsztat GS Mashin ze Szwajcarii. Trzeba przyznać, że podeszli oni do motocykl w sposób, którego się nie spodziewaliśmy. Z jednej strony uchwycili ducha XV950 z drugiej maszyna wygląda futurystycznie i mimo braku wielu detali ciężko od niej oderwać wzrok.
”Jestem bardzo zadowolony, że mimo radykalnej zmiany wyglądu została zachowana nasza najważniejsza funkcja: możliwość jazdy. Twórca zachował duszę XV950 i opakował ją w bardzo oryginalny sposób bez cięcia czy spawania ramy. Bardzo imponujący jest też fakt, że 95% pracy wykonał używając tylko kilku narzędzi: szlifierki kątowej, młotka i worka z piaskiem!„ – mówił o projekcie Shun Miyazawa.
Uzupełnieniem oryginalnego projektu jest malowanie. XV950 ULTRA otrzymał rocznicowe barwy, ale także tu twórca złamał stosowany dotychczas schemat.