fbpx

Wygląda na to, że od stycznia 2016 osoby chcące odebrać prawo jazdy lub dowód rejestracyjny mogą mieć duże problemy. Wszystkiemu winny jest nowy system CEPiK.

Mimo, że CEPiK 2.0 jest przygotowywany od dawna to najwyraźniej nadal nie jest gotowy. Nowy system miał uwzględniać zmiany wprowadzone ustawą o kierujących pojazdami (uchwaloną dwa lata temu) oraz nowelizację prawa o ruchu drogowym, które wchodzą w życie z dniem 4 stycznia 2016.

Jak twierdzi Gazeta Prawna nie wyłoniono jeszcze wykonawcy kluczowego narzędzia, czyli katalogu marek i typów pojazdów. W nowym systemie nie będą one wpisywane ręcznie przez urzędników. Chodzi o uniknięcie błędów i literówek w nazwach pojazdów.

Poza tym system będzie też służył do zapisywania się na kurs (wydawanie odpowiednich kart) przez przystąpienie do egzaminu, rejestrację zabrania uprawnień do kierowania oraz wydawanie dowodów i praw jazdy.

Opóźnienie we wdrożeniu systemu oznacza, że po 4 stycznia 2016 osoby zgłaszające się by na przykład odebrać dokumenty takie jak prawo jazdy czy dowód rejestracyjny pojazdu mogą się spotkać ze ścianą.

„Na ten moment groźba jest realna. Obawiamy się, że bez wdrożenia rozwiązań na okres przejściowy sprawne wydawanie praw jazdy czy dowodów rejestracyjnych okaże się niemożliwe, a wtedy obywatele będą mieli pretensje do starostów, a nie do winnych sytuacji organów centralnych” – mówił Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich.

Wygląda na to, że od stycznia osoby zdające na prawo jazdy czeka kolejny horror, podobny do tego kiedy wprowadzano nowe egzaminy i kategorie prawa jazdy. Urzędnicy jednak nie potrafią uczyć się na błędach, a cierpią na tym obywatele…

KOMENTARZE