fbpx

Święte krowy, czyli posłowie i senatorowie co prawda uchwalili nowe przepisy dotyczące zabierania prawa jazdy za przekroczenie prędkości, ale sami im nie podlegają.

Podczas pierwszej doby obowiązywania nowych przepisów 144 kierowców na trzy miesiące straciło prawo jazdy. Policja bardzo chętnie korzysta z nowych przywilejów i surowo kara kierowców. Trzeba wiedzieć, że również zdjęcie z fotoradaru może być podstawą do odebrania prawa jazdy. Tu warto również przypomnieć, że wraz ze zmianą przepisów także stawki mandatów za poszczególne wykroczenia poszybowały w górę zwiększając jeszcze dotkliwość kar.

To, co jednak najbardziej bulwersuje opinię publiczną, także Was co widzimy w komentarzach pod naszymi informacjami, to fakt, że posłowie i senatorowie, którzy przecież sami uchwalili nowe przepisy im nie podlegają. Reprezentanci społeczeństwa, tak dbający o nasze dobro oraz bezpieczeństwo sami mogą zasłonić się immunitetem podczas każdej policyjnej kontroli. Co prawda policja ma prawo wystąpić o uchylenie immunitetu ale…

Wygląda na to, że posłowie i senatorowie w naszym kraju zamiast być przykładem, czy wzorem postępowania sami potrzebują specjalnej ochrony.

Nowe przepisy otwarcie krytykuje natomiast Włodzimierz Zientarski. Znany dziennikarz motoryzacyjny zwraca uwagę nie tylko na nierówność obywateli w naszym kraju, ale też na fakt, że skupienie się tylko i wyłącznie na karaniu, a nie na nauczaniu i wyrabianiu właściwych zachowań to zatrzymywanie się w pół drogi.

Tu warto podkreślić, że jeżeli chodzi o doszkalanie kierowców obiektów jest jak na lekarstwo, a tory, które sa idealne do wypracowania niektórych zachowań w bezpiecznych warunkach są zamykane, a o nowych możemy co najwyżej pomarzyć.

Klaudia Podkalicka (kierowca rajdowy i wyścigowy) zastanawia się natomiast jak bardzo nowe przepisy wpłyną na rzeczywiste zmniejszenie ilości wypadków na naszych drogach. Podkalicka daje za przykład Niemcy gdzie na autostradach można pojechać „ile fabryka dała”, a mimo to w statystykach wypadków Niemcy wypadają o niebo lepiej niż Polska. Zawodniczka podkreśla także, że jej zdaniem uprzywilejowanie posłów i senatorów czy sędziów to dzielenie Polaków na lepszych i gorszych kierowców.

KOMENTARZE