Skoro mówiliśmy już o polskich przed- i powojennych motocyklach, to po prostu nie wypada nie wspomnieć o motorowerach. Sytuacja jest o tyle prostsza, że przed II WŚ taka kategoria jednośladów zwyczajnie nie istniała.... Czytaj cały...
Jakoś tak w połowie stycznia miałem okazję uczestniczyć w motocyklowym evencie (już nawet zapomniałem, jaki jest polski odpowiednik tego inwazyjnego słowa) w jednym z największych warszawskich salonów sprzedaży. Pomyślałem sobie, że skoro impreza jes... Czytaj cały...
Podstawowa zasada w wyścigach mówi, że wygrywa nie ten, który szybciej jedzie, ale ten, który później hamuje. Reguła ta nie obowiązywała jednak od zawsze. Pierwsze motocykle w ogóle nie miały hamulców.... Czytaj cały...
Najważniejsze tegoroczne wystawy motocyklowe – w Kolonii i Mediolanie – są za nami. Targowy kurz i fala emocji nieco już opadły, więc nasuwają mi się, tak zupełnie na chłodno, pewne przemyślenia.... Czytaj cały...
Kiedy w końcu udało się skutecznie połączyć rower i bryczkę z silnikiem, ludzkość błyskawicznie wpadła w szpony demona prędkości. Ścigano się praktycznie na wszystkim, co tylko poruszało się do przodu. Przekraczane były przy tym kolejne granice rozsą... Czytaj cały...
Stało się! Po raz pierwszy w życiu dosiadłem chińskiej sześćsetpiećdziesiątki. I żeby było jasne – nie chodzi o motocykl produkowany za Wielkim Murem pod szyldem uznanej światowej marki, tylko z własnym, co prawda pisanym łacińskim alfabetem, lecz je... Czytaj cały...
Gdy pod koniec XIX wieku jako tako działały już różnej maści silniki – parowe, spalinowe i elektryczne – a ramy rowerowe nabrały sensownego kształtu, nic nie stało już na przeszkodzie, by ludzkość zaczęła w pełni korzystać z dobrodziejstw motocyklizm... Czytaj cały...
Tym razem felieton (czy może raczej pogadanka) będzie o tym, jak pojechać w deszczu i zimnie w kilkudniową trasę i nie umrzeć potem na zapalenie płuc lub oskrzeli. Czyli temat absolutnie na czasie.... Czytaj cały...
W poprzednich odcinkach tej opowieści była mowa o pierwszych silnikach – parowych, elektrycznych i spalinowych – montowanych we wczesnych motocyklach. Teraz przyszedł czas na kolejne kluczowe elementy, czyli ramy. Ich rozwój to również ciekawy temat,... Czytaj cały...
Dawno już nie zaczynałem felietonu od słów „a za moich czasów”, więc chyba najwyższa pora do nich wrócić. Tak, wiem, czasy są teraz inne, ale jak wykazuje moja życiowa praktyka, czasy są zawsze „inne”.... Czytaj cały...