fbpx

Obrońca tytułu mistrzowskiego Pecco Bagnaia w końcu utrzymał nerwy na wodzy i wrócił na zwycięską ścieżkę, prezentując mistrzowską formę w wyścigu MotoGP o GP Katalonii.

Po szalonym sprincie, podczas którego upadło trzech liderów, a po zwycięstwo sięgnął Aleix Espargaro – oczekiwania co do niedzielnego wyścigu MotoGP były wysokie.

Ze startu świetnie wyszedł Pedro Acosta, ale to jednak Pecco Bagnaia objął prowadzenie w pierwszym zakręcie. Tuż za Włochem jechał tegoroczny debiutant, a także Brad Binder, lider mistrzostw Jorge Martin oraz ruszający z pole position Aleix Espargrao. Na siódmą lokatę spadł Raul Fernandez, a tylko na dziesiąte wskoczył Marc Marquez. Fatalnie wystartował Maverick Viñales, spadając aż na siedemnaste miejsce. Jeszcze na końcu tylnej prostej na trzecie miejsce wskoczył „Martinator”, wyprzedzając Bindera.

Na trzecim okrążeniu w dziesiątce Acosta zaatakował lidera, ale na wyjściu zaliczył uślizg, wyniosło go szeroko i Bagnaia powrócił na prowadzenie. Chwilę później w dziesiątym zakręcie upadł z kolei Jack Miller, jadący wówczas na siódmym miejscu.

Początkowo na prowadzeniu jechało sześciu zawodników, a drugą grupę prowadził Franco Morbidelli, mający jednak półtorej sekundy straty. Na piątym okrążeniu doszło do zmiany lidera – „Martinator” skutecznie zaatakował na hamowaniu po tylnej prostej. Na kolejnym kółku manewr Hiszpana powtórzył Acosta, wychodząc tym samym na drugie miejsce.

Nie minęło wiele czasu, a Hiszpanie zaczęli uciekać od trzeciego Bagnaii, wypracowując sobie nad nim zapas wynoszący blisko osiem dziesiątych sekundy. Za Włochem w niedalekiej odległości jechali Binder, Espargaro i Raul Fernandez.

 

Kolejne okrążenia nie przynosiły wielu zmian w czołówce. Martin prowadził, ale nie był w stanie uciec Acoście, który tracił do niego nie więcej niż trzy dziesiąte sekundy. Sekundę za nimi jechał Bagnaia, a na czwartą lokatę w końcu przeskoczył Espargaro. W tym momencie jego strata do Pecco wynosiła jednak ponad 2,5 sekundy. Hiszpan w kilka chwil uciekł od Fernandeza i Bindera.

Do dramatycznych rozstrzygnięć doszło na jedenastym okrążeniu, gdy Acosta upadł w dziesiątym zakręcie, próbując utrzymać się za Martinem. Pedro udało się podnieść motocykl i wrócić do wyścigu, ale był na przedostatnim, dwudziestym miejscu.

 

Tym samym prowadzący Martin zyskał bezpieczną, sekundową przewagę nad Bagnaią i ponad 4-sekndową nad trzecim Espargaro. Czwarty był Raul Fernandez, ale tempo podkręcał Marc Marquez, w połowie dystansu awansując już na piąte miejsce. Po drodze Espargaro wyprzedził Fernandeza, podczas gdy Marc dojechał do nich i włączył się do walki o podium.

 

Na dziesięć okrążeń przed metą tempo podkręcać zaczął Bagnaia, który pomału acz systematycznie urywał kolejne ułamki sekundy z przewagi Martina. Na osiem okrążeń przed końcem po raz pierwszy zmalała ona do mniej niż pół sekundy! Dwa kółka później Bagnaia znalazł się tuż za Martinem i… skutecznie zaatakował go w piątym zakręcie, wychodząc na pozycję lidera. Włoch nie zamierzał odpuszczać i w kilka chwil odjechał od rywala na ponad pół sekundy.

W przeciwieństwie do sobotniego sprintu, gdy jechał po pewną wygraną, tym razem Pecco Bagnaia nie popełnił błędu i dowiózł do mety pierwszą lokatę! Włoch wygrał po raz trzeci w sezonie 2024, wracając przy okazji na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Obrońca tytułu mistrzowskiego „odczarował” tor Circuit de Barcelona-Catalunya, na którym w przeszłości jego najlepszym wynikiem w wyścigu było szóste miejsce.

Drugi na metę wpadł lider klasyfikacji generalnej Jorge Martin, który po słabszej sobocie, tym razem długo jechał na prowadzeniu. Z domowej rundy w Barcelonie Hiszpan wyjeżdża z 39-punktową przewagą w „generalce” nad najbliższym rywalem. Podium uzupełnił Marc Marquez, w końcówce wyprzedzając Aleixa Espargaro i nie dając mu szans na kontratak. Dla zawodnika Gresini Racing to trzecie z rzędu podium, tym razem wywalczone po starcie z odległego, czternastego pola. Czołową piątkę uzupełnił z kolei Fabio di Giannantonio.

Ostatecznie szósty na finiszu był Raul Fernandez, a na siódmym metę przekroczył Alex Marquez. W dziesiątce finiszowali jeszcze Brad Binder, Fabio Quartararo oraz Miguel Oliveira. Dopiero jedenasty był Marco Bezzecchi, a Maverick Viñales po trudnym weekendzie wywalczył w wyścigu tylko dwunastą lokatę. Goniący stawkę po upadku Pedro Acosta dojechał w punktach – na trzynastej pozycji, w końcówce wyprzedzając zawodników Hondy – czternastego Takę Nakagamiego, który o włos pokonał Joana Mira z fabrycznego składu. Po karze dwóch długich okrążeń za ścięcie szykany i niewykonanie pierwszej kary, dopiero osiemnasty był Enea Bastianini.

Kolejna runda MotoGP odbędzie się już w następny weekend na kultowym torze Mugello we Włoszech.

GP Katalonii 2024 – wyniki wyścigu MotoGP:

  ZAWODNIK KRAJ TEAM STRATA
1 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP24) 40m 11.726s
2 Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP24) +1.740s
3 Marc Marquez SPA Gresini Ducati (GP23) +10.491s
4 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP24) +10.543s
5 Fabio Di Giannantonio ITA VR46 Ducati (GP23) +15.441s
6 Raul Fernandez SPA Trackhouse Aprilia (RS-GP23) +15.916s
7 Alex Marquez SPA Gresini Ducati (GP23) +16.882s
8 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +18.578s
9 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +20.477s
10 Miguel Oliveira POR Trackhouse Aprilia (RS-GP24) +20.889s
11 Marco Bezzecchi ITA VR46 Ducati (GP23) +21.023s
12 Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP24) +22.137s
13 Pedro Acosta SPA Red Bull GASGAS Tech3 (RC16)* +31.967s
14 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) +32.987s
15 Joan Mir SPA Repsol Honda (RC213V) +33.132s
16 Johann Zarco FRA LCR Honda (RC213V) +34.554s
17 Luca Marini ITA Repsol Honda (RC213V) +36.689s
18 Enea Bastianini ITA Ducati Lenovo (GP24) +50.615s
19 Stefan Bradl GER HRC Test Team (RC213V) +55.295s
20 Alex Rins SPA Monster Yamaha (YZR-M1) +63.428s
  Franco Morbidelli ITA Pramac Ducati (GP24) DNF
  Augusto Fernandez SPA Red Bull GASGAS Tech3 (RC16) DNF
  Jack Miller AUS Red Bull KTM (RC16) DNF
KOMENTARZE