Ekipa LCR Honda zaprezentowała Hondy RC213V obu swoich zawodników, z którymi rywalizować będzie w sezonie 2024 MotoGP. Takaaki Nakagami nadal reprezentować będzie barwy Idemitsu, podczas gdy debiutujący w składzie Johann Zarco wystartuje w przepięknym, klasycznym malowaniu Castrola.
Team LCR Honda założony blisko 30 lat temu przez Lucio Cecchinello, w tym roku postawił na spore zmiany. Ekipa nadal korzystać będzie z motocykli Hondy, licząc na to, że nowa RC213V faktycznie będzie po prostu szybsza. HRC planuje jak najbardziej wykorzystać nowe przepisy dotyczące koncesji w MotoGP. I chociaż podczas testów na Sepang widać było postępy, to jednak Honda nadal ma spore kłopoty, zwłaszcza z przyczepnością tyłu.
Po zaledwie rocznej współpracy z Alexem Rinsem, naznaczoną co prawda wymarzonym triumfem w GP Ameryk, ale też poważną kontuzją Hiszpana, na ten sezon do teamu LCR dołącza Johann Zarco. Rins wykorzystał klauzulę w swojej umowie, dzięki której mógł związać się z Yamahą. Francuz z kolei, po kilkuletniej przygodzie z Ducati, postanowił podjąć ryzyko i przesiąść się na całkowicie nowy motocykl. Jego team-partnerem będzie Takaaki Nakagami, który od początku swojej kariery w MotoGP jest związany z teamem LCR.
W sezonie 2024 dwaj zawodnicy składu LCR będą rywalizowali na maszynach w różnych barwach i pod szyldem różnych sponsorów tytularnych. W przypadku Nakagamiego nadal będzie to Idemitsu, ale zmiany dokonano w przypadku drugiej maszyny. Co prawda Castrol od lat był sponsorem tytularnym składu, w którym jeździli w przeszłości Cal Crutchlow czy Alex Marquez, ale dopiero w tym roku mocno przełoży się to na barwy teamu. Podczas oficjalnej prezentacji LCR oficjalnie pokazał, że wraz z Castrolem wracają do korzeni, a RC213V z numerem #5 zyskała wyjątkowe, historyczne zielono-biało-czerwone barwy. Nie wiemy jak Wy, ale my jesteśmy zdecydowanie na tak. Przynajmniej jedna Honda >>czego nie dojedzie, to „dowygląda”<< 😉
„W zeszłym roku zrozumiałem, że mogę się dobrze bawić, nawet jeśli mam problemy” – komentował Johann Zarco, który w sezonie 2023 wygrał swój pierwszy wyścig w MotoGP i zakończył rok na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej. Pierwsze testy na RC213V określił z kolei mianem pozytywnych, chociaż wie, że przed Hondą jeszcze sporo pracy. „Wygląda na to, że Honda sporo zmieniła, a ja jestem gotowy na to wyzwanie. Chcę mieć szansę walki o podia i wierzę, że z nową Hondą jest to możliwe. Chcę też wprowadzić ten motocykl do czołowej dziesiątki mistrzostw”.
Dla Taki Nakagamiego nadchodzący sezon będzie już siódmym zarówno w MotoGP, jak i na Hondzie oraz w teamie LCR. „Nie mogę już doczekać się startu nowego cyklu zmagań. To mój siódmy rok, mam duże doświadczenie na Hondzie i z teamem LCR, bardzo dobrze znamy siebie nawzajem. Myślę, że moją mocną stroną jest to, że mogę pomóc HRC w rozwoju motocykla” – przyznawał jedyny Japończyk w stawce, który wciąż czeka na swoje pierwsze podium w MotoGP.