fbpx

Bałtyk jesienią jest najpiękniejszy. W takich okolicznościach przyrody można spotkać również najpiękniejsze zabytkowe motocykle, które z całej Polski nadciągają w kierunku pokrytej liśćmi plaży w Łebie. 

W wrześniowy weekend (24-26.09) w Łebie, na terenie ośrodka Holiday Resort & Camping InterCamp’84, przy porywającym wietrze, rozegrała się zamykająca sezon rajdowy I runda Mistrzostw Polski Motocykli Zabytkowych. I choć pogoda wydawała się nie dopisywać, zaskoczyła nas frekwencja – na starcie rajdu ostatecznie stanęło 56 załóg. 

Sobota powitała uczestników rajdu słoneczną i wietrzną pogodą, a punktualnie o 9:30, pomimo drobnych problemów technicznych spowodowanych przez wiatr, uczestnicy wyruszyli na ulice Łeby, by przypomnieć sobie, jak grało się w podchody – każdy otrzymał plan miasta i fiszkę z adresem, po przyjeździe na miejsce czekała na nich następna wskazówka. W trakcie gry miejskiej uczestnicy zmagali się z wieloma wyzwaniami: testami sprawnościowymi i z techniki jazdy, z wiedzy o ruchu drogowym czy historii motoryzacji.

Nietypowe podejście do trasy rajdu zaowocowało jednym dość interesującym zjawiskiem – całe sobotnie przedpołudnie po Łebie, w różnych kierunkach i pozornie bez celu, niczym rój pszczół, jeździło ponad 50 zabytkowych maszyn. Po odwiedzeniu zakamarków miasta uczestnicy dotarli do muzeum Słowińskiego Parku Narodowego, gdzie zawodowy gawędziarz – Pan Janek – opowiadał o lokalnej florze i faunie. 

Uczestnicy musieli również wykazać się orientacją w terenie, umiejętnością niezbędną do przejścia labiryntu w kukurydzy na Farmie Alexa – honorowego patrona Bałtyckiego Rajdu. Po południu ponad 60 motocykli, ku radości widzów, udało się kolumną w kierunku Portu Jachtowego w Łebie, gdzie odbyła się ostatnia obowiązkowa konkurencja Mistrzostw Polski,  konkurs elegancji. Serca zarówno widzów, jak i organizatorów, podbili Tomasz oraz Renata Budzyńscy z Klubu Dawnych Motocykli Magnet, którzy z  MZ250 z 1961 roku „sprzedawali” lody Bambino. 

Chociaż oficjalna część Mistrzostw zakończyła się wraz z konkursem elegancji, nie oznaczało to jednak, że rajdowe atrakcje się wyczerpały. Wieczorem na plaży obok Portu Jachtowego odbył się jedyny w swoim rodzaju,  rozegrany w systemie olimpijskim, wyścig motocykli zabytkowych o Puchar Burmistrza. Kogo nie było – niech żałuje,  bo nieczęsto ma się okazję zobaczyć kilkudziesięcioletnie motocykle brodzące w morzu, na tle zachodzącego słońca. Na wywianych i wyjeżdżonych motocyklistów na ośrodku czekał gorący grill będący częścią tradycyjnego rozdania nagród sponsorowanych przez głównego sponsora: VTD – dystrybutora marek Valvoline, Tectyl, Lucas, a także Centrum Techniczno-Budowlane Malam czy AleBrowar. Kogo nie było – niech żałuje, a organizator całej imprezy – Stowarzyszenie Pojazdów Zabytkowych Lębork – zaprasza wszystkich śmiałków do odwiedzenia Łeby w przyszłym roku.

W relacji wykorzystano materiały Mariusza „Zuby” Wozińskiego. 

KOMENTARZE