fbpx

Yamaha XV 535 Virago cieszyła się tak wielką popularnością, że pozostała w produkcji przez 16 lat. Na rynku wtórnym również jest poszukiwanym rarytasem.

Niepozorny chopper klasy średniej spod znaku Yamahy, który swą rynkową przygodę zaczął w 1988 r., zrobił w Europie zawrotną karierę. Na jego sukces rynkowy złożyło się wiele czynników, dlatego był on aż tak spektakularny.

Ulubieniec pań

Często o rynkowym powodzeniu motocykla decyduje przystępna cena, w obliczu której klienci gotowi są pogodzić się z różnymi mankamentami. W przypadku XV 535 było jednak inaczej. Oprócz stosunkowo niskiej ceny miał on bardzo atrakcyjny, klasyczny wygląd, niemal bezobsługowy wał kardana w układzie przeniesienia napędu, prosty silnik o świetnej charakterystyce, niski spadek wartości i jeszcze coś, co na pozór nie miało większego znaczenia – nisko umieszczoną kanapę.

Yamaha XV Virago 535

Właśnie ten ostatni czynnik świetnie uzupełniał pozostałe zalety XV?535. Przekonywał nie tylko panów o niskim wzroście, ale również panie. To właśnie płeć piękna stanowiła znaczący procent nabywców niewielkiego klasyka Yamahy. Gdy dodamy jeszcze nisko umieszczony środek ciężkości, łatwe prowadzenie i zwrotność, okaże się, że ten model jest również szczególnie godny polecenia początkującym kierowcom, niezależnie od płci.

Mistrz kamuflażu

Atrakcyjny wygląd modelu XV 535 to po części zasługa technicznej „kosmetyki”, konstruktorskich zabiegów podkreślających urodę, choć w nieco sztuczny sposób. Osłony wlotów powietrza do gaźników to atrapy, podobnie jak elementy głowicy, a nawet zbiornik paliwa w pierwszych rocznikach tego modelu.Yamaha XV 535 Virago

Prawdziwy bak, o pojemności zaledwie 8,6 l, ukryto pod kanapą, natomiast bryła udająca zbiornik paliwa za główką ramy kryła w swym wnętrzu układy elektryczne i wloty powietrza do gaźników. Również układ wydechowy wygląda, jakby składał się jedynie z rur wyprowadzonych z cylindrów i cienkich tłumików. Tak naprawdę w jego skład wchodzi również pokaźna komora kompensacyjna, ukryta głęboko między silnikiem a tylnym kołem. Przy okazji warto wspomnieć, że oryginalny wydech jest wyjątkowo odporny na korozję i służy bez problemów przez wiele lat.

Od 1989 r. kierowcy XV 535 mają przed sobą prawdziwy zbiornik paliwa, który pozwala zabrać dodatkowo blisko 5 l benzyny, czyli – wraz ze zbiornikiem pod kanapą – motocykl mógł zatankować od tej pory 13,5 l.

Była to istotna poprawka, bo chociaż XV 535 nie jest paliwożerna, to jednak bak pod kanapą był zdecydowanie zbyt mały. Niestety, górnego zbiornika paliwa z wersji produkowanych od 1989 r. nie można zastosować we wcześniejszych rocznikach.

Przyjazny „widlak”

Ważnym atutem XV 535, poza innymi zaletami, jest również prosty silnik, pozbawiony jakichkolwiek technicznych fajerwerków. Ma po jednym wałku rozrządu w każdej z głowic, tylko dwa zawory na cylinder i znakomitą charakterystykę. Mimo niewielkiej pojemności skokowej, potrafiono wykrzesać z niego 46 KM, dzięki którym zupełnie nieźle radzi sobie z motocyklem. Potrafi rozpędzić XV do prawie 160 km/h, a to świetny wynik jak na klasyka. Tyle tylko, że bez szyby ochronnej trudno wykorzystać taką dynamikę.

Yamaha XV 535 Virago

Istotna jest również znakomita elastyczność „widlaka”, pozwalająca sprawnie przyśpieszać już od niskich obrotów. Uznanie musi budzić niezawodność i trwałość dwucylindrowca. Zresztą cały motocykl nie ma żadnych, typowych wad ani powtarzających się usterek, które mogłyby utrudniać codzienne życie kierowcy. Biorąc pod uwagę normalne zużycie eksploatacyjne jednostki napędowej, ingerencji najszybciej wymagają sprzęgło i koła zębate piątego biegu.

Twarda sztuka

Słabą stronę Yamahy XV 535 stanowi niewątpliwie układ hamulcowy. Pojedyncza tarcza przy przednim kole nie wykazuje odpowiedniej skuteczności. Niewielki hamulec bębnowy z tyłu nie jest w stanie nadrobić tego mankamentu. Na dodatek w najstarszych rocznikach przedni hamulec potrafi dokuczliwie piszczeć. Wersja na 1989 r. otrzymała zmodernizowane hamulce.

Nie każdemu przypadnie zapewne do gustu wyłącznik zapłonu umieszczony z boku, po lewej stronie motocykla i ciężko pracująca dźwignia zmiany biegów.

Yamaha XV 535 Virago

Wiele osób może być też zawiedzionych zbyt twardo zestrojonymi zawieszeniami. W chopperach rzadko są one komfortowe, ale w XV 535 chyba nieco przesadzono z usztywnieniem podwozia. W dwóch pierwszych rocznikach odczuwa się to szczególnie mocno, bowiem kanapa była wyjątkowo skromnie wyściełana, a siodło pasażera skrojono wręcz spartańsko. Pierwsze roczniki miały również źle wyprofilowaną kierownicę i niekorzystnie ustawione podnóżki. W kolejnych rocznikach wady te poprawiono. Istotnych modernizacji Yamaha XV 535 nie doczekała się aż do zakończenia produkcji w 2004 r.

Pole do popisu

Jeśli ktoś lubi klasyki, nie zależy mu na potężnym silniku, nie lubi zbyt dużo wydawać na utrzymanie motocykla i obsługę serwisową, a na dodatek uwielbia łatwość prowadzenia albo jest początkującym kierowcą, to Yamaha XV 535 będzie dla niego idealnym wyborem.

Klasyczna linia motocykla i prosta budowa daje też duże możliwości miłośnikom customizingu. Oferta akcesoriów tuningowych do tego modelu jest ogromna i potrafi zadowolić nawet najbardziej wyrafinowane gusta. Niektóre firmy akcesoryjne proponują nawet gotowe zestawy części, totalnie upodabniające Yamahę XV 535 do starych modeli Indiana lub do niektórych modeli Harleya-Davidsona.

Yamaha XV 535 Virago

Zalety
+ Mocny i elastyczny silnik
+ Nisko mocowana kanapa
+ Łatwe prowadzenie
+ Atrakcyjny wygląd
+ Wał napędowy
+ Przystępna cena

Wady
– Bardzo twarde zawieszenia
– Mały zbiornik paliwa

Dane techniczne

Yamaha XV 535 Virago

[wpsm_comparison_table id=”166″ class=””]

 

 

KOMENTARZE