Przygotowania do sezonu 2021 trwają w najlepsze! Drugi i ostatni dzień pierwszej sesji testowej MotoGP w Katarze właśnie dobiegł końca. Najszybszy był Fabio Quartararo na fabrycznej Yamasze, ale kilku zaskoczeń nie brakowało.
Na skróty:
Pierwsze koty za płoty! Zawodnicy MotoGP właśnie zakończyli pierwszą sesję testową w Katarze. Oznacza to, że do rozpoczęcia sezonu 2021 coraz bliżej! Na razie w walce na najlepsze czasy górą Yamaha, ale Ducati depcze jej po piętach. Warto jednak pamiętać, że to tylko testy i ich wyniki nie zawsze są miarodajne. Zwłaszcza, że stawka testuje tylko na jednym torze i to w specyficznych, nocnych warunkach.
El Diablo rządzi!
W niedzielę na Losail najlepszy czas uzyskał Fabio Quartararo, debiutujący w ten weekend w fabrycznym zespole Yamahy. Francuz jako jedyny zszedł z wynikiem poniżej bariery 1 minuty i 54 sekund. Co prawda w sobotę Quartararo był zaledwie piętnasty i przyznawał, że trudno mu było od razu złapać dobry rytm po tak długiej przerwie. Dziś jednak znacznie podkręcił tempo, chociaż narzekał na… odciski na rękach! Jego nowy team-partner Maverick Vinales był o niecałe pół sekundy wolniejszy i skończył dzień na ósmym miejscu. Hiszpan zaliczył także niegroźny upadek w drugim zakręcie.
Yamaha jednocześnie nadal sporo testuje, bo poza nowym zawieszeniem, jest to chociażby pakiet aero czy karbonowy wahacz. Quartararo przyznał, że nie jest w stanie ocenić, czy nowe zawieszenie faktycznie jest lepsze. Jednocześnie Fabio zauważał, że nadal potrzebuje nieco więcej czasu, niż Vinales, by na nowych oponach od razu złapać dobre tempo.
Miller najszybszym zawodnikiem Ducati
Zaraz za Quartararo, ze stratą zaledwie 0,077 sek uplasował się, także debiutujący w fabrycznym zespole, ale Ducati – Jack Miller. Australijczyk na razie świetnie czuje się na fabrycznym Desmosedici GP21, znów plasując się w czołówce. W międzyczasie Jackass zdążył zaliczyć ciekawą wymianę zdań na Instagramie z… Jorge Lorenzo, a jakże! Hiszpan dodał pod zdjęciem przewracającego się Cala Crutchlowa komentarz „mówiłem wam…”. Jack, nie namyślając się długo, zaproponował Jorge, by ten dorósł i przestał zachowywać się jak dziecko. Czekamy na ciąg dalszy!
Wracając do testów… Postęp zaliczył też team-partner Millera – Francesco Bagnaia, który wskoczył na dziewiąte miejsce. Znów na szóstej lokacie znalazł się z kolei Johann Zarco, ewidentnie pokazujący na co go stać, gdy dostał fabryczny motocykl w ekipie Pramaca. Co ciekawe, Ducati sprawdzało nowe, tylne koło, które pozwala monitorować siły działające na tył maszyny. Brzmi interesująco.
Aprilia znowu w czołówce
Po tym, jak Aleix Espargaro był najszybszy w sobotę, w niedzielę Aprilia znów pozytywnie zaskoczyła. Hiszpan długo prowadził w tabeli wyników, ostatecznie kończąc dzień z 69 okrążeniami nawiniętymi na nową Aprilię RS-GP i stratą zaledwie dwóch dziesiątych do lidera.
#41 przejechał dłuższą serię okrążeń sprawdzając, jak motocykl może zachowywać się na dystansie wyścigowym. Espargaro zauważał, że musi z Aprilią znaleźć sposób, by mniej napinać się na maszynie podczas jazdy, bo nowa RS-GP jest bardziej wymagająca fizycznie od poprzedniczki.
Morbido ponownie szybki
Udany dzień zaliczył ubiegłoroczny wicemistrz świata Franco Morbidelli, wskakując ostatecznie na pozycję numer cztery. Włoch do poprzedzającego go Aleixa stracił… jedną tysięczną sekundy! Fatalnie poszło z kolei drugiemu z zawodników Petronas Yamahy – Valentino Rossi był dopiero dwudziesty! Kibiców Doktora martwić może nie tylko duża strata – ponad 1,7 sekundy – ale też fakt, że nie poprawił swojego sobotniego rezultatu. Rossi przyznawał jednak, że wraz z Yamahą sprawdzał sporo rzeczy i przed nimi nadal dużo pracy.
Bradl najszybszy na Hondzie… znowu
Po raz kolejny najszybszym z zawodników Hondy okazał się jej tester Stefan Bradl. Jeśli Marc Marquez nie dojdzie do siebie przed startem sezonu, Niemiec znów zastąpi go w wyścigach. Tym razem były mistrz Moto2 zajął piąte miejsce, ale warto pamiętać, że on testował już wcześniej RC213V w Jerez. Tymczasem debiutujący w Repsol Hondzie Pol Espargaro poprawił się względem soboty o ponad 1,2 sekundy, dzięki czemu wskoczył na dwunaste miejsce.
Dwaj pozostali zawodnicy Hondy, jeżdżący na fabrycznych maszynach ale w barwach LCR-a, mają za sobą trudny dzień. Zarówno Taka Nakagami, jak i Alex Marquez zajęli dopiero trzynaste i czternaste miejsce. Przy okazji obaj przysporzyli swoim mechanikom sporo pracy, bo zaliczyli w sumie trzy upadki (dwa Alexa, jeden Taki). Na szczęście nie nabawili się urazów. Cała czwórka sprawdzała z kolei nowy pakiet aero, ale ten – według zawodników – nadal wymaga dodatkowych testów.
Pracowity dzień Suzuki
Obrońca tytułu mistrzowskiego, Joan Mir niedzielę spędził na sprawdzaniu nowego zawieszenia Suzuki GSX-RR, a także pracując nad ustawieniami i testowaniu . Hiszpan przyznał, że to był pracowity dzień, ale był bardzo zadowolony z testów: „to były świetne próby, a my mamy bardzo dobrą bazę”. Ostatecznie #36 był ósmy z ponad półsekundową stratą do lidera i po raz kolejny wyprzedził też swojego team-partnera Alexa Rinsa.
Suzuki sprawdzało dziś między innymi nowy system holeshot z przodu. Rins ponadto przetestował nowy wahacz, który poprawia stabilność GSX-RR, a także wypróbował silnik na sezon 2022. Hiszpan zdradził, że nowa jednostka napędowa dysponuje lepszą prędkością maksymalną.
Bestia najszybszym debiutantem
Tempo podkręcają też debiutanci, spośród których tym razem najszybszy był Enea Bastianini na Desmosedici GP19. Po problemach jeszcze przed przylotem do Kataru, urzędujący mistrz świata Moto2 ewidentnie czuje się na dużej maszynie coraz lepiej. Zaraz za nim uplasował się Lorenzo Savadori oraz Luca Marini, który przyznawał, że rady techniczne wysyła mu… jego mama! Najwolniejszym z „rookies”, tuż za bratem Valentino Rossiego, był Jorge Martin. Hiszpan znów zaliczył upadek (trzeci w trzy dni), szczęśliwie nie nabawiając się żadnego urazu.
Problemy KTM-a?
W czołówce, a nawet gorzej – w czołowej dziesiątce – zabrakło w niedzielę któregokolwiek z zawodników KTM-a. Najlepszy z nich był, ostatecznie jedenasty, Miguel Oliveira ze stratą siedmiu dziesiątych do lidera. Jego team-partner w fabrycznym składzie, Brad Binder był dopiero 24. z czasem o dwie sekundy gorszym od Quartararo i przyznawał, że to był „trudny dzień”. Trudno się dziwić, skoro zawodnik z RPA zaliczył dwa upadki, ale zdążył w międzyczasie przetestować nowe owiewki.
W Tech3 nadal w KTM-a wjeżdża się Danilo Petrucci, który wydaje się być za duży do tej maszyny (niczym Marini do Desmosedici). Mimo tego, Włoch nieznacznie wyprzedził Ikera Lecuonę. „To był intensywny dzień, a ja z każdym wyjazdem na tor lepiej rozumiem motocykl. Niestety wieczorem zaliczyłem upadek, ale ogólnie jestem zadowolony z postępów, jakie dziś zrobiliśmy” – wyjaśniał na gorąco Petrux.
Teraz zawodników MotoGP czeka krótki odpoczynek. Do akcji wrócą już w środę i tym razem będą jeździli na torze Losail przez trzy dni. Start sezonu 2021 zaplanowano na 28 marca.
Wyniki drugiego dnia testów MotoGP w Katarze:
- Fabio Quartararo – Monster Yamaha (YZR-M1) 1m 53,940 – 59 okr.
- Jack Miller – Ducati Team (GP21) +0,077 – 57
- Aleix Espargaro ITA Aprilia Gresini (RS-GP) +0,212 – 69
- Franco Morbidelli – Petronas Yamaha (YZR-M1) +0,213 – 63
- Stefan Bradl – Repsol Honda (RC213V) +0,270 – 61
- Johann Zarco – Pramac Ducati (GP21) +0.416 – 55
- Maverick Viñales – Monster Yamaha (YZR-M1) +0,455 – 66
- Joan Mir – Suzuki Ecstar (GSX-RR) +0,575 – 48
- Francesco Bagnaia – Ducati Team (GP21) +0,711 – 48
- Alex Rins – Suzuki Ecstar (GSX-RR) +0,718 – 49
- Miguel Oliveira – Red Bull KTM (RC16) +0,726 – 47
- Pol Espargaro – Repsol Honda (RC213V) +0,733 – 62
- Takaaki Nakagami – LCR Honda (RC213V) +0,750 – 60
- Alex Marquez – LCR Honda (RC213V) +1,012 – 53
- Yamaha Test1 – Yamaha Test Rider (YZR-M1) +1,366 – 35
- Enea Bastianini – Avintia Esponsorama (GP19) * +1,546 – 45
- Lorenzo Savadori – Aprilia Gresini (RS-GP) * +1,630 – 41
- Luca Marini – Sky VR46 Avintia (GP19) * +1,665 – 48
- Jorge Martin – Pramac Ducati (GP21) * +1,692 – 36
- Valentino Rossi – Petronas Yamaha (YZR-M1) +1,768 – 50
- Danilo Petrucci – KTM Tech3 (RC16) +1,855 – 51
- Yamaha Test2 – Yamaha Test Rider (YZR-M1) +1,927 – 20
- Iker Lecuona – KTM Tech3 (RC16) +1,933 – 38
- Brad Binder – Red Bull KTM (RC16) +2,004 – 41
- Dani Pedrosa – KTM Test Rider (RC16) +2,512 – 53
- Sylvain Guintoli – Suzuki Test Rider (GSX-RR) +2,822 – 45
- Michele Pirro – Ducati Test Rider (GP21) +3,955 – 20
- Takuya Tsuda – Suzuki Test Rider (GSX-RR) +4,970 – 25
- Yamaha Test3 – Yamaha Test Rider (YZR-M1)
Zdjęcia: Monster Energy Yamaha MotoGP, Petronas SRT, Suzuki Racing, KTM Media, Pramac Racing, Red Bull Content Pool, MotoGP/Dorna Sports