Wszystko już jasne! Najlepszym żużlowcem 2021 roku został Artem Łaguta! Srebro dla Bartosza Zmarzlika, który w sobotę w toruńskiej MotoArenie był poza zasięgiem rywali. Brązowy medal trafił zaś do Emila Sajfutdinowa.
Ogromne emocje towarzyszyły sobotniej rundzie Grand Prix w Toruniu. Tor był o wiele lepszy niż w piątek, co zawodnicy podkreślali już po jego obchodzie. Od pierwszego startu nie brakowało niespodzianek. Nieco ospale zawody rozpoczął lider „generalki” Artem Łaguta, który w trzech pierwszych startach nie zdobył „trójki”. Rosjanin miał problemy z dopasowaniem się do toru.
Punktem zwrotnym okazał się czwarty start Łaguty, który zakończył się jego zwycięstwem z czwartego pola. Od tego momentu Rosjanin był już bardzo szybki, co przełożyło się na zwycięstwo w piątej serii startów i półfinale. Już samym wjazdem do finału Łaguta zapewnił sobie mistrzowski tytuł! To pierwszy złoty medal dla rosyjskiego żużlowca w historii tej dyscypliny. Tym samym Artem przełamał dwuletnią dominację Bartosza Zmarzlika w cyklu Grand Prix.
Losy brązowego medalu rozstrzygnęły się w rundzie zasadniczej. Fredrik Lindgren uzbierał tylko siedem punktów i nie zdołał awansować do półfinału. Emil Sajfutdinow zdobył z kolei 12 punktów i przed decydującymi biegami mógł już cieszyć się z trzeciego brązowego medalu w karierze.
Polscy zawodnicy mogą zaliczyć sobotnie zawody do udanych. W półfinale oglądaliśmy zarówno Bartosza Zmarzlika, jak i Macieja Janowskiego. Paweł Przedpełski zdobył dziś sześć punktów, a Krzysztof Kasprzak pożegnał się z cyklem z dorobkiem trzech „oczek” w finałowej rundzie sezonu.
W pierwszym półfinale oglądaliśmy Artioma Łagutę, Bartosza Zmarzlika, Leona Madsena i Taia Woffindena. Najszybsza była zdecydowanie dwójka pierwszych zawodników. Madsen do końca jednak próbował zbliżyć się do Polaka, ale ostatecznie pogoń zakończyła się fiaskiem.
ARTIOM ŁAGUTA MISTRZEM ŚWIATA! 🏆
Bartosz Zmarzlik z tytułem wicemistrza! Co za sezon @SpeedwayGP! 🏁 pic.twitter.com/u9y8Qem0kA
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 2, 2021
Drugi półfinał to popisowa jazda Magica. Polak był zdecydowanie najszybszy i pewnie wjechał do finału. Za jego plecami bieg ukończył Sajfutdinow. W finale czekało więc nas polsko-rosyjskie starcie.
Kibice mogli więc poczuć się niczym podczas finału Speedway of Nations. Tym razem zwycięsko z tej konfrontacji wyszli Polacy. Bartosz Zmarzlik bardzo mądrze wyszedł z czwartego pola i nabrał takiej prędkości, która umożliwiła mu minięcie reszty stawki na dojeździe do drugiego łuku. Za jego plecami walkę o drugą lokatę stoczyli Sajfutdinow i Janowski. Górą tym razem wyszedł z niej Rosjanin. Za wspomnianą trójką na metę wjechał zaś najszczęśliwszy żużlowiec globu Łaguta, któremu udało się zrealizować wielkie marzenie.
Ta szalona żużlowa sobota kończy się jednak piękną wiadomością! 🏁 @zmarzlik95 wygrywa Grand Prix Polski! 🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Zobaczcie ostatni bieg tegorocznego cyklu @SpeedwayGP 🏁 pic.twitter.com/B6nYqbJPkZ
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 2, 2021
Do wczoraj w każdej z trzynastu rund toruńskiej Grand Prix triumfował inny zawodnik. Jako pierwszy z podwójnego zwycięstwa mógł cieszyć się Bartosz Zmarzlik. Poza tym, Polak może pochwalić się niebywałą serią w Grand Prix. W ciągu sześciu lat startów w Indywidualnych Mistrzostwach Świata zdobył aż pięć medali! Dwa złote, dwa srebrne i jeden brązowy. Maciej Janowski ukończył cykl na piątym miejscu, mając tyle samo punktów, co czwarty Fredrik Lindgren.