MotoGP: Mistrz Pecco Bagnaia najszybszy podczas testów w Portimao

Miesiąc po zimowych testach w Sepang, stawka MotoGP wróciła na tor. Tym razem przez dwa dni sprawdzali swoje maszyny na torze w Portugalii, gdzie za dwa tygodnie wystartuje sezon 2023. Największe powody do zadowolenia po tych próbach może mieć bez wątpienia mistrz świata MotoGP z 2022 roku Pecco Bagnaia. Włoch podkreśla, że świetnie czuje się na swoim Desmosedici GP23 i widać to po wynikach. Zawodnik Ducati jako pierwszy w historii zszedł w Portimao z czasem poniżej 1 minuty i 38 sekund! 

Bagnaia „dołożył” najbliższemu rywalowi aż trzy dziesiąte sekundy! Drugi czas testów padł łupem Johanna Zarco, a czołową trójkę uzupełnił Fabio Quartararo. Po fatalnych próbach w Malezji, rzutem na taśmę ostatniego dnia w Portugalii mistrz z 2021 roku znalazł kilka odpowiednich rozwiązań. Wszystko dzięki powrotowi do części elementów z M1-ki w wersji 2022. W najszybszej piątce znalazł się jeszcze duet Mooney VR46 Racing – Luca Marini oraz Marco Bezzecchi. 

Midday of Day 2! How fast do you like it? 0.571 s faster than the all time lap record! 5 hours left of #PortimaoTest 🤟🏼#ForzaDucati #DucatiLenovoTeam pic.twitter.com/zbMEHp7dpL

— Ducati Corse (@ducaticorse) March 12, 2023

Kolejne trzy lokaty padły łupem kolejnych trzech zawodników Ducati. Szósty był Enea Bastianini, który w sobotę miał sporo problemów technicznych, a sytuacji nie poprawił także upadek. Zaraz za nim, ze stratą nieco ponad czterech dziesiątych do lidera, znaleźli się jeszcze Alex Marquez oraz Jorge Martin. Po sobotnim upadku zakończonym bez złamań, w niedzielę na tor nie wyjechał mocno poobijany team-partner Marqueza z Gresini Racing – Fabio di Giannantonio.

Chociaż pierwszego dnia testów w Portugalii to zawodnicy Ducati i Aprilii zdominowali czołową dziesiątkę, w niedzielę doszło do pewnych przetasowań. Na dziewiątej pozycji zameldował się najszybszy reprezentant KTM-a Brad Binder, a dziesiątkę zamknął Aleix Espargaro. Hiszpan, choć szybki, narzeka na problemy z ręką (objawy podobne do pompującego przedramienia) i prawdopodobnie już w poniedziałek przejdzie operację. Aprilia raz jeszcze zszokowała wszystkich, dostarczając swoim zawodnikom jeszcze bardziej rozbudowany system skrzydełek.

Najszybszym z zawodników Hondy był tymczasem trzynasty Joan Mir. Hiszpan, który wciąż dopasowuje się do RC213V, był nieznacznie szybszy od dwóch kolejnych zawodników HRC – Marka Marqueza oraz Alexa Rinsa. Co ciekawe, aż osiemnastu motocyklistów zmieściło się w jednej sekundzie!