fbpx

Mistrzowska, bezbłędna jazda Fabio Quartararo po zwycięstwo w GP Katalonii została przyćmiona przez kuriozalne błędy jego rywali. Aleix Espargaro mylący liczbę okrążeń i świętujący za wcześnie, a także Takaaki Nakagami ściągający z toru pretendentów do mistrzostwa… Sprawdzamy, jak duży wpływ mogą mieć te błędy na walkę o mistrzostwo świata MotoGP w sezonie 2022.

W wyścigu MotoGP o GP Katalonii, dziewiątej rundzie sezonu 2022, nie brakowało błędów, które mogą zaważyć na losach tytułu mistrzowskiego. Choć w tym roku zawodników klasy królewskiej czeka jeszcze jednaście wyścigów, to właśnie takimi, jak ten na Circuit de Barcelona-Catalunya wygrywa się, lub przegrywa, tytuły mistrzowskie.

Fabio Quartararo w swojej lidze

Ale po kolei. Po pierwsze, Fabio Quartararo raz jeszcze udowodnił, że pod względem czysto wyścigowym, jest w tym momencie najlepszym zawodnikiem w stawce MotoGP. Wystarczy porównać jego wyniki z pozostałymi zawodnikami Yamahy – dzieli ich przepaść. Francuz tydzień temu na Mugello, a także w niedzielę w Barcelonie, pojechał po prostu kosmicznie i raz jeszcze wyciągnął absolutne maksimum z tego, co było możliwe do wyciągnięcia. Jeżeli na motocyklu, który zostawia sporo do życzenia, mistrz świata radzi sobie tak dobrze… Aż strach pomyśleć, jakby mu szło, gdyby Yamaha poprawiła to i owo w M1-ce.Chociaż na Mugello i w Katalonii miał mieć problemy, Quartararo nie tylko zgarnął 45 na 50 możliwych do zdobycia punktów, ale z zimną krwią wykorzystał wszystkie potknięcia swoich rywali. Dzięki temu, po niesamowicie trudnym początku sezonu, prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą aż 22 punktów. I choć przyjdzie moment, gdy talent Fabio nie wystarczy, by poradzić sobie z motocyklem, to jednak teraz to właśnie na rywalach Francuza ciąży większa presja. To oni popełniają błędy, a nie on.

Kuriozalna wpadka Aleixa Espargaro

Pierwszy, największy błąd to ten, który w samej końcówce wyścigu popełnił Aleix Espargaro. Myląc się w obliczeniach, po minięciu mety przedostatniego okrążenia, rozpoczął świętowanie drugiego miejsca. Zanim zorientował się, że od finiszu wciąż dzieli go jedno kółko, spadł już na szóste miejsce. Od dawna nie widzieliśmy tak prozaicznego błędu popełnionego przez tak doświadczonego zawodnika. Ostatecznie, zamiast domowego podium i hołdu oddanego (przy pomocy wyjątkowego malowania kasku) lekarzom, którzy cztery lata temu operowali jego dopiero co narodzoną córkę – była wściekłość na samego siebie i dopiero piąte miejsce.

Ta piąta lokata może zresztą okazać się niezwykle opłakana w skutkach, jeśli chodzi o walkę o mistrzowski tytuł. Przed wyścigiem w Barcelonie, zawodnik Aprilii tracił do Quartararo osiem punktów. Gdyby utrzymał drugie miejsce, strata wzrosłaby do 13 „oczek”. Jest jednak aż o 9 punktów większa, co biorąc pod uwagę zaciętość rywalizacji w MotoGP – może mieć ogromne znaczenie na koniec sezonu. Tym bardziej, jeśli zawodnik Yamahy nadal będzie jeździł w zasadzie bezbłędnie, a Aprilia nie zrobi jeszcze jednego, małego kroku naprzód.

Rywale eliminują się sami… albo są eliminowani

Po treningach i kwalifikacjach w Barcelonie można było przypuszczać, że do walki co najmniej o podium włączą się Alex Rins na Suzuki oraz Pecco Bagnaia na Ducati. Tym bardziej, że po wymarzonym zwycięstwie na Mugello, Włoch ewidentnie był w gazie. Czarnym koniem raz jeszcze mógł okazać się Enea Bastianini, który wygrał we Francji, a po upadku w GP Włoch, miał coś do udowodnienia.

Zarówno jednak Rins jak i Bagnaia odpadli już w pierwszym zakręcie po tym, jak storpedował ich Takaaki Nakagami. Japończyk otrzymał w miniony weekend wahacz do swojej Hondy RC213V, z którego dotychczas korzystał kontuzjowany Marc Marquez. Zawodnik teamu LCR zakwalifikował się na dwunastym miejscu i świetnie ruszył, wskakując na piątą lokatę, ale za późno zahamował. W jego motocyklu odjechał przód, a po chwili także tył. Honda z numerem #30 zgarnęła z toru Rinsa, a sam Nakagami uderzył głową o tylne koło w Ducati Bagnaii, przez co Pecco także upadł. W efekcie w klasyfikacji generalnej Bagnaia jest piąty, ale traci już 66 punktów do Quartararo. W przypadku Alexa jest jeszcze gorzej – ma uszkodzony nadgarstek, a po świetnym początku sezonu, teraz jest dopiero siódmy w mistrzostwach i ma o 78 „oczek” mniej aniżeli Fabio. Trzecim zawodnikiem, który sam wyeliminował się z walki o tytuł, jest z kolei „Bestia”. Dwa upadki w dwóch ostatnich wyścigach sprawiają, że do niedawna pretendent do tytułu, Enea co prawda nadal jest trzeci w „generalce”, ale ma o 53 punkty mniej niż Quartararo.Do końca sezonu 2022 nadal pozostało 11 wyścigów. Runda o GP Niemiec, która formalnie zakończy pierwszą połowę tegorocznej rywalizacji, odbędzie się już w dniach 17-19 czerwca na torze Sachsenring.

Klasyfikacja generalna MotoGP po GP Katalonii 2022:

ZAWODNIK KRAJ TEAM (MOTOCYKL) PKT. STRATA
1 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) 147
2 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP) 125 (-22)
3 Enea Bastianini ITA Gresini Ducati (GP21) 94 (-53)
4 Johann Zarco FRA Pramac Ducati (GP22) 91 (-56)
5 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP22) 81 (-66)
6 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) 73 (-74)
7 Alex Rins SPA Suzuki Ecstar (GSX-RR) 69 (-78)
8 Joan Mir SPA Suzuki Ecstar (GSX-RR) 69 (-78)
9 Jack Miller AUS Ducati Lenovo (GP22) 65 (-82)
10 Marc Marquez SPA Repsol Honda (RC213V) 60 (-87)
11 Miguel Oliveira POR Red Bull KTM (RC16) 57 (-90)
12 Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP22) 51 (-96)
13 Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP) 46 (-101)
14 Luca Marini ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) 41 (-106)
15 Pol Espargaro SPA Repsol Honda (RC213V) 40 (-107)
16 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) 38 (-109)
17 Marco Bezzecchi ITA Mooney VR46 Ducati (GP21)* 30 (-117)
18 Alex Marquez SPA LCR Honda (RC213V) 26 (-121)
19 Franco Morbidelli ITA Monster Yamaha (YZR-M1) 22 (-125)
20 Darryn Binder RSA WithU Yamaha RNF (YZR-M1)* 10 (-137)
21 Fabio di Giannantonio ITA Gresini Ducati (GP21)* 8 (-139)
22 Andrea Dovizioso ITA WithU Yamaha RNF (YZR-M1) 8 (-139)
23 Remy Gardner AUS KTM Tech3 (RC16)* 8 (-139)
24 Raul Fernandez SPA KTM Tech3 (RC16)* 1 (-146)

Zdjęcia: Mooney VR46 Racing, MotoGP/Dorna Sports, Michelin Motorsport, Monster Energy Yamaha MotoGP, Suzuki Racing, Gresini Racing

KOMENTARZE