fbpx

Mike Patey to nie tylko inżynier i przedsiębiorca, ale również pilot. Od dawna tworzy on niezwykle ambitne projekty lotnicze, a ostatni z nich naprawdę zapiera dech w piersiach. Kto wpadłby na to, żeby pod skrzydłami samolotu montować elektryczne motocykle offroadowe?!

Tak, tak, dobrze czytacie. Najnowsza konstrukcja samolotu Carbon Cub nazwanego „Scrappy” ma zamontowane pod skrzydłami specjalne uchwyty, które pozwalają na podpięcie tam elektrycznych motocykli enduro Segway Dirt eBike X260. Wydaje się, że to po prostu nieco szalony sposób na dostarczenie motocykli tam, gdzie dojechanie na nich zajęłoby mnóstwo czasu. Nic bardziej mylnego! Szczegół w tym, że na skrzydłach samolotu zamontowane panele słoneczne, które… ładują jednoślady w trakcie lotu!

Panele słoneczne na skrzydłach mają na tyle dużą wydajność, że poza sprawnym naładowaniem baterii dwóch motocykli są w stanie zasilić lodówkę turystyczną i inny sprzęt biwakowy. Musimy przyznać, że taka odmiana turystyki offroadowej to pełen wypas!

KOMENTARZE