Jechać, zwiedzać, nic się nie bać!

W podróż, która w niemal każdym calu wpisuje się w kanon filmu drogi, wyruszył pod koniec czerwca tegoroczny maturzysta – Maciej Grzelak. Ma zamiar samotnie okrążyć na motocyklu Europę. Bez nakazów i luksusów.

– Zawsze chciałem spędzić lato tak, żeby nie marnować żadnego dnia. W związku z tym, że od jakiegoś czasu jestem zapalonym motocyklistą, pomysł wyprawy zrodził się naturalnie – mówi Maciej Grzelak. Plan zakłada przejechanie ponad 24 tys. km. przez większość krajów Europy, zahaczając dodatkowo o azjatycką część Turcji, Gruzję, Armenię, a także afrykańskie Maroko.

Maciej Grzelak od miesiąca jest już w trasie. Przejechał ponad 8 tys. km. Niedawno opuścił Gruzję i przez południową Turcję jedzie ponownie do Stambułu. W ten sposób rozpoczyna się drugi etap jego podróży, w czasie którego przez Bałkany i Niemcy chce dotrzeć do Danii. Tam pozwoli sobie na dłuższy odpoczynek i podreperuje motocykl.

Maciej sypia w namiocie rozbijanym obok domów ludzi, których spotyka po drodze. Jada lokalne potrawy, odwiedza miejsca, które nie są typowymi atrakcjami turystycznymi.

– Podróż samemu, choć może wydawać się w jakiś sposób przygnębiająca, daje w rzeczywistości wiele możliwości. Mam nadzieję, że ludzie będą mi bardziej życzliwi widząc, że jestem sam. Dla mnie to również ogromna siła napędowa. Będę się musiał po prostu bardziej starać – dodaje Grzelak

Kontakt z osobami, które wspierają wyprawę odbywa się poprzez stronę internetową, gdzie prezentowane są najciekawsze momenty podróży nagrane i sfotografowane przez Macieja. Podróżnik jest także w stałym kontakcie dzięki prowadzonej stronie wyprawy w serwisie Facebook.

– Cała wyprawa jest wielką niewiadomą. Plan nie jest z góry ustalony. Mam małą nadzieję, że podróż nie skończy się po trzech miesiącach i tylko na Europie. Jeśli pojawią się nowe możliwości chętnie zamienię wakacje w gap year. Wszystko zależy od wsparcia sponsorów – dodaje Grzelak.

Wyprawa mogła dojść do skutku dzięki firmom: iTechnologie, która została głównym sponsorem wyprawy, Zamkon i Dynotech. Świat Motocykli objął patronat nad wyprawą.