fbpx

Lech Potyński

IFA BK 350. Dwa motocykle w jednym

Niezbyt często się zdarza, żeby ten sam motocykl produkowany był w niemal identycznej formie, jednak pod dwoma rożnymi nazwami. A tak właśnie jest w przypadku opisywanej w niniejszym materiale maszyny. IFA BK 350, oraz MZ BK 350 to praktycznie ten sam motocykl (jeśli nie liczyć drobnych szczegółów konstrukcyjnych i lekkiego wzrostu mocy) – zmieniła się tylko kalkomania na zbiorniku paliwa.... Czytaj cały...

Motocykl widmo: Romet Chart, polski pies gończy

Pamiętacie motocykle „ptasiej” rodziny WSK – Lelek, Dudek, Bąk? Romet postanowił iść podobną drogą, tylko „kynologiczną” - miała powstać cała seria nowoczesnych motorowerów, których nazwy pochodził od psich ras. W dodatku było patriotycznie - chodziło o polskie psy myśliwskie. Niestety skonstruowano tylko dwa modele: Ogar i Chart, a potem „sprawa się rypła”...... Czytaj cały...

Historia węgierskich motocykli oraz opowieść o Pannoni

Przeciętnemu motocykliście motocykle produkowane u naszych „bratanków od szabli i od szklanki” kojarzą się tylko z jedna marką – Panonia. Co bardziej wyrobieni słyszeli także o firmie Tsepel, ale konia z rzędem temu, kto potrafi wymienić jakąś trzecią nazwę. A to spory błąd, bo motocykle na Węgrzech produkowane były (co prawda w niewielkich ilościach, ale jednak były) jeszcze w czasach gdy.... nie było Węgier... Czytaj cały...
Super Soco TC Max

Najmocniejszy w rodzinie: Super Soco TC Max

Wygląda na to, że na naszych oczach kończy się pewna epoka motoryzacji. Co prawda jeszcze producenci pojazdów z silnikami spalinowymi mają się całkiem dobrze, ale zapewne każdy z nich, nawet jeżeli jeszcze nie ma w ofercie „elektryka”, w zaciszu działów rozwoju coś już knuje w tym obszarze. Era motocykli z napędem elektrycznym nadchodzi wielkimi krokami.... Czytaj cały...
MZ ETZ 250

O tym motocyklu marzył każdy. Historia motocykla MZ ETZ 250/251 oraz marki MZ

Okazuje się, że nie da się czasami zgłębić sukcesu niektórych marek motocyklowych bez wnikliwego sięgnięcia do historii, nie tylko samej firmy, ale także całego kraju. Tak właśnie jest w przypadku enerdowskiej MZ-ki. Uczciwie trzeba przyznać, że była to najsolidniejsza i najbardziej dojrzała maszyna w całym obozie socjalistycznym. Mało tego - w latach osiemdziesiątych XX wieku, MZ była największym producentem motocykli na świecie! Zastanówmy się, jaka była przyczyna sukcesu?... Czytaj cały...

Lech Potyński

Redaktor

Od samego początku w „Świecie Motocykli”. To on, w zaciszu bielańskich garaży, wspólnie z Erwinem Gorczycą, Robertem Więckiewiczem i Krzysztofem Wydrzyckim składał pierwszy numer naszego magazynu. Miłośnik oldtimerów. Niezłomnie wierzy, że uda mu się uzbierać wszystkie stare rzeczy świata.