fbpx

Dosłownie kilka dni temu pisaliśmy o zmianach w prawie oraz nowych obowiązkach funkcjonariuszy policji w trakcie kontroli pojazdu. Przy okazji wspominaliśmy o kolejnych rekordach, które są związane właśnie z tymi zmianami. Dzisiaj padł kolejny: policja zatrzymała w Łodzi ciężarówkę, która miała przebieg zmniejszony o 1,3 miliona kilometrów (słownie:  jeden milion, trzysta tysięcy kilometrów).

Do zdarzenia doszło w Łodzi na ul. Dąbrowskiego. Funkcjonariusze drogówki zostali wezwani do zabezpieczenia zdarzenia drogowego, w którym wzięła udział ciężarówka z naczepą. Kierowca wjechał na torowisko tramwajowe, łamiąc zakaz wjazdu oraz uszkodził studzienkę odprowadzającą wodę deszczową. Sytuacja nietypowa, ale bardziej nietypowe było to co zobaczyli funkcjonariusze wykonujący swoje obowiązki.

Kontrola stanu licznika. Nowy obowiązek funkcjonariuszy policji!

Podczas obowiązkowej kontroli licznika pojazdu uwagę policjantów zwrócił bardzo niski przebieg ciężarówki: wynosił on zaledwie 133 tysiące kilometrów. Po sprawdzeniu przebiegu w elektronicznej bazie okazało się, że samochód w lutym 2019 roku miał JUŻ przebieg wynoszący blisko 1,46 mln kilometrów!

Policja wszczęła postępowanie, które będzie miało na celu wskazanie osoby odpowiedzialnej za zaistniałe niezgodności w pomiarze licznika.

Przypomnijmy co o takich sytuacjach mówi kodeks karny:

Art. 306a. KK: Zmiana wskazania drogomierza lub ingerencja w prawidłowość jego pomiaru
§ 1. Kto zmienia wskazanie drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingeruje w prawidłowość jego pomiaru, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto zleca innej osobie wykonanie czynu, o którym mowa w § 1.
§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu określonego w § 1 lub 2,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Kontrola przebiegu, kwestia kluczowa

Podejrzewamy, że tym razem nie ma mowy o paragrafie trzecim i winowajca – jeśli takiego wskaże postępowanie, będzie odpowiadać w pełnym wymiarze kary, a więc grozić mu może od 3 miesięcy pozbawienia wolności aż do pięciu lat! 

To oczywiście skrajny przykład problemu, z którym borykają się nie tylko kierowcy aut, ale również motocykli. Sprawdzajmy dokładnie pojazdy, które kupujemy i bądźmy pewni, że sprzęt którym jeździmy wolny jest od obciążeń, o których wspominamy powyżej. Jeśli takowe zostaną wykryte przez funkcjonariuszy służb mundurowych, czeka nas dochodzenie i przymusowy pobyt motocykla na parkingu policyjnym – a tego chyba nikt nie chce.

 

KOMENTARZE