fbpx

Nieco niespodziewany zwycięzca w postaci genialnego, bezkonkurencyjnego Jacka Millera, fatalny wyścig liderów mistrzostw, zaskakujący Marc Marquez i walka do samej mety… Trzeba przyznać, że pierwsze od trzech lat Grand Prix Japonii nie zawiodło oczekiwań!

Ogromne problemy już po rozpoczęciu okrążenia rozgrzewkowego do GP Japonii miał Aleix Espargaro, który szybko zorientował się, że ma problem techniczny z motocyklem. Hiszpan nie zastanawiał się długo i zjechał do alei serwisowej, gdzie błyskawicznie zmienił motocykl i startował z końca pit-lane (zamiast z szóstego pola).

Na zgaśnięcie czerwonych świateł świetnie zareagowali zdobywca pole position Marc Marquez oraz trzeci w kwalifikacjach Brad Binder. To właśnie zawodnik KTM-a objął prowadzenie w wyścigu, przed Hiszpanem oraz Jorge Martinem, który ruszał z drugiej linii. Już po kilku zakrętach „Martinator” najpierw skutecznie zaatakował ośmiokrotnego mistrza świata, a po chwili wyprzedził Bindera i objął prowadzenie w wyścigu.

Za nimi jechali Miguel Oliveira, a takżę odrabiający straty po zajęciu tylko siódmego miejsca w kwalifikacjach Jack Miller, inny zawodnik Ducati Johann Zarco oraz Hiszpanie Maverick Viñales Pol Espargaro. Dopiero dziewiąty był lider mistrzostw Fabio Quartararo, a z dwunastego na jedenaste miejsce awansował Pecco Bagnaia.

Od samego początku świetne tempo narzucił z kolei „Thriller Miller”, który po kolei wyprzedzał rywali. W efekcie już na trzecim okrążeniu, na hamowaniu na końcu tylnej prostej wyprzedził Martina i objął prowadzenie. Co prawda Jorge próbował kontrować, ale Jack nie dał się zaskoczyć. Duet ten szybko zaczął odjeżdżać od dwójki KTM-a, który jechał z kolei przed Markiem Marquezem i walczył ze sobą o prowizoryczny najniższy stopień podium.

Pozycji nie nadrabiali z kolei liderzy mistrzostw, którzy po kilku okrążeniach nadal plasowali się w okolicach końca czołowej dziesiątki. Na ósmej lokacie jechał Quartararo, a o pozycję numer jedenaście walczyli ze sobą ci, którzy w dwóch poprzednich wyścigach rywalizowali ze sobą o zwycięstwa. Pecco Bagnaia i Enea Bastianini jechali jednak czysto. Fakt, że „Bestia” znalazł się przed wiceliderem mistrzostw udowadniał, że Ducati nie ustaliło żadnych team-orders. Przynajmniej w teorii.

Prowadzący Miller narzucił świetne tempo i szybko zaczął odjeżdżać od Martina. Hiszpan z kolei zyskiwał coraz większą przewagę nad duetem KTM-a i Markiem Marquezem. W międzyczasie dwa duże błędy popełnił Johann Zarco, który choć po starcie z drugiego pola jechał w czołówce, szybko wypadł poza TOP10. Choć w ścisłej czołówce brakowało bezpośredniej walki, o tyle pod koniec pierwszej dziesiątki zawodnicy nieustannie ze sobą walczyli.

 

W samej końcówce doszło z kolei do ciekawych pojedynków w czołówce. Brad Binder odrobił sporą stratę do drugiego Martina. Tymczasem Marc Marquez zbliżył się do czwartego Oliveiry i bez zawahania wyprzedził go na trzy kółka przed metą. Chwilę później Binder był już drugi przed Martinem. Tymczasem do duetu Oliveira-Marquez znacznie zbliżył się Luca Marini.

I gdy wydawało się, że niewiele się już wydarzy, na ostatnim okrążeniu przewrócił się Pecco Bagnaia! Włoch jechał zaraz za Fabio Quartararo i szykował się do ataku. Włoch przesadził jednak z opóźnieniem hamowania i po prostu odjechał mu przód. Tym samym przepadły nadzieje na to, by pomimo trudnego wyścigu odrobić w „generalce” choć jeden punkt do Francuza.

Po drugiej stronie barykady był jego team-partner Jack Miller, który po zdominowaniu wyścigu sięgnął po zwycięstwo z ponad trzysekundową przewagą! Dla Australijczyka to pierwsza w tym roku wygrana i zarazem kolejny już finisz w TOP3. Drugi na mecie ostatecznie był Brad Binder, zgarniając drugie w tym roku podium. Czołową trójkę uzupełnił Jorge Martin, dla którego to z kolei pierwsze „pudło” od czerwcowego GP Katalonii.

Świetne, czwarte miejsce padło łupem Marka Marqueza, który zaskoczył wszystkich tym, że wytrzymał kondycyjnie trudy tego wyścigu. Hiszpan w samej końcówce pokonał Miguela Oliverię, którego atakował jeszcze Luca Marini. Siódme miejsce zgarnął Maverick Viñales, który utrzymał za plecami Fabio Quartararo Eneę Bastianiniego. Sześć sekund za tą grupą na metę wpadł dziesiąty Marco Bezzecchi. Punkty zgarnęli jeszcze Johann Zarco, dwaj zawodnicy Hondy Pol Espargaro i Alex Marquez oraz duet Yamahy Franco Morbidelli oraz Cal Crutchlow.

Ciekawie zrobiło się za to w mistrzostwach. Liderem pozostaje Fabio Quartararo, który zgromadził dotychczas 219 punktów. Choć ma za sobą raczej bezbarwny wyścig, Francuz powiększył przewagę nad Pecco Bagnaią do osiemnastu „oczek”. Po finiszu na 16. pozycji i nie zdobyciu ani jednego punktu, trzeciego Aleixa Espargaro oddziela od lidera już 25 „oczek”. Szanse na tytuł ma jeszcze czwarty Enea Bastianini, którego od lidera oddziela 49 punktów. Na piątej lokacie umocnił się z kolei Jack Miller, mający o 60 punktów mniej niż Quartararo.

W klasie Moto2 po zwycięstwo sięgnął lokalny faworyt Ai Ogura, będąc pierwszym Japończykiem triumfującym w GP Japonii od 2006 roku! Drugi był Augusto Fernandez, a trzeci Alonso Lopez. W mistrzostwach Fernandez nadal jest liderem, ale jego przewaga nad Ogurą wynosi tylko dwa punkty! Z kolei w Moto3 górą był Izan Guevara, który w „generalce” ma już 45-punktowy zapas nad rywalami. Na mecie wyścigu Hiszpan wyprzedził Denisa Foggię oraz lokalnego faworyta Ayumu Sasakiego.

Kolejna runda Motocyklowych Mistrzostw Świata już w najbliższy weekend na torze Buriram w Tajlandii!

Wyniki wyścigu MotoGP o GP Japonii 2022:

ZAWODNIK KRAJ TEAM STRATA
1 Jack Miller AUS Ducati Lenovo (GP22) 42m 29.174s
2 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +3.409s
3 Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP22) +4.136s
4 Marc Marquez SPA Repsol Honda (RC213V) +7.784s
5 Miguel Oliveira POR Red Bull KTM (RC16) +8.185s
6 Luca Marini ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) +8.348s
7 Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP) +9.879s
8 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +10.193s
9 Enea Bastianini ITA Gresini Ducati (GP21) +10.318s
10 Marco Bezzecchi ITA Mooney VR46 Ducati (GP21)* +16.419s
11 Johann Zarco FRA Pramac Ducati (GP22) +16.586s
12 Pol Espargaro SPA Repsol Honda (RC213V) +17.456s
13 Alex Marquez SPA LCR Honda (RC213V) +18.219s
14 Franco Morbidelli ITA Monster Yamaha (YZR-M1) +19.012s
15 Cal Crutchlow GBR WithU Yamaha RNF (YZR-M1) +19.201s
16 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP) +25.473s
17 Fabio Di Giannantonio ITA Gresini Ducati (GP21)* +27.006s
18 Raul Fernandez SPA KTM Tech3 (RC16)* +29.374s
19 Remy Gardner AUS KTM Tech3 (RC16)* +29.469s
20 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) +43.294s
  Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP22) DNF
  Alex Rins SPA Suzuki Ecstar (GSX-RR) DNF
  Darryn Binder RSA WithU Yamaha RNF (YZR-M1)* DNF
  Takuya Tsuda JPN Suzuki Ecstar (GSX-RR) DNF
  Tetsuta Nagashima JPN HRC Team (RC213V) DNF
KOMENTARZE