fbpx

Po raz drugi z rzędu to Enea Bastianini i Pecco Bagnaia rozstrzygnęli między sobą losy zwycięstwa w wyścigu MotoGP! Tym razem, na torze MotorLand Aragon podczas GP Aragonii górą okazał się być „Bestia”, ale szefostwo Ducati miało nietęgie miny. I to nawet pomimo tego, że producent z Bolonii znów zgarnął mistrzostwo wśród konstruktorów!

Świetna passa Ducati, rozpoczęta jeszcze przed wakacjami, podczas rundy o GP Aragonii wcale nie osłabła. W sobotę to Pecco Bagnaia zgarnął kolejne pole position, przy okazji rozprawiając się z rekordem toru MotorLand Aragon, a w pierwszym rzędzie towarzyszyli mu dwaj kolejni motocykliści włoskiego producenta. Lider mistrzostw Fabio Quartararo miał ruszać z szóstego pola i choć dysponował bardzo dobrym tempem, to czekało go trudne zadanie.

Ze startu świetnie wyszedł Bagnaia, obejmując prowadzenie przed swoim team-partnerem Jackiem Millerem. Na trzeciej lokacie jechał Enea Bastianini, wyprzedzający Aleixa Espargaro oraz Brada Bindera. Do ogromnego zamieszania doszło jednak już chwilę później, tuż za plecami ścisłej czołówki.

Jadący na świetnym, szóstym miejscu Marc Marquez (tak, startował z 13. pola!) zaliczył drobny uślizg tyłu na wyjściu z trzeciego zakrętu. Jadący tuż za nim Fabio Quartararo nie miał czasu na reakcję i uderzył w tył Hondy RC213V z numerem #93. Francuz przewrócił się, a fragmenty owiewek jego Yamahy M1 utknęły z tyłu motocykla Marqueza. Kiedy Marc na wyjściu z siódemki załączył system obniżający tylne zawieszenie, całość – przez plastiki z maszyny Quartararo – zblokowała się. W efekcie na dojeździe do „Korkociągu” maszynę Marca zaczęło ściągać w lewo, a jadący za nim Takaaki Nakagami także nie miał czasu na reakcję i upadł po uderzeniu w tył Hondy #93.

A jakby pecha Quartararo było mało, wirażowy odwożący go do boksu zderzył się z innym kierowcą skutera! Na szczęście Fabio wciąż miał na głowie kask. Wirażowy po tej kraksie jest podobno poobijany, ale nie stało mu się nic poważnego.

Na całym tym zamieszaniu najwięcej skorzystał Brad Binder, wskakując w międzyczasie na drugie miejsce, podczas gdy na piąte spadł Bastianini. Na czele nadal jechał Bagnaia, który chociaż próbował uciekać rywalom, nie udawało mu się to. Na szóstym okrążeniu przewaga na chwilę wzrosła do siedmiu dziesiątych sekundy, ale gdy na drugie miejsce wyszedł „Bestia” – od razu dojechał do lidera. Potem Pecco jeszcze kilkukrotnie próbował „urwać się” od Bastianiniego, ale ten raz za razem odpowiadał świetnymi okrążeniami i widać było, że kontroluje sytuację.

Z czasem liderzy oderwali się na kilka sekund od grupy walczącej o trzecie miejsce. Stało się jasnym, że tak jak dwa tygodnie temu na Misano World Circuit Marco Simoncelli, tak i tym razem walkę o zwycięstwo rozstrzygną między sobą Bagnaia i Bastianini. Ten pojedynek zapowiadał się pasjonująco, bo Enea nie odpuszczał i na 15 okrążeń przed metą wyszedł przed swojego rodaka, choć ten po chwili skontrował. Wszyscy zastanawiali się, czy jednak Ducati nie zdecyduje się na team-orders. W końcu po upadku Quartararo, Pecco miał szansę odrobić mnóstwo punktów do lidera mistrzostw.

Wszystko rozstrzygnęło się na ostatnim okrążeniu, gdy Bastianini skutecznie zaatakował Bagnaię w siódmym zakręcie i nie zostawił rodakowi miejsca na kontratak. Na tylnej prostej Pecco był za daleko, by próbować wciskać się pod łokieć Enei na hamowaniu do ostatniego łuku. Zwycięzca czterech poprzednich wyścigów postanowił jednak postawić na jak najlepsze wyjście z ostatniego zakrętu i próbę pokonania „Bestii” na dojeździe do linii mety. Ostatecznie plan zakończył się niepowodzeniem…

Enea Bastianini wygrał tym samym wyścig MotoGP o GP Aragonii 2022, wyprzedzając na finiszu Pecco Bagnaię o zaledwie 0,042 sekundy! Dla zawodnika teamu Gresini Racing to czwarte zwycięstwo w tym roku, dzięki któremu podtrzymuje szansę na walkę o lokatę w TOP3 klasyfikacji generalnej. Liderem mistrzostw pozostaje Fabio Quartararo, ale jego przewaga nad Bagnaią zmalała do 10 punktów. „Bestia” jest piąty i ma o 48 „oczek” mniej od Francuza.

Co ciekawe, Ducati już teraz, na sześć rund przed końcem sezonu, zapewniło sobie mistrzostwo wśród konstruktorów. To trzeci z rzędu tytuł wywalczony przez producenta z Bolonii. Nastroje u szefostwa Ducati dalekie były jednak od szampańskich… Nietrudno było odnieść wrażenie, że Davide Tardozzi i spółka po prostu są źli na Bastianiniego za to, że odebrał Bagnai pięć punktów, które mogą okazać się niezwykle cenne w walce o mistrzostwo z Quartararo.

Na ostatnim okrążeniu rozstrzygnęła się też walka o najniższy stopień podium. Niemalże do samego końca szansę na trzecie miejsce mieli Brad BinderAleix Espargaro oraz trzymający się nieco z tyłu Jack Miller. Na dojeździe do pierwszego zakrętu ostatniego kółka Hiszpan skutecznie opóźnił hamowanie i wyprzedził Bindera, który nie był w stanie skontrować. Do samego końca Espargaro nie dał już zawodnikowi KTM-a szansy na atak, zgarniając swoje pierwsze podium od czerwcowego GP Włoch i odrabiając sporo punktów w mistrzostwach! Brad ostatecznie był czwarty, co jest jego najlepszym finiszem od czasu inauguracji sezonu w Katarze. „Jackass” zamknął czołową piątkę.

Kilka sekund dalej trwała ostra walka o miejsce numer sześć, z której to zwycięsko wyszedł Jorge Martin. Hiszpan nieznacznie wyprzedził Lucę Mariniego, swojego team-partnera Johanna Zarco i odrabiającego straty Alexa Rinsa (omijając upadającego Quartararo spadł niemalże na koniec stawki). Dziesiątkę zamknął debiutant Marco Bezzecchi. Punkty zgarnęli jeszcze Miguel Oliveira, najlepszy zawodnik Hondy Alex Marquez, który mocno poobijał się podczas porannej rozgrzewki, a także Maverick Viñales, wracający z emerytury Cal Crutchlow oraz Pol Espargaro.

Kolejna runda MotoGP odbędzie się już za tydzień na torze Twin Ring Motegi. GP Japonii wraca do kalendarza po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią Covid-19. Ze względu na niezwykle napięty harmonogram, organizatorzy profilaktycznie odwołali piątkowe, poranne treningi wolne. 

Wyniki wyścigu MotoGP o GP Aragonii 2022:

ZAWODNIK KRAJ TEAM STRATA
1 Enea Bastianini ITA Gresini Ducati (GP21) 41m 35.462s
2 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP22) +0.042s
3 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP) +6.139s
4 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +6.379s
5 Jack Miller AUS Ducati Lenovo (GP22) +6.964s
6 Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP22) +12.030s
7 Luca Marini ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) +12.474s
8 Johann Zarco FRA Pramac Ducati (GP22) +12.655s
9 Alex Rins SPA Suzuki Ecstar (GSX-RR) +12.702s
10 Marco Bezzecchi ITA Mooney VR46 Ducati (GP21)* +16.150s
11 Miguel Oliveira POR Red Bull KTM (RC16) +17.071s
12 Alex Marquez SPA LCR Honda (RC213V) +18.463s
13 Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP) +18.730s
14 Cal Crutchlow GBR WithU Yamaha RNF (YZR-M1) +20.090s
15 Pol Espargaro SPA Repsol Honda (RC213V) +27.588s
16 Remy Gardner AUS KTM Tech3 (RC16)* +28.805s
17 Franco Morbidelli ITA Monster Yamaha (YZR-M1) +30.422s
18 Darryn Binder RSA WithU Yamaha RNF (YZR-M1)* +31.330s
19 Fabio Di Giannantonio ITA Gresini Ducati (GP21)* +31.595s
20 Raul Fernandez SPA KTM Tech3 (RC16)* +36.160s
  Marc Marquez SPA Repsol Honda (RC213V) DNF
  Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) DNF
  Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) DNF

zdjęcie: Gresini Racing MotoGP

KOMENTARZE