fbpx

Już w najbliższą sobotę 18 marca wszystkich fanów SuperEnduro czeka w Gliwicach prawdziwe motocyklowe święto! To właśnie wtedy najlepsi zawodnicy świata staną do walki podczas najważniejszej batalii sezonu – finałowej rundy Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro. Po pewne mistrzostwo zmierza Billy Bolt, ale Taddy Błażusiak nadal ma szansę na medal i zakończenie rywalizacji w czołowej trójce klasyfikacji generalnej, a czarnym koniem zawodów może być Dominik Olszowy.

Od pierwszego przystanku sezonu 2022/2023 pozycja lidera pozostaje niezmiennie w rękach aktualnego Mistrza Świata, Brytyjczyka Billego Bolta. Billy w tym sezonie stracił jedynie pięć „oczek”, które podczas rundy w Niemczech wyrwali mu Walker i Błażusiak. Poza tym Bolt wygrał wszystkie wyścigi i wszystkie SuperPole, dzięki czemu na swoim koncie ma już zawrotną sumę 247 punktów.

Na drugim miejscu, ze stratą 36 punktów, znajduje się obecny Mistrz Ameryki – Jonny Walker (211 punktów). Jonny w tym sezonie mocno depcze swojemu rodakowi po piętach, czekając na każde jego najmniejsze potknięcie. Ostatnio można było zauważyć, że gdy Bolt czuje na plecach oddech Walkera, to zaczynia popełniać na torze coraz więcej błędów. 

Trzecia pozycja należy aktualnie do Cody’ego Webba (151 punktów) – trzykrotnego Mistrza AMA EnduroCrossu oraz Mistrza Świata z sezonu 2018/2019. Lokata Amerykanina jest jednak mocno zagrożona, ponieważ ma on jedynie 4 punkty przewagi pięciokrotnym Mistrzem Ameryki oraz sześciokrotnym Mistrzem Świata – Taddym Błażusiakiem (147 punktów). Oznacza to, że sprawa medalu dla drugiego Wicemistrza Świata jest jak najbardziej otwarta. To tylko sprawi, że atmosfera wśród kibiców zgromadzonych w sobotni wieczór w Arenie Gliwice będzie rosła do ostatniej minuty ostatniego wyścigu klasy Prestige.

Warto również wspomnieć, że najlepszą piątkę klasyfikacji generalnej cyklu dopełnia drugi z biało-czerwonych reprezentantów, aktualny Mistrz Świata w kategorii Junior – Dominik Olszowy (107 punktów). Olszowy jest zdecydowanym objawieniem tego sezonu. Polak w swoim pierwszym sezonie rywalizacji w klasie Prestige pokazał, że potrafi się ścigać na równi z najlepszymi zawodnikami świata, wdając się w widowiskowe pościgi za Boltem czy Walkerem.

Klasyfikacja generalna Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro:

  1. Bily Bolt (Wielka Brytania) – 247 pkt
  2. Jonny Walker (Wielka Brytania) – 211 pkt
  3. Cody Webb (Stany Zjednoczone) – 151 pkt
  4. Taddy Błażusiak (Polska) – 147 pkt
  5. Dominik Olszowy (Polska) – 107 pkt
  6. Diogo Vieira (Portugalia) – 87 pkt
  7. Cooper Abbott (Stany Zjednoczone) – 84 pkt
  8. Alfredo Gomez (Hiszpania) – 63 pkt
  9. Norbert Zsigovits (Węgry) – 58 pkt
  10.  William Hoare (Wielka Brytania) – 48 pkt

Dominik Olszowy przed SuperEnduro w Gliwicach

Przed najważniejszym startem Dominik Olszowy odpowiedział na kilka pytań dotyczących początków jego kariery w SuperEnduro, treningów oraz oczekiwań przed gliwickim przystankiem cyklu.

Dlaczego zdecydowałeś się na rywalizację w Mistrzostwach Świata SuperEnduro? Skąd decyzja o wyborze akurat tej dyscypliny?

Po wielu latach spędzonych w motocrossie przerzuciłem się na jazdę enduro. Najpierw była to jazda po lesie, ale mając w Polsce przystanek Mistrzostw Świata SuperEnduro oraz Tadka Błażusiaka za rodaka zawsze ciągnęło mnie na halę. To piekielnie widowiskowa, ale również bardzo wymagająca dyscyplina. Uwielbiam wyzwania, zaciętą rywalizację i jazdę przed pełnymi trybunami, a w SuperEnduro jest to wszystko!

Jak wygląda Twój standardowy tydzień treningów?

W ciągu tygodnia skupiam się nie tylko na treningach na motocyklu, ale również na rozwijaniu się na każdej płaszczyźnie. Dlatego jazdę przeplatam treningami na siłowni, bieganiem, czy oczywiście pracą z fizjoterapeutą. Na motocyklu jeżdżę bardzo dużo, ale też staram się z tym nie przesadzać. Mieszam treningi w terenie, z torem SuperEnduro oraz jazdą na trialówce, żeby być jak najbardziej wszechstronnym zawodnikiem.

Na co przekłada się jazda na motocyklu trailowym?

Treningi na trialówce pomagają szlifować technikę jazdy w trudnym terenie i pokonywanie przeszkód, którymi najeżone są tory SuperEnduro. Trialówka pozwala pracować nad balansem i wyczuciem trakcji, a poza tym daje świetną zabawę.

Jaka jest Twoja ulubiona przeszkoda i dlaczego?

Najbardziej lubię rytmiczne sekcje na torach, gdzie można złapać flow. Często są to wkopane belki, czyli matrixy, serie podwójnych i potrójnych skoków, lubię też fajne odcinki kamieni oraz oczywiście szybkie bandy. 

Kogo uważasz za swojego największego rywala w tym sezonie?

Staram się nie skupiać na rywalach a na samym sobie. Pracuję nad tym, żeby nie popełniać błędów, starać się nie podpalać i zachowywać spokój w każdej sytuacji. Wiem, że jeżeli głowa będzie na swoim miejscu to jestem w stanie osiągnąć dobry wynik. To dopiero mój pierwszy sezon w klasie Prestige, więc skupiam się na zbieraniu doświadczenia i pięci się do góry. 

Cel na finał sezonu w Gliwicach?

W Gliwicach chcę wykonać dobrą robotę. Będę się skupiał na wyścigach, aby przejechać je płynnie, z jak najmniejszą ilością błędów. Każde okrążenie musi być przejechane dobrze. Wiem, że jak uda mi się tego dokonać to wynik też będzie dobry. Staram się nie stawiać wysoko poprzeczki, żeby nie wywierać na sobie dodatkowej presji. Marzę oczywiście o podium w klasie Prestige, ale wiem, że droga do sukcesu jest bardzo długa, więc skupiam się na małych krokach i detalach, które zaowocują w przyszłości. 

Jakie masz plany na nadchodzący sezon outdoorowy?

Dwa tygodnie po finale Mistrzostw Świata SuperEnduro rozpoczynam budowę motocykla do Hard Enduro, więc czeka mnie bardzo dużo testów i treningów w trudnym terenie. Póki co planuję wystartować minimum w czterech rundach Mistrzostw Świata Hard Enduro oraz w Mistrzostwach Włoch, ale czekam na to, jak sezon się rozwinie. Po Red Bull Romanaics rozpocznę już przygotowania do sezonu halowego, żeby być w gazie na Mistrzostwa Świata SuperEnduro 2024!

Czy doping polskich kibiców podczas najważniejszego przystanku sezonu poniesie naszych rodaków na podium Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro? Przekonajcie się i Wy! Otwarcie zawodów wraz z prezentacją zawodników już o godzinie 18:00 w sobotę, 18 marca 2023 roku.

KOMENTARZE